Mydło & powidło {wątek w trakcie porządkowania}
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 135
- Rejestracja: 15 gru (sob) 2007, 01:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- Początkujący(a)
- Posty: 56
- Rejestracja: 20 paź (pt) 2006, 02:00:00
Podręczniki
Witajcie Anzenbacher - 45 zł, Popkin - 35 zł (i inne ksiażki, jak np. Słownik wiedzy o mediach - 36 zł) są do kupienia od ręki w księgarni w Warszawie przy Krakowskim Przedmieściu 7, naprzeciwko Uniwersytetu Warszawskiego. Księgarnia działa też w internecie www.prus24.pl Kiedy zamawiacie przez internet jest taniej, czego ja wcześniej niestety nie wiedziałam a książki odebrać można osobiście, bez kosztów, jak ktoś mieszka w Wa-wie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 135
- Rejestracja: 15 gru (sob) 2007, 01:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 603
- Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00
mnie nurtują dwa zagadnienia:
1. Co jest a czego nie ma u - Popkina/Arzenbacha?
Jeśli przeczytam Popkina na najblizszy zjazd (którego jestem w posiadaniu - bo to był mniejszy problem i koszt) czy moja wiedza z zakresu filozofii będzie uboższa wielce?
Nie mówię, że do lektury Arzenbacha nie przystąpię w ogóle, tylko akurat nie mam takiej możliwości - jeszcze;)
2. Czy w związku z trudnościami w jej zdobyciu - i jednoczesnym przeczytaniu jej do przyszłego zjazdu - można by było załatwić - byśmy na najbliższym zjeździe mieli tylko politologię. Zamienić plan z p. Błaszkowskim z 15-ego listopada a tym z 13-ego grudnia?
Wtedy to większa część grupy upora się z tą lekturą.
Bo i my będziemy mieć większe pojęcie i będzie jakaś dyskusja, a nie wysłuchiwanie suchych terminów, w końcu nie do tego dąży filozofia...
1. Co jest a czego nie ma u - Popkina/Arzenbacha?
Jeśli przeczytam Popkina na najblizszy zjazd (którego jestem w posiadaniu - bo to był mniejszy problem i koszt) czy moja wiedza z zakresu filozofii będzie uboższa wielce?
Nie mówię, że do lektury Arzenbacha nie przystąpię w ogóle, tylko akurat nie mam takiej możliwości - jeszcze;)
2. Czy w związku z trudnościami w jej zdobyciu - i jednoczesnym przeczytaniu jej do przyszłego zjazdu - można by było załatwić - byśmy na najbliższym zjeździe mieli tylko politologię. Zamienić plan z p. Błaszkowskim z 15-ego listopada a tym z 13-ego grudnia?
Wtedy to większa część grupy upora się z tą lekturą.
Bo i my będziemy mieć większe pojęcie i będzie jakaś dyskusja, a nie wysłuchiwanie suchych terminów, w końcu nie do tego dąży filozofia...
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 135
- Rejestracja: 15 gru (sob) 2007, 01:00:00