Ostatnia książka

O wszystkim co nie pasuje do pozostałych for np.: Hobby, Muzyka, Kino, Film, TV, Sport, Gry i zabawy, Internet, Książki

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar

ODPOWIEDZ
Tomaszef
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 58
Rejestracja: 27 lut (pn) 2006, 01:00:00

Post autor: Tomaszef » 20 sty (ndz) 2008, 16:44:41

Reklama, Jacek Kall. Jest zajebista

majaga
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 568
Rejestracja: 11 lip (śr) 2007, 02:00:00

Post autor: majaga » 06 lut (śr) 2008, 21:20:08

hehe Pottera najnowszego czytam ;] no i jednocześnie 2586 kroków A. Pilipiuka... a jak to skonczę, to chyba po raz któryś w życiu wezmę się za "weźmisz czarno kure" również Pilipiuka ;)))

Ellie
Bywalec
Bywalec
Posty: 369
Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00

Post autor: Ellie » 06 lut (śr) 2008, 22:01:32

Ja ostatnio skończyłam Harrego. I jak dla mnie jest to najlepsza ze wszystkich części. ;)

majaga
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 568
Rejestracja: 11 lip (śr) 2007, 02:00:00

Post autor: majaga » 07 lut (czw) 2008, 09:14:55

no ja jak na razie czytam i nie mogę się od Harrego oderwać... tylko kurde za malo czasu mam :( ale jak przeczytam to się cąłkiem konkretnie pewnie wypowiem ;)

marcin1978wawa
Bywalec
Bywalec
Posty: 420
Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00

Post autor: marcin1978wawa » 07 lut (czw) 2008, 09:22:41

a ja czytam Biblie Profesionalisty do Photoshopa :) Majaga Harry Ploter przy tym wysiada :)

majaga
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 568
Rejestracja: 11 lip (śr) 2007, 02:00:00

Post autor: majaga » 07 lut (czw) 2008, 10:13:44

hmmm wysiada? ooo ;) skoro tak mówisz Marcinku... a Harrego przeczytałeś, hę? że się wymądrzasz ;P :D 8)

Ellie
Bywalec
Bywalec
Posty: 369
Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00

Post autor: Ellie » 07 lut (czw) 2008, 10:33:08

marcin1978wawa pisze:a ja czytam Biblie Profesionalisty do Photoshopa :) Majaga Harry Ploter przy tym wysiada :)
Tak zawsze mówią Ci, którzy go nie czytali. :P Wiem, bo sama tak kiedys głupia mówiłam. :P

marcin1978wawa
Bywalec
Bywalec
Posty: 420
Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00

Post autor: marcin1978wawa » 07 lut (czw) 2008, 10:52:05

HP przeczytałem od deski do deski , wstyd się przyznać ale jestem jego cichym fanem. Ale nie nauczy mnie ona jak latać na miotle i robić ziupy przez kominek :)

Ellie
Bywalec
Bywalec
Posty: 369
Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00

Post autor: Ellie » 07 lut (czw) 2008, 10:57:12

Jak to nie... ;)

marcin1978wawa
Bywalec
Bywalec
Posty: 420
Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00

Post autor: marcin1978wawa » 07 lut (czw) 2008, 11:04:55

Cóż Eli jakbym miał kominek to chętnie bym Cię do siebie zaprosił ... wiec zostaje tylko miotła .. ale uważaj na mugoli ;p

majaga
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 568
Rejestracja: 11 lip (śr) 2007, 02:00:00

Post autor: majaga » 07 lut (czw) 2008, 11:09:05

hihi ja tam twierdze, że sie z HP nic nie naucze, ale tyle przyjemności, ile on mi daje to ... uhuhuhu ;)

w takim razie gratuluję Marcinkowi oczytania ;*

megejra
Zadomowił(a) się
Zadomowił(a) się
Posty: 603
Rejestracja: 24 sie (pt) 2007, 02:00:00

Post autor: megejra » 08 lut (pt) 2008, 22:20:19

HP !?! o drukarkach mowa :roll: :lol:
bo mi się tak tylko to kojarzy :twisted: :twisted: :twisted:

bo ja to teraz o pamięci czytam 8)
tylko o tej - co to nam czasem "zawodzi" :roll: na egzaminach :lol:
hehehe :wink:

