Dowcipy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Dwie koleżanki w sklepie rozglądają sią za ciuchami.
Podchodzi ekspedientka:
- W czym mogę pomóc?
- Szukam ciekawej sukienki na lato.
- Jakie ma pani wymiary?
- 170 cm, 50 kg, 90/60/90...
Na to koleżanka:
- No co ty Kaśka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!
Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie.
Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...
Zasady postępowania wobec pracowników w firmie:
Kadrę należy traktować jak pieczarki:
1. Trzymać w ciemnym pomieszczeniu
2. Od czasu do czasu obrzucić gównem.
3. Jak któryś wystawi łeb - uciąć !!!
Pani w szkole:
- Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą
- Jasiu ty powinieneś wiedzieć - twój tata jest masarzem?
- Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem to mnie zabije.
Przychodzi maż do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony w łeb.
- Za co kochanie? - pyta maż.
- Pranie robiłam i z twoich spodni wyciągnęłam karteczkę, a na niej
jakaś Klara i jakieś cyferki,
- Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa konia a
cyferki to numery gonitw - tłumaczy maż.
Za tydzień przychodzi maż do domu i na wejściu dostaje dwa razy w łeb od żony.
- Ale za co kochanie?
- Twój koń do ciebie dzwonił !!!
Podchodzi ekspedientka:
- W czym mogę pomóc?
- Szukam ciekawej sukienki na lato.
- Jakie ma pani wymiary?
- 170 cm, 50 kg, 90/60/90...
Na to koleżanka:
- No co ty Kaśka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!
Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie.
Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...
Zasady postępowania wobec pracowników w firmie:
Kadrę należy traktować jak pieczarki:
1. Trzymać w ciemnym pomieszczeniu
2. Od czasu do czasu obrzucić gównem.
3. Jak któryś wystawi łeb - uciąć !!!
Pani w szkole:
- Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą
- Jasiu ty powinieneś wiedzieć - twój tata jest masarzem?
- Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem to mnie zabije.
Przychodzi maż do domu i zaraz na wejściu dostaje od żony w łeb.
- Za co kochanie? - pyta maż.
- Pranie robiłam i z twoich spodni wyciągnęłam karteczkę, a na niej
jakaś Klara i jakieś cyferki,
- Ależ kochanie, byłem na wyścigach konnych i Klara to nazwa konia a
cyferki to numery gonitw - tłumaczy maż.
Za tydzień przychodzi maż do domu i na wejściu dostaje dwa razy w łeb od żony.
- Ale za co kochanie?
- Twój koń do ciebie dzwonił !!!
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Bezrobotnemu udało się znaleźć płatne zajęcie w zoo.
Jego praca miała polegać na siedzeniu w klatce i udawaniu w odpowiednim
przebraniu małpy. Któregoś dnia tak skakał, że nie chwycił gałęzi i wpadł do klatki Lwa. Przerażony zaczął krzyczeć. Na to lew:
- Zamknij się, bo jeszcze obaj wylecimy z roboty!
Facet przy okienku w banku:
- Chce założyć kurwa konto w tym jebanym banku.
- Co proszę??
- Powiedziałem, ze chce założyć kurwa pierdolone konto w tym jebanym banku!
- Jak pan śmie!
- Normalnie! Nie dosłyszysz szmato ? Dawaj mi tu kurwa kierownika!
Kierownik, cały nabuzowany, bo już wie czego i jak zada ten klient:
- No wiec, o co panu chodzi!
- Powtarzam kurwa po raz trzeci, że chce założyć chujowe konto w tym jebanym kurwa banku!
- A ile pan chce wpłacić?
- 2 miliony.
- I ta kurwa robiła jakieś problemy???
W parku dzieciak płoszy gołębie:
- Spierdalaj, spierdalaj !!!
Na to przechodząca obok staruszek:
- Chłopczyku, nie wypada tak brzydko mówić!
Wystarczy przecież powiedzieć:
A sio, a sio...
- Widzisz synku jak spierdalają !!!
W domu spokojnej jesieni trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu:
Pierwszy mówi: "Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku.
Wstaje o 7-ej i pól godziny musze się męczyć aby cos poleciało.
Drugi mówi: "Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy!
Po godzinie wreszcie cos zrobię!"
Na to trzeci dziadek:
- Ja nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej,
i budzę się o 7-ej.
Do ciężko rannego w wypadku podchodzi ksiądz:
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie, ja umieram, a tobie się na zagadki zbiera?!!!
