"Pytajnik" ARCHIWUM
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
addergeddon
- Początkujący(a)
- Posty: 91
- Rejestracja: 14 cze (czw) 2007, 02:00:00
-
maczetka
- Zaczyna działać
- Posty: 283
- Rejestracja: 09 paź (wt) 2007, 02:00:00
happy, pytanko do ciebie ( innych zorientowanych w tym jakże dręczącym mnie temacie 
). ty jako wszechwiedząca 
powiedz mi czy moge soebie przepisac ocene z fotografii z indeksu z 2 letniego studium ktorego nie skonczyłam nie zaliczajac tylko ostatniego semestru, reszta wszystko jest zaliczona. I było tam pare przedmiotów tematycznych typu :
-fot. reklamowa
- portret
-akt
itp
i czy nawet jak bede mogła przepisac to wybieram najlepsza ocene jaka chce z jakiegokolwiek przedmiotu, czy jako że są to odzielne tematy bede musiała zsumować średnią?
czekam na odp.
). ty jako wszechwiedząca powiedz mi czy moge soebie przepisac ocene z fotografii z indeksu z 2 letniego studium ktorego nie skonczyłam nie zaliczajac tylko ostatniego semestru, reszta wszystko jest zaliczona. I było tam pare przedmiotów tematycznych typu :-fot. reklamowa
- portret
-akt
itp
i czy nawet jak bede mogła przepisac to wybieram najlepsza ocene jaka chce z jakiegokolwiek przedmiotu, czy jako że są to odzielne tematy bede musiała zsumować średnią?
czekam na odp.
-
Happy
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
No już Ci daję odpowiedź choć jest ona zawarta w Niezbędniku!
Najpierw piszesz podanie z prośbą o przepisanie oceny. Tam umieszczasz przedmiot, który miałaś gdzie indziej (nie ze średnią tylko z najbardziej korzystną dla Ciebie oceną ) i dajesz takie podanie do podpisania Wykładowcy. Następnie składasz je u Ewci i czekasz na pozytywną odpowiedź Pani Dyrektor. W sesji jak masz już kartę egzaminacyjną (i pozytywnie rozpatrzone podanie) idziesz do tego Wykładowcy, który się zgodził na przepisanie oceny i podsuwasz mu indeks oraz kartę i uzyskujesz wpis! 
Proste, prawda? I wszystko jasne? 
Najpierw piszesz podanie z prośbą o przepisanie oceny. Tam umieszczasz przedmiot, który miałaś gdzie indziej (nie ze średnią tylko z najbardziej korzystną dla Ciebie oceną
) i dajesz takie podanie do podpisania Wykładowcy. Następnie składasz je u Ewci i czekasz na pozytywną odpowiedź Pani Dyrektor. W sesji jak masz już kartę egzaminacyjną (i pozytywnie rozpatrzone podanie) idziesz do tego Wykładowcy, który się zgodził na przepisanie oceny i podsuwasz mu indeks oraz kartę i uzyskujesz wpis! Proste, prawda? I wszystko jasne? -
Happy
- Wyrocznia WSR
- Posty: 11594
- Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00
Dobrze przyjęła. Muszą najpierw wyrazić na to zgodę żeby potem nie było rozczarowania że stwierdzą że tu zupełnie co innego (inny przedmiot znaczy się) i że masz się uczyć go u nas. 
Najpierw załatwiasz podanie i czekasz na pozytywne rozpatrzenie. Po upewnieniu się, że jest zgoda już sobie nie chodzisz na ten przedmiot. A w sesji już tylko zdobywasz wpis! Kapewu?
Generalnie powinnaś być na liście, nie musisz chodzić ale na koniec wpis. I włąsnie dlatego trzeba przypilnować Wykładowcę bo jak copś załatwiasz na początku to na końcu nie pamiętają że coś takiego miało miejsce. Generalnie ustal to z Ewą. Ona ma swoje procedury na zaocznych a ja swoje na dziennych.
Muszą najpierw wyrazić na to zgodę żeby potem nie było rozczarowania że stwierdzą że tu zupełnie co innego (inny przedmiot znaczy się) i że masz się uczyć go u nas. Najpierw załatwiasz podanie i czekasz na pozytywne rozpatrzenie. Po upewnieniu się, że jest zgoda już sobie nie chodzisz na ten przedmiot. A w sesji już tylko zdobywasz wpis! Kapewu?Generalnie powinnaś być na liście, nie musisz chodzić ale na koniec wpis. I włąsnie dlatego trzeba przypilnować Wykładowcę bo jak copś załatwiasz na początku to na końcu nie pamiętają że coś takiego miało miejsce.
Generalnie ustal to z Ewą. Ona ma swoje procedury na zaocznych a ja swoje na dziennych. 
-
maczetka
- Zaczyna działać
- Posty: 283
- Rejestracja: 09 paź (wt) 2007, 02:00:00
kapewuHappy pisze:Dobrze przyjęła.
Generalnie powinnaś być na liście, nie musisz chodzić ale na koniec wpis. I włąsnie dlatego trzeba przypilnować Wykładowcę bo jak copś załatwiasz na początku to na końcu nie pamiętają że coś takiego miało miejsce.
gracias