przedstaw różne obrazy rodzin w literaturze

Ogłoszenia, prośby o pomoc itp.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

ODPOWIEDZ
ryszard69
Nowy(a)
Posty: 3
Rejestracja: 28 lut (sob) 2009, 01:00:00

przedstaw różne obrazy rodzin w literaturze

Post autor: ryszard69 » 02 maja (sob) 2009, 15:48:03

mógłby mi ktoś sprawdzić czy mam w miare na temat prace??

temat: przedstaw różne obrazy rodzin w literaturze

Rodzina w ujęciu socjologicznym, to najstarsza i najpowszechniejsza forma życia społecznego, złożona z osób połączonych stosunkiem małżeńskim i rodzicielskim. Podstawową jej funkcją zawsze było i jest wychowanie młodego pokolenia.
Na przestrzeni wieków rodzina stanowiła jeden z ważniejszych motywów literackich, często obecnym na kartach różnych książek. Była tłem dla wydarzeń historycznych, politycznych czy też społecznych. Stanowiła oparcie dla głównych bohaterów lub była przyczyną ich klęski i niepowodzeń, jednakże jakakolwiek by nie była jej rola, pozostaje niezwykle istotna, a portrety rodziny opisanie w dziełach literackich znajdują odzwierciedlenie w rodzinach naszych znajomych, sąsiadów czy nawet naszych własnych.
Obrazy życia rodzinnego zmieniały się w różnych okresach, gdyż w każdej innej epoce pełniły one zupełnie inne funkcje i przedstawiane były w różny sposób. Od najdawniejszych czasów w literaturze naszego kraju spotkać możemy się z zaprezentowaniem różnorodnych przykładów życia rodzinnego.

Wzorową rodziną, która ceniła sobie zwłaszcza dobro ojczyzny, przedstawił Julian Ursyn Niemcewicz w dramacie oświeceniowym „Powrót Posła”. Podkomorstwo i ich dzieci stanowili idealny obraz patriotycznej rodziny, żyjącej według wszelkich wartości pozwalających na troskę o dobro wszystkich jej członków. Byli uosobieniem staropolskich cnót. Według zasady jakiej wyznawali, że każdy powinien ustępować krajowi, wychowali swoich synów, którym wpoili miłość do ojczyzny i konieczność służenia jej. Rodzice pomagali dzieciom w rozwiązywaniu problemów i robili wszystko, by były szczęśliwe. Nauczyli ich skromności, rozwagi, kierowania się w życiu sprawiedliwością i uczciwością. Dzieci miały świadomość, iż ich obowiązkiem było uczestniczyć w obradach sejmu, które decydowały o losach kraju. Podstawą dobrych układów panujących w tej rodzinie była zgoda panująca między rodzicami, dotycząca zwłaszcza spraw politycznych. Mimo starań o jak najlepsze życie prywatne, nie rezygnowali z walki o dobro ojczyzny, gdyż wiedzieli, że od każdego z nich zależy jej szczęście i powodzenie reform. W tamtych czasach prezentowanie takiej postawy było niezwykle potrzebne, ale wydaje mi się, że i w dzisiejszych czasach tworząc rodzinę powinniśmy pamiętać także o dobru ojczyzny. Uważam, że rodzina, którą przedstawił Niemcewicz jest godna naśladowania.

Kolejny obraz rodziny jaki chciałabym omówić, to rodzina w której panuje bieda. W noweli pozytywistycznej „Nasza szkapa” Marii Konopnickiej bardzo trafnie przedstawiono tragiczną sytuację Mostowiaków. Zajmowali oni, małe ciemne i wilgotne mieszkanie w jednej z najbiedniejszych dzielnic Warszawy – Na Powiślu. Ich sytuacja finansowa sięgała dna. Byli pozbawieni wygód i przyjemności. Ich jedyną własnością i żywicielką była stara szkapa, którą Filip, ojciec rodziny musiał wykorzystywać do pracy. Dzięki niej przewoził żwir oraz piasek i dzięki temu zdobywał pieniądze. Jednak nie było to wcale opłacalne. Często brakowało im funduszy na jedzenie, na opał czy lekarstwa dla chorej matki, która była w ciężkim stanie. Dzieci cały czas chodziły głodne i wychudnięte. Widać było im żebra. Mimo panującej biedy oraz smutku, Mostowiacy byli ze sobą silnie związani. Nie była to rodzina wykształcona, nie skończyła żadnych studiów, nie zajmowała urzędniczych stanowisk dlatego nie można było mówić u nich o jakiś zachciankach. Kiedy nie starczało im już na nic, sprzedawali wszystko z mieszkania, ale ciężko im było rozstawać się z tymi rzeczami. Przyszedł dzień, kiedy musieli sprzedać i starą szkapę, ponieważ matka była coraz bardziej chora. Dzieci były bardzo zawiedzione z tego powodu, bo nie miały czym się bawić. Były do niej bardzo przywiązane. Szkapa była ich jedyną rozrywką. Niestety, synowie zostały w pół osierocone, bo ich matka zmarła. Ojciec z dziećmi zostali bez środków do życia. Potomkowie tego nie rozumieli. Nie myśleli o tym, że matki już nie ma. Dla nich liczyła się tylko szkapa. Opisana w utworze walka męża o życie i zdrowie żony jest wzruszająca, jednak niszczy uczucia rodzinne. Walka o przetrwanie pozbawia dzieci miłości ich rodziców.