Jego praca miała polegać na siedzeniu w klatce i udawaniu w odpowiednim
przebraniu małpy. Któregoś dnia tak skakał, że nie chwycił gałęzi i wpadł do klatki Lwa. Przerażony zaczął krzyczeć. Na to lew:
- Zamknij się, bo jeszcze obaj wylecimy z roboty!
Facet przy okienku w banku:
- Chce założyć kurwa konto w tym jebanym banku.
- Co proszę??
- Powiedziałem, ze chce założyć kurwa pierdolone konto w tym jebanym banku!
- Jak pan śmie!
- Normalnie! Nie dosłyszysz szmato ? Dawaj mi tu kurwa kierownika!
Kierownik, cały nabuzowany, bo już wie czego i jak zada ten klient:
- No wiec, o co panu chodzi!
- Powtarzam kurwa po raz trzeci, że chce założyć chujowe konto w tym jebanym kurwa banku!
- A ile pan chce wpłacić?
- 2 miliony.
- I ta kurwa robiła jakieś problemy???
W parku dzieciak płoszy gołębie:
- Spierdalaj, spierdalaj !!!
Na to przechodząca obok staruszek:
- Chłopczyku, nie wypada tak brzydko mówić!
Wystarczy przecież powiedzieć:
A sio, a sio...
- Widzisz synku jak spierdalają !!!
W domu spokojnej jesieni trzech dziadków toczy rozmowę przy śniadaniu:
Pierwszy mówi: "Mam kamienie czy co? Nie mogę rano zrobić siku.
Wstaje o 7-ej i pól godziny musze się męczyć aby cos poleciało.
Drugi mówi: "Ja wstaje tez o 7-ej, siadam na kiblu i nie mogę zrobić kupy!
Po godzinie wreszcie cos zrobię!"
Na to trzeci dziadek:
- Ja nie mam żadnych problemów. Sikam o 5-ej, wale kupsko o 6-ej,
i budzę się o 7-ej.
Do ciężko rannego w wypadku podchodzi ksiądz:
- Czy wierzysz w Boga?
- Chłopie, ja umieram, a tobie się na zagadki zbiera?!!!
-
- WSR Guru
- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
Do ginekologa przychodzi staruszka 90-letnia:
Panie doktorze mam okres!!
Lekarz na to: Jak to to niemozlwie!!W tym wieku nie mozna miec okresu!
Ale ja naprawde mam okres leci e mnei jak z cebra!!
Niech sie Pani rozbierze...
Po kilkuminutowej diagnozie lekarz podnosi glowe z miedzy nog babci i mowi:
To nie okres babciu!!To rdza ze spirali!!
Panie doktorze mam okres!!
Lekarz na to: Jak to to niemozlwie!!W tym wieku nie mozna miec okresu!
Ale ja naprawde mam okres leci e mnei jak z cebra!!
Niech sie Pani rozbierze...
Po kilkuminutowej diagnozie lekarz podnosi glowe z miedzy nog babci i mowi:
To nie okres babciu!!To rdza ze spirali!!
-
- WSR Guru
- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
Chlopak informatyk zaprosil do siebie nowo poznana dziewczyne.
Po dluzszych ogledzinach i wypiciu kilku szklanek alkoholu zaczeli sie zabawiac. W momencie najwiekszego uniesienia dziewczyna dostaje padaczki.
Chlopak zdezorientowany dzwoni na pogotowie:
Prosze przyjezdzcie !!
Ale co sie stalo ??!!
Mojej dziewczynie zawiesil sie orgazm!!
Po dluzszych ogledzinach i wypiciu kilku szklanek alkoholu zaczeli sie zabawiac. W momencie najwiekszego uniesienia dziewczyna dostaje padaczki.
Chlopak zdezorientowany dzwoni na pogotowie:
Prosze przyjezdzcie !!
Ale co sie stalo ??!!
Mojej dziewczynie zawiesil sie orgazm!!
-
- Loża WSR
- Posty: 3908
- Rejestracja: 03 paź (ndz) 2004, 02:00:00
Bugs nowa dostawa tym razem cos z innej beczki
Teksty sa autentyczne i pochodza z wymienionych produktów:
1. Na woreczku Fritos:
"Mozesz byc zwyciezca! Udzial w konkursie nie wymaga zakupu.
Szczególy wewnatrz."
