Jak robi się reklamę?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Nowy(a)
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 paź (sob) 2011, 02:00:00
Jak robi się reklamę?
Witam
Chciałem postawić bilboard, ale nie mam żadnego pojęcia o tym jak zaprojektować plakat, czy moglibyście mi w skrócie wyjaśnić jak to się robi. Bo z tego, co słyszałem nie wystarczy tylko narysować … trzeba to jakoś przemyśleć przeanalizować.
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić w dziesięciu zdaniach jak to się projektuje, jakie rzeczy trzeba mieć głownie na uwadze? I ile osób potrzeba żeby to zrobić.
I wogule w takim zapewne uproszczeniu wytłumaczyć, z czym to się je.
Chciałem postawić bilboard, ale nie mam żadnego pojęcia o tym jak zaprojektować plakat, czy moglibyście mi w skrócie wyjaśnić jak to się robi. Bo z tego, co słyszałem nie wystarczy tylko narysować … trzeba to jakoś przemyśleć przeanalizować.
Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić w dziesięciu zdaniach jak to się projektuje, jakie rzeczy trzeba mieć głownie na uwadze? I ile osób potrzeba żeby to zrobić.
I wogule w takim zapewne uproszczeniu wytłumaczyć, z czym to się je.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 160
- Rejestracja: 04 wrz (ndz) 2011, 02:00:00
Hmm... W 10 zdaniach? Postaram się w 10 punktach.
1. Nie wierzę. Na prawdę nie wierzę, że to napisałeś. Ale jaja
2. Jak zaprojektować? Odpalasz program graficzny (Paint, czy co tam chcesz. Osobiście widziałem, że ludzie nawet w Wordzie robią projekty) i jedziesz.
3. "Nie wystarczy tylko narysować". I tak i nie. Jak rysunek ma przesłanie to wystarczy, ale przeważnie potrzeba jeszcze jakiegoś sloganu, jakiejś treści. Wiesz, wystarczy spojrzeć na jakikolwiek bilbord.
4. Ile osób potrzeba do postawienia bilbordu? No to zależy jak ciężki jest bilbord. Może nawet i ze 4 będą potrzebne.
5. Jakie rzeczy trzeba mieć głównie na uwadze? Te które chcesz na bilbordzie reklamować.
6. Sugerowałbym zająć się tym, na czym się znasz. Widać, że ten temat do twoich mocnych stron nie należy. Są różne firmy/agencje - zleć to im.
7. Proszę, powiedz mi tak szczerze: pisałeś to na poważnie?
8. Miało być 10 punktów, ale to chyba koniec, już mi się nie chce dalej...
1. Nie wierzę. Na prawdę nie wierzę, że to napisałeś. Ale jaja
2. Jak zaprojektować? Odpalasz program graficzny (Paint, czy co tam chcesz. Osobiście widziałem, że ludzie nawet w Wordzie robią projekty) i jedziesz.
3. "Nie wystarczy tylko narysować". I tak i nie. Jak rysunek ma przesłanie to wystarczy, ale przeważnie potrzeba jeszcze jakiegoś sloganu, jakiejś treści. Wiesz, wystarczy spojrzeć na jakikolwiek bilbord.
4. Ile osób potrzeba do postawienia bilbordu? No to zależy jak ciężki jest bilbord. Może nawet i ze 4 będą potrzebne.
5. Jakie rzeczy trzeba mieć głównie na uwadze? Te które chcesz na bilbordzie reklamować.
6. Sugerowałbym zająć się tym, na czym się znasz. Widać, że ten temat do twoich mocnych stron nie należy. Są różne firmy/agencje - zleć to im.
7. Proszę, powiedz mi tak szczerze: pisałeś to na poważnie?
8. Miało być 10 punktów, ale to chyba koniec, już mi się nie chce dalej...
-
- Początkujący(a)
- Posty: 98
- Rejestracja: 25 wrz (ndz) 2011, 02:00:00
-
- Nowy(a)
- Posty: 5
- Rejestracja: 29 paź (sob) 2011, 02:00:00
Kurde z ta edycja … może to jakiś admin poskłada w jedno …
Nie dopatrzyłem.
Pytam o to, co będzie na plakacie tylko.
No też mi się wydaje ze wystarczy nakręcić/narysować, ale ostatnio, ale ostatnio trafił mi się taki człowiek, który twierdzi ze on nie będzie pomagał, bo on to musi przemyśleć przeanalizować itd., Czyli zrobić tak jak w książce napisane.
Jeśli potrzeba to się pośmiejcie, w sumie mam w głowie kosmos.
