Dowcipy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 9
- Rejestracja: 08 lut (czw) 2007, 01:00:00
Ty decydujesz co śpiewać
Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem, gdy rozwija się następujące prędkości:
80 km/godz. – Pobłogosław, Jezu, drogi
90 km/godz. – To szczęśliwy dzień…
100 km/godz. – Cóż Ci, Jezu, damy…
110 km/godz. – Ojcze, Ty kochasz mnie…
120 km/godz. – Liczę na ciebie, Ojcze…
130 km/godz. – Panie, przebacz nam…
140 km/godz. – Zbliżam się w pokorze…
150 km/godz. – Być bliżej Ciebie chcę…
160 km/godz. – Pan Jezus już się zbliża…
170 km/godz. – U drzwi Twoich stoję, Panie…
180 km/godz. – Jezus jest tu…
200 km/godz. – Witam Cię, Ojcze…
220 km/godz. – Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie…
Uwaga! Warning! Achtung! Wnimanie! Św. Krzysztof jeździ z Tobą tylko do 120 km/godz. Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje św. Piotrowi!
Św. Krzysztofie, módl się za nami!
Wykaz pieśni, jakie należy śpiewać podczas jazdy samochodem, gdy rozwija się następujące prędkości:
80 km/godz. – Pobłogosław, Jezu, drogi
90 km/godz. – To szczęśliwy dzień…
100 km/godz. – Cóż Ci, Jezu, damy…
110 km/godz. – Ojcze, Ty kochasz mnie…
120 km/godz. – Liczę na ciebie, Ojcze…
130 km/godz. – Panie, przebacz nam…
140 km/godz. – Zbliżam się w pokorze…
150 km/godz. – Być bliżej Ciebie chcę…
160 km/godz. – Pan Jezus już się zbliża…
170 km/godz. – U drzwi Twoich stoję, Panie…
180 km/godz. – Jezus jest tu…
200 km/godz. – Witam Cię, Ojcze…
220 km/godz. – Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie…
Uwaga! Warning! Achtung! Wnimanie! Św. Krzysztof jeździ z Tobą tylko do 120 km/godz. Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje św. Piotrowi!
Św. Krzysztofie, módl się za nami!
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
A ja nie byłbym sobą gdybym przy takich okazjach nie powracał do starego pięknego dowcipu :Happy w temacie [url=http://szkolareklamy.pl/ftopicp-91675.html#91675]Love story made in WSR![/url] pisze:Niech Was wasi Panowie zaproszą w najbardziej urokliwe miejsca Stolicy na najbardziej romantyczne kolacje!
"Syn Billa Gatesa pyta ojca:
- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak zaproponować to kobiecie...
- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić do wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, później zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...
W tym momencie wtrąciła się córka:
- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora, zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych słówek?
- To wszystko wymyślili linuksiarze córeczko, żeby zasmakować seksu za darmo..."
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
W starej wiezy na pustkowiu siedza sobie noca trzy wampiry i graja w karty. Graja, graja, noc mija i zrobili sie glodni. Jeden mówi:
- Grajcie we dwóch, ja ide cos wrzucic na ruszt.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie te wioske na poludnie stad?
- Tak...
- No to juz jej nie ma. Wyssalem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napelnie zoladek.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie to miasteczko na zachód stad?
- No...
- Nikt juz tam nie mieszka, he,he...
Trzeci wampir wychodzi, rzucajac w drzwiach:
- Teraz ja, niedlugo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niz tamci. Ociezale wchodzi do komnaty. Twarz
cala we krwi.
- A ty gdzie byles?
- Nigdzie. Wyj3balem sie na schodach.
- Grajcie we dwóch, ja ide cos wrzucic na ruszt.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie te wioske na poludnie stad?
- Tak...
- No to juz jej nie ma. Wyssalem ich co do jednego...
Drugi wampir wstaje:
- Dobra, teraz wy grajcie a ja napelnie zoladek.
Dlugo nie trwalo i wrócil. Usta umazane krwia...
- Znacie to miasteczko na zachód stad?
- No...
- Nikt juz tam nie mieszka, he,he...
Trzeci wampir wychodzi, rzucajac w drzwiach:
- Teraz ja, niedlugo wracam.
