Bye, bye
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12449
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Bye, bye
No to żegnajcie mi. Na sto dni. Albo czternaście. Lecz nie wyłaźcie - wcześniej bez zgody. Żeby zawody... nie zaistniały i nie zmieniały... porządku tego, zarządzonego. Odpocząć trza - w górach, ba! Pa!
-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12449
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Kto mówił... ?!
Kto mówił, że w tym roku nie ma zimy i śniegu?!
Że nie ma słonecznych, lekko mroźnych i pełnych uroku dni?!
Że narty, sanki i deski można schować na przyszły rok?!
Że nie ma słonecznych, lekko mroźnych i pełnych uroku dni?!
Że narty, sanki i deski można schować na przyszły rok?!
-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Chciałam się właśnie pożegnać. Wybywam na weekend. Myślę, że ten topik jest odpowiednim ku temu miejscem. Jadę odwiedzić żubry w Białowieży. I pożegnać się z tymi kilkoma, które mają odstrzelić. I przetrzeć szlaki na weekend majowy. I posłuchać ciszy w puszczy białowieskiej. I dotrzeć po raz któryś do miejsca mocy. I odpocząć. Odpocząć. I jeszcze raz odpocząć. Usiąść w Soplicowie przy żurku w chlebie i napawać się widokami.
Pilnujcie mi tu foruma. Nie spamujcie. Napiszcie jakieś fajne rzeczy. Całuję i do usłyszenia w poniedziałek. W puszczy chyba nie ma netu!
Pilnujcie mi tu foruma. Nie spamujcie. Napiszcie jakieś fajne rzeczy. Całuję i do usłyszenia w poniedziałek. W puszczy chyba nie ma netu!
-
- Zaczyna działać
- Posty: 258
- Rejestracja: 02 lip (pn) 2007, 02:00:00
Re: Bye, bye
ło Jezu, dlaczego mnie tam nie ma ???wojtkowski pisze:
-
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Już jestem. Przygód było co niemiara, ale fajnie jest. Najpierw wytresowałam żubra i biegał za mną wzdłuż płotu tam i z powrotem. Jacyś ludzie to nagrywali to już czekam aż niedługo pojawię sie na Yotube z moja ulubioną Taśką (tak ma na imię żubr). A potem jak wracaliśmy to nam się nieco koło odsunęło od właściwego miejsca czyli odkręciło i sobie staliśmy na mrozie jakiś czas. Ale Białowieża miodzio.