(najwyrazniej oferta skierowana do zlodziei sklepowych).
2. Na deserze Tiramisu, na spodzie pudelka:
"Nie odwracac do góry dnem."
(oho! Za pózno!)
3. Pudding firmy Marks & Spencer:
"Produkt bedzie goracy po podgrzaniu."
(niesamowite jak to sie dzieje, nieprawdaz?)
4. Na pudelku od zelazka Rowenta:
"Nie prasowac ubran na ciele."
(ilez mozna w ten sposób zaoszczedzic czasu!)
Cdn. wkrotce so stay tooned:)
Teksty sa autentyczne i pochodza z wymienionych produktów:
1. Na woreczku Fritos:
"Mozesz byc zwyciezca! Udzial w konkursie nie wymaga zakupu.
Szczególy wewnatrz."
(najwyrazniej oferta skierowana do zlodziei sklepowych).
2. Na deserze Tiramisu, na spodzie pudelka:
"Nie odwracac do góry dnem."
(oho! Za pózno!)
3. Pudding firmy Marks & Spencer:
"Produkt bedzie goracy po podgrzaniu."
(niesamowite jak to sie dzieje, nieprawdaz?)
4. Na pudelku od zelazka Rowenta:
"Nie prasowac ubran na ciele."
(ilez mozna w ten sposób zaoszczedzic czasu!)
Cdn. wkrotce so stay tooned:)
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Z ksiazki skarg w administracji spoldzielni mieszkaniowej:
1. Ubikacja jest zapchana i nie możemy kąpać dzieci, dopóki sie jej nie odetka.
2. Piszę, żeby zawiadomić, że spod drzwi sąsiada wydobywa się jakiś smród.
3. Sedes jest pęknięty. To na czym mam stawać?
4. Piszę w imieniu mojego zlewu, który odpada od ściany.
5. Zwracam się z prośbą o zgodę na usunięcie szafki w kuchni.
6. Nasz sedes pękł na pół i jest teraz w trzech częściach.
7. Sąsiad opala się na balkonie nago i ma zwyczaj mieć erekcję.
8. Proszę wyrównać krzywe płyty chodnikowe przed naszym domem. Wczoraj żona potkęła się i o mało nie upadła, a teraz jest w ciąży.
9. W naszej kuchni jest straszna wilgoć. Mamy dwoje małych dzieci i chcielibyśmy mieć trzecie, więc przyślijcie kogoś w tej sprawie.
10. Przyślijcie kogoś, żeby obejrzał moją wodę z kranu. Ma taki głupi kolor.
11. Czy możecie przysłac kogoś, żeby naprawił nam kran w łazience. Wczoraj żonie ugrzązł w nim palec, co jest dla nas bardzo uciążliwe.
12. Wasi pracownicy kładą narzędzia w szufladach komody mojej żony i ogólnie robią bałagan. Powiedzcie im, żeby starali się jednak bardziej uszczęśliwić moją żonę.
1. Ubikacja jest zapchana i nie możemy kąpać dzieci, dopóki sie jej nie odetka.
2. Piszę, żeby zawiadomić, że spod drzwi sąsiada wydobywa się jakiś smród.
3. Sedes jest pęknięty. To na czym mam stawać?
4. Piszę w imieniu mojego zlewu, który odpada od ściany.
5. Zwracam się z prośbą o zgodę na usunięcie szafki w kuchni.
6. Nasz sedes pękł na pół i jest teraz w trzech częściach.
7. Sąsiad opala się na balkonie nago i ma zwyczaj mieć erekcję.
8. Proszę wyrównać krzywe płyty chodnikowe przed naszym domem. Wczoraj żona potkęła się i o mało nie upadła, a teraz jest w ciąży.
9. W naszej kuchni jest straszna wilgoć. Mamy dwoje małych dzieci i chcielibyśmy mieć trzecie, więc przyślijcie kogoś w tej sprawie.
10. Przyślijcie kogoś, żeby obejrzał moją wodę z kranu. Ma taki głupi kolor.
11. Czy możecie przysłac kogoś, żeby naprawił nam kran w łazience. Wczoraj żonie ugrzązł w nim palec, co jest dla nas bardzo uciążliwe.
12. Wasi pracownicy kładą narzędzia w szufladach komody mojej żony i ogólnie robią bałagan. Powiedzcie im, żeby starali się jednak bardziej uszczęśliwić moją żonę.
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00