Ostatnia książka
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 7154
- Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00
-
- Zaczyna działać
- Posty: 298
- Rejestracja: 07 paź (ndz) 2007, 02:00:00
a ja lubie wracac do sprawdzonej lektury
niesmiertelne moje to "Wszystko czerwone" J. Chmielewskiej, "Jeśli zimową nocą podróżny..." I. Calvino oraz większość A. Christie Fajne też "Pachnidło" P. Sueskinda. Generalnie Chmielewskiej większość mnie rozbawia, na prędce jednak polecam "Krowa niebiańska" Książeczki starsze pewnie lepiej dotrą do tych, co pamiętają dawniejsze czasy, ale i młodsze pokolenie może trochę uroków kraju popoznawać
a obecnie to sobie czytam dzieła Moliera
ostatnio widziałem filmik na podstawie książki Cobena "Nie mów nikomu".
i to tyle w tym względzie na chwilę obecną
niesmiertelne moje to "Wszystko czerwone" J. Chmielewskiej, "Jeśli zimową nocą podróżny..." I. Calvino oraz większość A. Christie Fajne też "Pachnidło" P. Sueskinda. Generalnie Chmielewskiej większość mnie rozbawia, na prędce jednak polecam "Krowa niebiańska" Książeczki starsze pewnie lepiej dotrą do tych, co pamiętają dawniejsze czasy, ale i młodsze pokolenie może trochę uroków kraju popoznawać
a obecnie to sobie czytam dzieła Moliera
ostatnio widziałem filmik na podstawie książki Cobena "Nie mów nikomu".
i to tyle w tym względzie na chwilę obecną
-
- Ekspert
- Posty: 1136
- Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00
Taaa, nie ma to jak zachęcić ludka do przeczytania książki... Zawsze lepiej nabić pościk pisząc tylko autora i tytuł. Mułowate leniwce.
Kończę rewelacyjną i mocną ksiażkę Albrechta Wackera - Snajper na Froncie Wschodnim.
"Książka "Snajper na froncie wschodnim" prezentuje spisane przez Albrechta Wackera wspomnienia z walk na froncie wschodnim w latach 1944-1945 strzelca wyborowego 3. Dywizji Górskiej Josefa Allerbergera. Josef Allerberger, kierowany często do osłaniania starć w najbardziej zagrożonych odcinkach frontu, był naocznym świadkiem najzacieklejszych i najokrutniejszych walk, jakie rozgrywały się między radziecką i niemiecką armią w czasie II wojny światowej. Tytułowy snajper opisuje swoje relacje z towarzyszami broni, stratę najbliższych mu kompanów, nieludzkie sceny, których był świadkiem, wszechobecną śmierć i okrucieństwa obu walczących armii - gorsze od najstraszniejszych snów i wyobrażeń. Pozycja ta, wydana po raz pierwszy w Niemczech w 2000 roku, jest jedną z tych książek dotyczących II wojny światowej, o których trudno zapomnieć. Żołnierze od niepamiętnych czasów byli paleni żywcem, miażdżeni pod gruzami fortec, tratowani kopytami kawalerii, nadziewani na piki czy topieni w rzekach."
http://en.wikipedia.org/wiki/Josef_Allerberger
Ode mnie tyle, że czyta się z zapartym tchem. Jeśli myślicie, że bycie snajperem, to ukrycie się za krzaczkiem i zdejmowanie kolejnych głów, to się mylicie... Nie do opisania jest sytuacja, gdy jego towarzysz zbytnio wychylił się zza osłony i został trafiony w szczękę przez sowieckiego snajpera i momenty, gdy bohater musiał z nim być przez kilka godzin, patrząc i słuchając jak powoli umiera. Żeby nie było książka jest okraszona licznymi zdjęciami zastrzelonych przez Josefa sowietów, jego zabitego partnera bez szczęki, jego dyplomówi odznaczeń, jego samego i nawiązującymi do opisywanych sytuacji. Polecam!
P.S. Allerberger jak dotąd jest na trzecim miejscu w rankingu snajperów jeśli chodzi o skuteczność.
Kończę rewelacyjną i mocną ksiażkę Albrechta Wackera - Snajper na Froncie Wschodnim.
"Książka "Snajper na froncie wschodnim" prezentuje spisane przez Albrechta Wackera wspomnienia z walk na froncie wschodnim w latach 1944-1945 strzelca wyborowego 3. Dywizji Górskiej Josefa Allerbergera. Josef Allerberger, kierowany często do osłaniania starć w najbardziej zagrożonych odcinkach frontu, był naocznym świadkiem najzacieklejszych i najokrutniejszych walk, jakie rozgrywały się między radziecką i niemiecką armią w czasie II wojny światowej. Tytułowy snajper opisuje swoje relacje z towarzyszami broni, stratę najbliższych mu kompanów, nieludzkie sceny, których był świadkiem, wszechobecną śmierć i okrucieństwa obu walczących armii - gorsze od najstraszniejszych snów i wyobrażeń. Pozycja ta, wydana po raz pierwszy w Niemczech w 2000 roku, jest jedną z tych książek dotyczących II wojny światowej, o których trudno zapomnieć. Żołnierze od niepamiętnych czasów byli paleni żywcem, miażdżeni pod gruzami fortec, tratowani kopytami kawalerii, nadziewani na piki czy topieni w rzekach."
http://en.wikipedia.org/wiki/Josef_Allerberger
Ode mnie tyle, że czyta się z zapartym tchem. Jeśli myślicie, że bycie snajperem, to ukrycie się za krzaczkiem i zdejmowanie kolejnych głów, to się mylicie... Nie do opisania jest sytuacja, gdy jego towarzysz zbytnio wychylił się zza osłony i został trafiony w szczękę przez sowieckiego snajpera i momenty, gdy bohater musiał z nim być przez kilka godzin, patrząc i słuchając jak powoli umiera. Żeby nie było książka jest okraszona licznymi zdjęciami zastrzelonych przez Josefa sowietów, jego zabitego partnera bez szczęki, jego dyplomówi odznaczeń, jego samego i nawiązującymi do opisywanych sytuacji. Polecam!
P.S. Allerberger jak dotąd jest na trzecim miejscu w rankingu snajperów jeśli chodzi o skuteczność.