Typową rodzinę mieszczańską ukazała Gabriela Zapolska w dramacie „Moralność Pani Dulskiej” rozgrywający się w XIX wieku w okresie Młodej Polski. Od nazwiska rodziny Dulskich, głównych bohaterów powstał termin „dulszczyzna”. Oznacza ona obłudę, załamanie, hipokryzję, fałszywą moralność, która jest tylko na pokaz. Pod tym terminem kryje się także skąpstwo, chciwość, bezwzględność, pogarda dla ludzi niższych w hierarchii społecznej. Pojęcie to znakomicie odzwierciedla rodzina Dulskich. Nie ma w niej serdeczności między poszczególnymi członkami rodziny. Nie widać miłości pomiędzy matką, a córkami. Cała rodzina boi się skandali. Ich świat jest pełen udawania i stwarzania pozorów. W tym utworze mamy do czynienia z matriarchatem, czyli typem rodziny, w której rządzi kobieta, czyli Aniela. Jest ona właścicielką kamienicy we Lwowie, która jest źródłem utrzymania całej familii. Dulska była pazerna na pieniądze. Nie miała nic przeciwko wynajmowi mieszkania „kokocie”, która źle się prowadziła. Nie przeszkadzało jej to, bo kobieta była bardzo bogata i mogła jej dużo płacić. Kolejną cechą Anieli była jej bezwzględność do ludzi. Chciała wyrzucić z domu ciężarną Hankę, ale pozwoliła jej zostać, kiedy syn poinformował ją, że wtedy także się wyprowadzi. Dulska była także bardzo skąpa. Przykładem może być sytuacja w tramwaju, kiedy to kupowała bilety tańsze dla swoich dzieci, a mężowi wydzielała określoną ilość cygar i pieniądze. Kobieta nie miała żadnych zainteresowań. Nie wiedziała co się dzieje dookoła niej. Nie chodziła do teatru, gdyż uważała że to strata pieniędzy i czasu. Nie znała się na modzie i nie obchodziło ja to w czym chodzi ubrana. Mąż Dulskiej, Felicjan był zupełnie jej podporządkowany. Nikt się z nim nie liczył. On sam nie miał swojego zdania. Był milczący i bezradny. Jedynie czego pragnął to świętego spokoju. Córka państwa Dulskich, Mela była bardzo spokojna i dobra. Nie buntowała się w przeciwieństwie do swojego brata Zbyszka. Chłopak specjalnie denerwował matkę i po nocach ukrywał się w kawiarniach. Był wulgarny i zaczepny oraz bardzo nieodpowiedzialny. Lubił szokować. Także stwarzał pozory. Siostra Meli i Zbyszka, była jednak najbardziej podobna do matki. Gardziła ludźmi, a najbardziej Hanką. Była próżna i niemiła. Interesowały ja tylko tańce i mężczyźni. Rodzina ta do zaprzeczenie dobra. Brak w niej ciepła, a przede wszystkim miłości. Pełno w niej obłudy i zakłamania. Najważniejszymi wartościami którymi się kierowali były pieniądze i odwrócona moralność.

