niekoniecznie zmiescilem sie w czasie, ale moze komus kiedys odpowiedz posluzy
jak sie powszechnie roznioslo, hehe, nie jestem typem pokornego cielaka, ktory sie na wszystko godzi
zatem tutaj tez napisze szczerze co o WSR myslalem oraz mysle
na poczatek, mial do szkoly ze mna rpzyjsc kolega, tez sie wahal. zapytal na jakims forum znawcow o szkole. odpowiedz byla prosta - spojrz do galerii prac
no to specjalista sie wypowiedzial. sama galeria... moze prace nie sa szczegolnie porywajace na pierwszy rzut oka. jesli jednak wziac pod uwage, ze wykonali to ludzie na zajeciach w roznych programach, to jednak juz nabieraja wyrazu. jesli sie doda, ze po jednym semestrze, nabieraja koloru. jak sie doda jeszcze, ze od oryginalu sie nie roznia wiele, to pelen zachwyt
trudno wymagac od osoby zaczynajacej nauke, by wykazala sie super tworczoscia i zdolnosciami. po kilku latach pracy w branzy, jak pan specjalista, tez beda mieli mozliwosc zaprezentowania czegos wlasnego, atrakcyjnego, zapierajacego dech w piersiach. nie majac pojecia o grafice zrobic takie rzeczy po jednym semestrze, to jest jednak cos
poza tym nie wszyscy prace oddawali, wiec wnioskow bym raczej nie wyciagal
nieobecnosci prowadzacych... mi sie zdarzylo, ze wykladowca byl chory. ale mielismy zastepstwo
zatem nie stracilo sie wiele
wybor przedmiotow niewielki... no moze faktycznie nie jest porywajacy. ale i tak z tej niewielkiej ilosci przedmiotow nie bardzo moge cos wybrac, gdyz jest tego za duzo i za duzo mnie interesuje
oby niektorym jakosc nie przeszla w ilosc
na reszte odpowiedzial ladnie Paziu, to nie bede dublowal
wykladowcy... ludzie znaja sie na rzeczy. czasami latwiej im idzie przekazywanie wiedzy, czasami trudniej. poza tym kazdy jest odrebna jednostka i nie kazdy kazdemu pasuje. loteria - albo trafisz, albo nie. jezeli na zajecia sie przychodzi dla zajec, a nie wykladowcy, to spoko
poza tym zawsze mozna zadac pytania i uzyskac odpowiedz
mozna zasugerowac pewne rozwiazania, tez zazwyczaj sie zgadzaja
a nieprzygotowanych do zajec wykladowcow nie mialem. moze sie raz zdarzylo, ze bylo cos haotycznie, no ale nie zapominajmy, cze zlowiek tylko czlowiekiem, rozne rzeczy sie zdarzaja. impreza, choroba, zauroczenie
no i gdyby sluchacze zawsze przychodzili przygotowani do zajec, to moze opinie by byly z deka inne
jesli mi ktos z prowadzacych nie pasuje - nie wybieram jego zajec
ten plus, ze te same zajecia prowadza rozni ludzie i mozna z powodzeniem sie przeniesc. jesli nie mozna sie przeniesc, to zawsze mozna pogadac z wykladowca. tego tez sie nauczylem
szczerze przyznam, ze na poczatku samym nie do konca bylem zachwycony szkola, natomiast teraz za nia przepadam i w ogole mi brakuje zajec
/nie myslalem, ze bede kiedykolwiek za szkola tesknil
WSR osiagnal niemozliwe
gratuluje
/ no i sie zastanawiam, czy po drugim roku nie zostac na jeszcze 2 semestry
ale to dalekie dzieje, najpierw 2 rok trzeba zaczac i skonczyc, hehe
co w szkole fajne? ludzie
moze nie sielankowo rodzinna, ale bardzo przyjazna atmosfera. wazne, ze wykladowcy maja dla ciebie czas. wazne, ze naprawde chca pomoc i sie staraja. owszem, masz zrobic sam i wykazac sie checiami, ale jednak pomoc duza jest, jesli zachodzi potrzeba. w wiekszosci szkol wykladowcy sa zalatani, nie maja czasu, spuszczaja ludzikow na drzewo. dobrze, ze tu jest inaczej
odnosnie umiejetnosci - bylem zupelna noga z grafiki, na ktora poszedlem. rodzina plakala i z mocnym niepokojem patrzyla na moje poczynania, bo zdolnosci znaja, hehe
jednak przetrwalem semestr, przetrwalem rok, a rodzina w szoku, ze z beztalencia jednak wyroslo cos, co potrafi
pewnie, troche sie musialem starac
ale gdybym nie mial podstaw i pomocy "wiedzowej" ze strony szkoly - nie wyszloby mi nic
a po zajeciach z uporem maniaka lazlem do wykladowcow i pytalem o interesujace mnie rzeczy /jestem baaardzo niecierpliwy i jak mi cos potrzebne to chce wiedziec juz
/. dowiedzialem sie, zastosowalem, umiem
na finanse sie to juz przeklada
moze niewielkie, ale zawsze jakies
co jest rzecza tez istotna przy wyborze szkoly. jesli po jednym semestrze mozna juz cos dzialac, to oznacza, ze nie tylko nie jest zle, ale jest dobrze
noo. jesli ktos dotarl dotad, to gratuluje wytrwalosci
i wisienka na koniec posta - na plus ogromny szkoly dzialaja Urocze Panie z Sekretariatu
dziennego nie znam, zatem mowie o zaocznym trybie
tylko niekoniecznie wszyscy przychodzcie do WSR-u, bo juz malo miejsca jest
ale II rok i tak ma pierwszenstwo <hahaha>