Wraca jeszcze szybciej niz tamci. Ociezale wchodzi do komnaty. Twarz
cala we krwi.
- A ty gdzie byles?
- Nigdzie. Wyj3balem sie na schodach.
-
- WSR Guru
- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1735
- Rejestracja: 07 paź (sob) 2006, 02:00:00
Siedzą dwie działaczki Ligi Polskich Rodzin naprzeciwko wejścia do agencji towarzyskiej dla gejów. Ze środka wychodzi dresiarz.
- A to łajdak, męt społeczny! Wstydu nie ma! Przez takich nasze państwo tak żałońsnie wygląda!
Z agencji wychodzi elegancko ubrany businessman.
- A to prostak! Przez takich łachudrów zapisali nas do Unii Europejskiej! Tracimy dumę narodową!"
Z agencji wychodzi Żyd.
- Świnia! Manipuluje naszym niepodległym narodem i jeszcze każe się za wszystko przepraszać!
Z drzwi wysuwa się chyłkiem dostojny mężczyzna w średnim wieku, rozgląda się ostrożnie na prawo i lewo...
- Oooo, nasz ksiądz proboszcz! Dobry człowiek! Jak on się potrafi poświęcać! Pewnie któryś z tych pedziów jest umierający!
- A to łajdak, męt społeczny! Wstydu nie ma! Przez takich nasze państwo tak żałońsnie wygląda!
Z agencji wychodzi elegancko ubrany businessman.
- A to prostak! Przez takich łachudrów zapisali nas do Unii Europejskiej! Tracimy dumę narodową!"
Z agencji wychodzi Żyd.
- Świnia! Manipuluje naszym niepodległym narodem i jeszcze każe się za wszystko przepraszać!
Z drzwi wysuwa się chyłkiem dostojny mężczyzna w średnim wieku, rozgląda się ostrożnie na prawo i lewo...
- Oooo, nasz ksiądz proboszcz! Dobry człowiek! Jak on się potrafi poświęcać! Pewnie któryś z tych pedziów jest umierający!
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
Od wielu lat Jezus szuka po świecie swego ojca... w końcu którejś zimy z nadzieją w sercu zawitał do Betlejem poinformowany, że może tam spotka ojca... Znalazł niedużą stajenkę - wchodzi do środka, patrzy- w głębi siedzi dostojny starzec, z heblem w dłoni, długa siwa broda zwisa mu do pasa... Jezus nie pamięta zbyt dobrze twarzy ojca, ale coś wewnątrz mówi mu, że tym razem się nie myli. Z drżeniem serca zwraca się do starca:
-Czy to Ty jesteś Józef ?
-Tak...
-Jesteś cieślą ?
-Tak...
Z okrzykiem na ustach Jezus rzuca się ku starcowi:
-OJCZE !!!
Starzec rozwiera ramiona i ze łzami w oczach wyszeptuje:
-PINOKIO !!!
-Czy to Ty jesteś Józef ?
-Tak...
-Jesteś cieślą ?
-Tak...
Z okrzykiem na ustach Jezus rzuca się ku starcowi:
-OJCZE !!!
Starzec rozwiera ramiona i ze łzami w oczach wyszeptuje:
-PINOKIO !!!
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 592
- Rejestracja: 13 gru (pn) 2004, 01:00:00
Nastolatka odpowiada na pytania reportera w ankiecie ulicznej:
- Jak wyobrażasz sobie piękną śmierć?
- Tak jak umarł mój dziadek.
- A jak umarł twój dziadek?
- Zasnął... i się już nie obudził.
- Tak, to piękna śmierć. A jak byś nie chciała umrzeć?
- No, tak jak przyjaciele mojego dziadka.
- A jak oni zmarli?
- Jechali tym samym samochodem, którym kierował mój dziadek.
- Jak wyobrażasz sobie piękną śmierć?
- Tak jak umarł mój dziadek.
- A jak umarł twój dziadek?
- Zasnął... i się już nie obudził.
- Tak, to piękna śmierć. A jak byś nie chciała umrzeć?
- No, tak jak przyjaciele mojego dziadka.
- A jak oni zmarli?
- Jechali tym samym samochodem, którym kierował mój dziadek.