Absurdalny obraz rodziny możemy zauważyć w „Tango” Sławomira Mrożka. Autor w swoim dramacie ukazał losy nowoczesnej, wielopokoleniowej rodziny, która w żaden sposób nie potrafiła się porozumiewać. Panował w niej chaos i bałagan. W jej skład wchodzili najstarsi Eugeniusz i Eugenia, rodzice: Stomil i Eleonora, oraz ich syn Artur i jego narzeczona Ala. Ważną rolę odgrywał także Edek, uważany za przyjaciela domu. Na początku utworu zastajemy ich w zupełnie zagraconym salonie. Stół zawalony resztkami jedzenia, talerze, filiżanki, but, spodnie, klatka na ptaki czy pozostałe elementy umeblowania tego pomieszczenia: staroświecki wózek dziecięcy, zakurzona suknia ślubna oraz katafalk otoczony świecami. W rodzinie tej panowały dziwne stosunki. Artur tyranizował swych dziadków, nakładając na nich absurdalne kary. Za grę w karty z Edkiem babcia musiała poleżeć na katafalku, a Eugeniusz zakładał klatkę na głowę. To pierwsze pokolenie cechowało zdziecinnienie, młodzieńcze zachowanie, tchórzostwo wobec dzieci i wnuków. Pozowali na nastolatków: babcia nosiła suknie z trenem i trampki, a jej brat krawat i szorty. Z kolei Eleonora i Stomil czyli drugie pokolenie w młodości zbuntowało się przeciw normom i konwenansom. Eleonora żyła w sposób nieodpowiedzialny i amoralny, sypiając z prymitywnym Edkiem. Natomiast Stomil był zainteresowany tylko swoimi artystycznymi eksperymentami, mimo iż jego poczynania nie zwracały niczyjej uwagi. Uważał że w życiu każdy może robić to na co ma ochotę, nie krępować się niczym. Sam chodził porozpinany, tolerował zdrady żony. Trzecie pokolenie w tym dramacie to pokolenie dzieci. Reprezentował je Artur, najmłodszy inteligent, student filozofii i medycyny. Próbował on przywrócić zburzony przez rodziców porządek. Swą postawę wyrażał ubiorem nosząc elegancki garnitur i uporządkowanym życiem. Nie mógł znieść świata rodziców, jego marazmu, bezładu i anarchii. Chciał przywrócić dawne wartości, zasady i odrzucone formy. W tym celu zorganizował ślub, poprzedzony zaręczynami, błogosławieństwem babci i uporządkowaniem mieszkania, ale do niego nie doszło. Z czasem zdał sobie sprawę, że nie wystarczy forma, aby uporządkować świat, w którym tradycja jest już czymś martwym. Konieczna była nowa idea. Aby ją zapoczątkować chciał zabić Eugeniusza. Jednak chłopak był zbyt słaby oraz uczuciowy i nie zrobił tego. Na wieść o zdradzie Ali, załamał się i pragnął uśmiercić swojego rywala. Niestety nie zdążył, gdyż sam zginął z jego rąk. W wyniku tej tragedii, prostacki, ordynarny i z dobrymi manierami Edek objął władzę nad rodziną. Końcowe tango Edka i Eugeniusza, nad trupem Artura jest symbolem nowych rządów w rodzinie. Śmierć chłopaka okazała się niepotrzebna, gdyż bohaterowie dramatu zareagowali na nią zupełnie obojętnie.

Literatura obfituje w wiele portretów literackich rodziny. Nie są to familie idealne. Jednak gdyby były, mało kto uwierzyłby w ich prawdziwość. Mają swoje wady i zalety, kłócą się i godzą, nienawidzą i kochają. Ich twórcy starali się naszkicować ich obraz życiem jakie obserwowali wokół siebie. I tak czytelnik może poznać problemy ludzi, obłudę, zacofanie, zakłamanie czy też brak uczuć, jak również miłość, oddanie i wzajemną pomoc, słowem wszystko z czym się spotyka w rodzinie swojej czy sąsiadów. Jedno jest pewne, rodziny się nie wybiera, trzeba tylko nauczyć się z nią żyć.
Czym bliżej współczesności, tym więcej utworów literackich przedstawia konflikty panujące w rodzinach, a nawet tragedie, do których w nich dochodzi. Rodzina, coraz częściej targana konfliktami, zatraca z czasem swoje podstawowe funkcje, przestaje zapewniać bezpieczeństwo materialne i psychiczne. Także pieniądz i cywilizacja powodują, że więzi rodzinne stają się coraz słabsze.


z góry dzięki

ODPOWIEDZ