Niestety
Rozmowy o polityce
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
¯ó³ty brat
- Nowy(a)
- Posty: 45
- Rejestracja: 06 lis (ndz) 2005, 01:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12876
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
?
O które dywagacje i których mądrych głów Ci chodzi? Pytam, bo nie wynika to ani bezpośrednio z treści Twojej wypowiedzi ani z kontekstu.Zenon pisze:*ebać wisłę *ebać!! żal bierze jak czytem te dywagacje madrych glow...
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12876
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie...
No to rzeczywiście nie za ładnie. Kaczyński mógł wykazać więcej klasy niż Wałęsa, który na galę z okazji swojej rocznicę przyznania nagrody Nobla (która odbyła się całkiem niedawno w tej samej sali co wczorajsza gala) zaprosił sporo gości, w tym prezydentów różnych państw, ale przecież nie prezydenta RP (ni ma bata!).seize pisze:Inne mądre głowy to musiały niemało też myśleć by na bal trafiały różne osoby, trafiali i Oleksy czy Kwaśniewski ale żeby Wałęsa to ni ma bata.
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie...
Hmm, taa.. mi się coś wydaje że poszło zaproszenie tak finalnie...wojtkowski pisze:No to rzeczywiście nie za ładnie. Kaczyński mógł wykazać więcej klasy niż Wałęsa, który na galę z okazji swojej rocznicę przyznania nagrody Nobla (która odbyła się całkiem niedawno w tej samej sali co wczorajsza gala) zaprosił sporo gości, w tym prezydentów różnych państw, ale przecież nie prezydenta RP (ni ma bata!).
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Znalazłem nieco dłuższą chwile czasu zatem :
Sławomirze, brawo 'odbiłeś piłeczkę' stosują odwrócenie z wykorzystaniem konstrukcji mojej wypowiedzi, ale... jakoś mam wrażenie, emocje i przekonania po raz kolejny zalały nieco rozsadek, pamięć i fakty [czyli wystąpił efekt który zawsze krytykowałeś i wspominałeś zachowania a'la "wybiórcza"].
Bo to jakoś nie jak napisałeś w tytule swego postu 'Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie...'. Zaproszenia były i na imieniny i na ową rocznicę otrzymania Nobla [nie ma co się oszukiwać, były one zapewne czystą kurtuazją, nie zmienia to jednak faktu ich zaistnienia]. To że nie było tu zaproszenia a to że tam z zaproszeń nie skorzystano to dwie różne rzeczy. Zjednywanie tego jest w moim odczuciu co najmniej wymijaniem się z prawdą i tworzenie jakichś pochodnych od faktów acz nimi niespójnych.
>> [...] były prezydent zaprosił Kaczyńskich, bo - jak mówi - "mamy rok przebaczenia i miłosierdzia" [...] <<
"Wałęsa zaprasza Kaczyńskich na imieniny" - dziennik.pl (12.06.2008)
>>"Zaproszenie zostało wysłane ponad miesiąc temu. Do tej pory nie dostaliśmy z Pałacu Prezydenckiego odpowiedzi" - mówi Henryk Sikora, dyrektor projektu "Nobel 25" w Instytucie Lecha Wałęsy. [...] Jak bowiem poinformowało nas biuro prasowe Kancelarii Prezydenta, Lech Kaczyński z zaproszenia nie skorzysta, ale na pewno będzie jego przedstawiciel. Kto? Tego jeszcze nie wiadomo, okaże się to w przyszłym tygodniu.<<
"Wiemy, kto będzie na fecie u Wałęsy" - dziennik.pl (20.09.2008)
Ps: lata praktyki, już dobrze pokazały jak trudno jest polemizować z tobą w sprawach czy to związanych z polityką czy to z religią - pal to sześć - ale faktów może jednak starajmy się trzymać a nie 'pamięci emocjonalnej'
Sławomirze, brawo 'odbiłeś piłeczkę' stosują odwrócenie z wykorzystaniem konstrukcji mojej wypowiedzi, ale... jakoś mam wrażenie, emocje i przekonania po raz kolejny zalały nieco rozsadek, pamięć i fakty [czyli wystąpił efekt który zawsze krytykowałeś i wspominałeś zachowania a'la "wybiórcza"].
