Plenery, plenery, plenery... AD 2013
Warszawska Szkoła Reklamy zorganizowała w 2013 roku pięć wyjazdów plenerowych:
w maju do Gdańska (grupy dzienne)
w październiku do Lwowa (cała szkoła)
w listopadzie do Zakopanego (grupy dzienne)
w listopadzie do Kazimierza (grupy zaoczne SG/FOTO)
w grudniu do Torunia (grupy zaoczne SR/TV)
Tylko jedna osoba uczestniczyła we wszystkich. Zgadnijcie kto to?
Oczywiście uczestnictwo w szkolnych wyjazdach to nie tylko przyjemności, także obowiązki. Między innymi obowiązek udokumentowania i zostawienia dla potomnych śladu tych pięknych dni. Czynię mu niniejszym zadość.
Każdy z tych wyjazdów wart jest wspomnień. Jednak ponieważ (prawie) nikomu nie chciałoby się ich czytać, przytoczę tu wspomnienia wizualne, fotograficzne. Mam nadzieję, że pozwolą nie tylko przypomnieć uczestnikom miły czas wyjazdów, ale też zainteresują osoby, które do tej pory nigdzie ze szkołą nie wyjeżdżały - dla wielu jest to strata ciągle jeszcze możliwa do nadrobienia.
Publikacja zdjęć, ze względu na dosyć rozległy materiał, następować będzie partiami. Szaleństwo przedsięwzięcia polega na założeniu, żeby nie szczypać się z ich ilością, o ile nie jest to konieczne.
Liczę na komentarze WSR-owiczów, które zawsze zagrzewały mnie do walki oraz pilniejszej i szybszej pracy na rzecz naszej szkolnej społeczności. Zaraz zaczynamy.
Plenery, plenery, plenery... AD 2013
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12400
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12400
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku, część I, zdjęcia 01-08
Przybywamy. Jest nas nieco ponad 30 osób, słuchaczy grup dziennych. Wprawdzie w III RP pociągiem do Gdańska jedzie się dłużej niż przed II wojną światową, ale akurat tym razem specjalnie nam to nie przeszkadza. Po podróży jesteśmy w świetnych humorach, a piękne okoliczności architektury gdańskiej starówki powodują, że nie jest tak ciężko nieść/ciągnąć bagaże. Zamieszkamy w hostelu Sound, mieszczącym się przy Długim Pobrzeżu, tuż obok słynnego Żurawia.
Przybywamy. Jest nas nieco ponad 30 osób, słuchaczy grup dziennych. Wprawdzie w III RP pociągiem do Gdańska jedzie się dłużej niż przed II wojną światową, ale akurat tym razem specjalnie nam to nie przeszkadza. Po podróży jesteśmy w świetnych humorach, a piękne okoliczności architektury gdańskiej starówki powodują, że nie jest tak ciężko nieść/ciągnąć bagaże. Zamieszkamy w hostelu Sound, mieszczącym się przy Długim Pobrzeżu, tuż obok słynnego Żurawia.
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12400
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku, część II, zdjęcia 09-15
Gdańsk jest piękny, bardzo malowniczy, miejscami bajkowy, magiczny. Architektura Głównego Miasta (tak nazywa się najważniejsza z historycznego punktu widzenia część Śródmieścia) zapiera dech w piersiach. Gdańsk można tu nie tylko poczuć, ale też rysować, malować, fotografować, filmować.
Gdańsk jest piękny, bardzo malowniczy, miejscami bajkowy, magiczny. Architektura Głównego Miasta (tak nazywa się najważniejsza z historycznego punktu widzenia część Śródmieścia) zapiera dech w piersiach. Gdańsk można tu nie tylko poczuć, ale też rysować, malować, fotografować, filmować.
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12400
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku, część III, zdjęcia 16-23
Posiłki są bardzo ważne. Ze względów oczywistych, ale też organizacyjnych. To miejsce spotkań, ogłoszeń i komunikatów dla całej grupy. Śniadania i obiadokolacje jedliśmy w zaprzyjaźnionej knajpie, ciągle tej samej. Chyba nikt nie narzekał na jakość jedzenia czy wielkość porcji. Nawet prezes. Właścicielka okazała się wielbicielką i kolekcjonerką płyt winylowych. Jej zbiory to głównie muzyka z lat 60. i 70., o ile się nie mylę.
Posiłki są bardzo ważne. Ze względów oczywistych, ale też organizacyjnych. To miejsce spotkań, ogłoszeń i komunikatów dla całej grupy. Śniadania i obiadokolacje jedliśmy w zaprzyjaźnionej knajpie, ciągle tej samej. Chyba nikt nie narzekał na jakość jedzenia czy wielkość porcji. Nawet prezes. Właścicielka okazała się wielbicielką i kolekcjonerką płyt winylowych. Jej zbiory to głównie muzyka z lat 60. i 70., o ile się nie mylę.
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12400
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku, część IV, zdjęcia 24-30
Oto kilka znanych wszystkim miejsc, który mieliśmy w Gdańsku na wyciągnięcie ręki, no, czasami wiosła: Bazylika Mariacka, fontanna Neptuna, wyspa Ołowianka, ulica Mariacka...
Oto kilka znanych wszystkim miejsc, który mieliśmy w Gdańsku na wyciągnięcie ręki, no, czasami wiosła: Bazylika Mariacka, fontanna Neptuna, wyspa Ołowianka, ulica Mariacka...
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12400
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku
100 zdjęć z pleneru w Gdańsku, część V, zdjęcia 31-44
Muzeum Narodowe w Gdańsku ma fantastyczne zbiory, choć nie ukrywajmy, nie wszystkich fascynuje malarstwo dawnych mistrzów. Najsłynniejszy i najbardziej wartościowy obraz, znany w całym świecie sztuki "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga z XV w., był akurat poddawany badaniom i renowacji. Profani postawili arcydzieło do góry nogami! Trudno, trzeba było znaleźć inny obiekt warty kontemplacji.
Muzeum Narodowe w Gdańsku ma fantastyczne zbiory, choć nie ukrywajmy, nie wszystkich fascynuje malarstwo dawnych mistrzów. Najsłynniejszy i najbardziej wartościowy obraz, znany w całym świecie sztuki "Sąd ostateczny" Hansa Memlinga z XV w., był akurat poddawany badaniom i renowacji. Profani postawili arcydzieło do góry nogami! Trudno, trzeba było znaleźć inny obiekt warty kontemplacji.