Licencjat

Wszystko co dotyczy rekrutacji

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

marcin_p
Nowy(a)
Posty: 5
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: licencjat ważna rzecz

Post autor: marcin_p » 01 cze (śr) 2005, 10:01:10

aw pisze: [...]Małgorzata Bałdowska w - pytaj o nich sekretariacie wsr) - czas jaki zyskujesz zalezy od zgodności programowej, czyli de facto ilości zrealizowanych przedmiotów wsr - tzn. od roku do dwóch lat)
Tak się składa, że rozmawiałem z Panią Małgosią i wszystko nie jest takie proste jak aw przedstawił. Nie chce mi sie o tym gadać, bo jeśli ktoś ze chce dokształcać w innej placówce to zainteresuje sie tym sam.
aw pisze:[...]będzie musiała zatrudniać minimum ustawową ilośc profesorów i doktorów - [...] ponadto kazdy z wymienionych profesorów za wskazanie rzeczonego miejsca pracy jako pierwszej uczelni, w której wykłada (tylko taka deklaracje MENIS akceptuje) rząda wynagrodzenia miesięcznego (etat - czyli ZUS etc) liczonego w tysiącach złotych a zatem czesne, jak to szacowaliśmy, wyniosłoby ok 650-800zł miesięcznie, [...]szkoły będa mogły się dostac tylko osoby z maturą i niewątpliwie nauka poprzedzona byłaby egzaminami;
a ja się zapytuję: "i co z tego?" :wink:
inne szkoły mogą, WSR nie. Może jest to zbyt skomplikowana procedura? może się zarządowi. poprostu nie chce? :?

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Odpowiedź na paszkwil.

Post autor: aw » 01 cze (śr) 2005, 12:14:33

Własnie przed chwila rozmawiałem z wzmiankowaną M.B. i ona twierdzi, że nikt nie zadawał jej żadnych pytań na omawiany przez ciebie temat. To tłumaczy trochę moje niejasne przeczucia co do powodów jakie kierowały Tobą, by nie wdawać się w rzeczową dyskusję tylko zastosowac raczej formę ataku przypominającego paszkwil, pozbawiony rzeczowych informacji.
Jedyne trudności jakie mogą napotkać absolwenci WSR planujący kontynuację nauki we wspomnianych przez nas uczelniach to zbierzność programowa - zależna od wybranego kierunku oraz mozliwośc poparcia uzyskanych ocen dowodami umiejętności praktycznych - np. prace projektowe. Nie dziwi chyba fakt, że większość uczelni artystycznych przedkłada nad cyferkę w indeksie dowód na jej poparcie w postaci portolia. Szczególnie, że decyzję o przepisaniu oceny podejmuja ostatecznie wykładowcy. U nas jest dokładnie tak samo.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - pomijając fakt, że jest impertynencka - tak, nie chcemy, a nie nie chce nam się - zatrudniać profesorów, których praktyczny udział w rynku reklamy = zero a sposób prowadzenia zajęć przypomina wieczorynkowe murmurando czytane z książki własnego autorstwa. Nie chcemy również, by nasze czesne wzrosło trzykrotnie a obligatoryjne zajęcia jeszcze bardziej skręcały w kierunku nieuchronnej teorii. Każdy kto decyduje się na naukę w WSR musi zdecydowac czego chce i co jest dla niego priorytetem. Stworzona możliwość kontynuowania nauki jest tylko pobocznym nurtem, który nie jest elementem oferty WSR a jedynie ułatwieniem, rodzajem ukłonu dla cześci na szych absolwentów.
Nie rozumiem zupełnie tej pretensji i napastliwego tonu. Zwykle, gdy kupuję radio, nie walę w nie pięścią, wygrażając, że nie jest telewizorem. Ale potrafię docenić, że ma RDS, cyfrowy wyświetlacz, automatyczne wybieranie stacji, oraz to, że zmusza mnie do myślenia i angażowania wyobraźni.
Jesli chodziło o papierek należalo wybrać, którąś z tanich uczelni partyzanckich, gdzie za chodzenie lub regularne wpłaty dostaje się dyplom, przecież to wolny kraj.
Z kim zatem rozmawiałeś - bardzo mnie to interesuje!

marcin_p
Nowy(a)
Posty: 5
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Re: Odpowiedź na paszkwil.

Post autor: marcin_p » 01 cze (śr) 2005, 15:22:27

aw pisze: Własnie przed chwila rozmawiałem z wzmiankowaną M.B. i ona twierdzi, że nikt nie zadawał jej żadnych pytań na omawiany przez ciebie temat.
Może mało rzeczowo się wyraziłem, prowadziłem z nią korespondencję za pośrednictwem e-mail'a, nie rozmawiałem. Gdyby był potrzebny dowód mej prawdomówności, służę informacja od pani z WSR
aw pisze:To tłumaczy trochę moje niejasne przeczucia co do powodów jakie kierowały Tobą, by nie wdawać się w rzeczową dyskusję tylko zastosowac raczej formę ataku przypominającego paszkwil
jakiego znowu ataku? :?
aw pisze:decyzję o przepisaniu oceny podejmuja ostatecznie wykładowcy.
o właśnie... więc trzeba spotkać się niemal 30 osobami, indywidualnie, aby uznali oceny z mojej byłej szkoły.
aw pisze:Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - pomijając fakt, że jest impertynencka - tak, nie chcemy,
I wszystko jasne. Nie mam więcej pytań. A dawno podjęto tę decyzję?

I troszkę luzu, proszę, bo jako absolwent, zadowolony abspolwent, polecę tę szkołę każdemu kto przejawi chęć pogłębiania wiedzy w zakresie reklamy, mogąc swierdzić, że atmosfera w szkole jest naprawdę sprzyjająca, a tu spotkałem się z taka zadadniczością. Poprostu wierzyć mi się nie chce.
aw pisze:Nie rozumiem zupełnie tej pretensji i napastliwego tonu.
:)

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 02 cze (czw) 2005, 00:18:05

być może źle odczytałem sens twojej wypowiedzi - moja wina - ale podkręciłem się info. od Małgo, że nikt absolutnie z nia o tym nie rozmawiał; uznałem to w związku z tym za podstepny atak wrażej reakcji ;)
tak czy owak nadal uważam, że proste jest tylko wiązanie sznurowadeł - znam co najmniej kilkanaście osób, które skorzystały z w/w mozliwości z powodzeniem - czyli można a że kosztuje to trochę zachodu - cóż, nikt nie obiecywał, że życie nas będzie rozpieszczać;
co do decyzji o którą pytasz zapadła juz jakieś 3 lata temu - kolegialnie - po rozważeniu wszystkich za i przeciw - lepiej nie obiecywać gruszek na wierzbie, tylko skupić się na tym co robi się najlepiej
jesli chodzi o drażliwą kwestię, to jeśli zarzucasz komuś, że mu się nie chce, to jest to forma epitetu i to w tym przypadku niesprawiedliwego, stąd też dodatkowo przesadna nerwowa reakcja

ODPOWIEDZ