Nie dopatrzyłem.
Pytam o to, co będzie na plakacie tylko.
No też mi się wydaje ze wystarczy nakręcić/narysować, ale ostatnio, ale ostatnio trafił mi się taki człowiek, który twierdzi ze on nie będzie pomagał, bo on to musi przemyśleć przeanalizować itd., Czyli zrobić tak jak w książce napisane.
Jeśli potrzeba to się pośmiejcie, w sumie mam w głowie kosmos.
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12408
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Re: Jak robi się reklamę?
Nie tak łatwo jest o tym napisać w telegraficznym skrócie, ale co nieco udało się autorowi przemycić w tej krótkiej (ilustrowanej!) wypowiedzi:vandal7 pisze:Chciałem postawić bilboard, ale nie mam żadnego pojęcia o tym jak zaprojektować plakat, czy moglibyście mi w skrócie wyjaśnić jak to się robi.
http://zplusem.blogspot.com/2011/05/pla ... tingu.html
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Ale czekaj, bo plakat a billboard to dwie różne rzeczy. Plakaty mogą wisieć w sklepie, w kinie, na słupie ogłoszeniowym - generalnie mają trochę inne zadanie i trochę inaczej się je czyta niż billboard. Zauważ, że np. plakaty, które są w linku Sławka, totalnie nie nadadzą się np. na plakat informacyjny dla, powiedzmy, plenerowej imprezy, gdzie trzeba wymienić pierdyliard różnych atrakcji, gwiazdę wieczoru, ceny biletów itp.
A billboard to jeszcze inna historia. Bo o ile powieszony w dobrym touchpoincie plakat może być oglądany i czytany tak długo, jak tylko odbiorca ma na to ochotę (w sensie - może zatrzymać się i przeczytać wszystko co na nim jest), o tyle billboardy trafiają w znaczącej części do kierowców, którzy mają... nie pamiętam, są jakieś badania na to... ale coś około 2 sekund na zdekodowanie tego, co widzą. Dlatego z reguły billboardy (a świetnym przykładem są, o dziwo, oferty hiperów) składają się z: logo, martwego kurczaka, jego ceny. Bo więcej nie jest się w stanie przeczytać - a mówi to odbiorcy dokładnie to co ma mówić - Carrefour, kurczak, 5,99.
A już kwestia tego, czy jest to ładne, czy brzydkie... no tu już wchodzi w grę gust, brief, dostępne materiały, umiejętności - dużo czynników generalnie.
Próby dołożenia czegoś więcej na billboardzie, czyli np. kolejnego produktu, zestawu produktów, ceny do każdego, przypomina mi słynny skecz z "Za chwilę dalszy ciąg programu" - jeszcze mapkę dojazdową mi Pan tam wkadruje, żeby było kolor i żeby się obracało, i napisać, co jest u nas na którym piętrze.
Aha, i zasada mocnych punktów, analogiczna do fotografii - obrazki czyta się w naszej kulturze od lewego górnego do prawego dolnego rogu. I mniej więcej w ich okolicach powinny się znajdować najważniejsze informacje.
A billboard to jeszcze inna historia. Bo o ile powieszony w dobrym touchpoincie plakat może być oglądany i czytany tak długo, jak tylko odbiorca ma na to ochotę (w sensie - może zatrzymać się i przeczytać wszystko co na nim jest), o tyle billboardy trafiają w znaczącej części do kierowców, którzy mają... nie pamiętam, są jakieś badania na to... ale coś około 2 sekund na zdekodowanie tego, co widzą. Dlatego z reguły billboardy (a świetnym przykładem są, o dziwo, oferty hiperów) składają się z: logo, martwego kurczaka, jego ceny. Bo więcej nie jest się w stanie przeczytać - a mówi to odbiorcy dokładnie to co ma mówić - Carrefour, kurczak, 5,99.
A już kwestia tego, czy jest to ładne, czy brzydkie... no tu już wchodzi w grę gust, brief, dostępne materiały, umiejętności - dużo czynników generalnie.
Próby dołożenia czegoś więcej na billboardzie, czyli np. kolejnego produktu, zestawu produktów, ceny do każdego, przypomina mi słynny skecz z "Za chwilę dalszy ciąg programu" - jeszcze mapkę dojazdową mi Pan tam wkadruje, żeby było kolor i żeby się obracało, i napisać, co jest u nas na którym piętrze.
Aha, i zasada mocnych punktów, analogiczna do fotografii - obrazki czyta się w naszej kulturze od lewego górnego do prawego dolnego rogu. I mniej więcej w ich okolicach powinny się znajdować najważniejsze informacje.