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 27 kwie (ndz) 2008, 12:45:24

przeczytałem kilka dni temu książkę ,, Był sobie chłopiec" .
książkę czyta się szybko i przyjemnie a opowiada o przyjaźni 36 letniego Willa i 12 letniego Marcusa.
polecam książkę

ps.nakręcony także został film na podstawie tej książki i niestety rolę Willa powierzono bezpłciowemu Hugh Grantowi.

po_prostu_Adam
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 298
Rejestracja: 07 paź (ndz) 2007, 02:00:00

Post autor: po_prostu_Adam » 04 cze (śr) 2008, 13:33:20

a ja lubie wracac do sprawdzonej lektury :)
niesmiertelne moje to "Wszystko czerwone" J. Chmielewskiej, "Jeśli zimową nocą podróżny..." I. Calvino oraz większość A. Christie :D Fajne też "Pachnidło" P. Sueskinda. Generalnie Chmielewskiej większość mnie rozbawia, na prędce jednak polecam "Krowa niebiańska" :) Książeczki starsze pewnie lepiej dotrą do tych, co pamiętają dawniejsze czasy, ale i młodsze pokolenie może trochę uroków kraju popoznawać :D
a obecnie to sobie czytam dzieła Moliera :P
ostatnio widziałem filmik na podstawie książki Cobena "Nie mów nikomu".

i to tyle w tym względzie na chwilę obecną :)

Artur0
Ekspert
Ekspert
Posty: 1136
Rejestracja: 21 lis (śr) 2007, 01:00:00

Post autor: Artur0 » 18 sie (pn) 2008, 10:25:07

Taaa, nie ma to jak zachęcić ludka do przeczytania książki... Zawsze lepiej nabić pościk pisząc tylko autora i tytuł. Mułowate leniwce. :roll:

Kończę rewelacyjną i mocną ksiażkę Albrechta Wackera - Snajper na Froncie Wschodnim.

"Książka "Snajper na froncie wschodnim" prezentuje spisane przez Albrechta Wackera wspomnienia z walk na froncie wschodnim w latach 1944-1945 strzelca wyborowego 3. Dywizji Górskiej Josefa Allerbergera. Josef Allerberger, kierowany często do osłaniania starć w najbardziej zagrożonych odcinkach frontu, był naocznym świadkiem najzacieklejszych i najokrutniejszych walk, jakie rozgrywały się między radziecką i niemiecką armią w czasie II wojny światowej. Tytułowy snajper opisuje swoje relacje z towarzyszami broni, stratę najbliższych mu kompanów, nieludzkie sceny, których był świadkiem, wszechobecną śmierć i okrucieństwa obu walczących armii - gorsze od najstraszniejszych snów i wyobrażeń. Pozycja ta, wydana po raz pierwszy w Niemczech w 2000 roku, jest jedną z tych książek dotyczących II wojny światowej, o których trudno zapomnieć. Żołnierze od niepamiętnych czasów byli paleni żywcem, miażdżeni pod gruzami fortec, tratowani kopytami kawalerii, nadziewani na piki czy topieni w rzekach."

http://en.wikipedia.org/wiki/Josef_Allerberger

Ode mnie tyle, że czyta się z zapartym tchem. Jeśli myślicie, że bycie snajperem, to ukrycie się za krzaczkiem i zdejmowanie kolejnych głów, to się mylicie... Nie do opisania jest sytuacja, gdy jego towarzysz zbytnio wychylił się zza osłony i został trafiony w szczękę przez sowieckiego snajpera i momenty, gdy bohater musiał z nim być przez kilka godzin, patrząc i słuchając jak powoli umiera. Żeby nie było książka jest okraszona licznymi zdjęciami zastrzelonych przez Josefa sowietów, jego zabitego partnera bez szczęki, jego dyplomówi odznaczeń, jego samego i nawiązującymi do opisywanych sytuacji. Polecam!

P.S. Allerberger jak dotąd jest na trzecim miejscu w rankingu snajperów jeśli chodzi o skuteczność.

ODPOWIEDZ