Bo to jakoś nie jak napisałeś w tytule swego postu 'Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie...'. Zaproszenia były i na imieniny i na ową rocznicę otrzymania Nobla [nie ma co się oszukiwać, były one zapewne czystą kurtuazją, nie zmienia to jednak faktu ich zaistnienia]. To że nie było tu zaproszenia a to że tam z zaproszeń nie skorzystano to dwie różne rzeczy. Zjednywanie tego jest w moim odczuciu co najmniej wymijaniem się z prawdą i tworzenie jakichś pochodnych od faktów acz nimi niespójnych.
>> [...] były prezydent zaprosił Kaczyńskich, bo - jak mówi - "mamy rok przebaczenia i miłosierdzia" [...] <<
"Wałęsa zaprasza Kaczyńskich na imieniny" - dziennik.pl (12.06.2008)
>>"Zaproszenie zostało wysłane ponad miesiąc temu. Do tej pory nie dostaliśmy z Pałacu Prezydenckiego odpowiedzi" - mówi Henryk Sikora, dyrektor projektu "Nobel 25" w Instytucie Lecha Wałęsy. [...] Jak bowiem poinformowało nas biuro prasowe Kancelarii Prezydenta, Lech Kaczyński z zaproszenia nie skorzysta, ale na pewno będzie jego przedstawiciel. Kto? Tego jeszcze nie wiadomo, okaże się to w przyszłym tygodniu.<<
"Wiemy, kto będzie na fecie u Wałęsy" - dziennik.pl (20.09.2008)
Ps: lata praktyki, już dobrze pokazały jak trudno jest polemizować z tobą w sprawach czy to związanych z polityką czy to z religią - pal to sześć - ale faktów może jednak starajmy się trzymać a nie 'pamięci emocjonalnej'
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12876
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Pamięć jednostki a pamięć historyczna
Masz rację, najważniejsze są fakty, bo tylko prawda jest interesująca. Pamiętałem, że Kaczyńskiego nie było u Wałęsy i widocznie sam sobie w pamięci, w sposób nieuprawniony, dorobiłem tego przyczynę. Może rzeczywiście zadziałało tu coś w rodzaju pamięci emocjonalnej (choć to niezezpieczna diagnoza)... Tak czy siak przyznaje się do błędu.
Jeśli więc Wałęsa zaprosił Kaczyńskiego, a Kaczyński Wałęsę - nie, to już nie tylko "nie ładnie", to trochę gorzej. A było, jak dla mnie, jescze gorzej, bo na gali były obecne osoby bardziej kontrowersyjne niż Wałęsa (byli partyjniacy, pezetpeerowcy, budowniczowie systemu zniewolenia, postkomuna peerelowska, brakowało tylko jeszcze Jaruzelskiego).
Jeśli więc Wałęsa zaprosił Kaczyńskiego, a Kaczyński Wałęsę - nie, to już nie tylko "nie ładnie", to trochę gorzej. A było, jak dla mnie, jescze gorzej, bo na gali były obecne osoby bardziej kontrowersyjne niż Wałęsa (byli partyjniacy, pezetpeerowcy, budowniczowie systemu zniewolenia, postkomuna peerelowska, brakowało tylko jeszcze Jaruzelskiego).
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Re: Pamięć jednostki a pamięć historyczna
Podkreśliłem twoje "trochę" bo jak dla mnie to dużo więcej niż "trochę". Raz z uwagi na aktualnie pełnione przez te osoby urzędy [różnice między nimi] jak i też przez niejednokrotnie przez niektórych podnoszone różnice "kulturalne" - czyli że Wałęsa to "prosty człowiek" a nie "inteligent-salonowiec".wojtkowski pisze:Jeśli więc Wałęsa zaprosił Kaczyńskiego, a Kaczyński Wałęsę - nie, to już nie tylko "nie ładnie", to trochę gorzej. A było, jak dla mnie, jescze gorzej, bo na gali były obecne osoby bardziej kontrowersyjne niż Wałęsa (byli partyjniacy, pezetpeerowcy, budowniczowie systemu zniewolenia, postkomuna peerelowska, brakowało tylko jeszcze Jaruzelskiego).
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR

- Posty: 12876
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
POrażka roku
Na rok rządu Donalda Tuska PiS przygotowało specjalną stronę internetową pod nazwą "POrażka roku". A tam 20 filmów opisujących porażki gabinetu Tuska - informuje "Dziennik".
W filmach nie ma ani jednej wypowiedzi polityka PiS. - Podsumowujemy rok rządów ustami polityków koalicji - mówi rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński. Strona www.porazkaroku.pl wystartuje w niedzielę o godz. 13.
Stronę otwiera galeria zdjęć ministrów. Dobór fotografii nie jest przypadkowy. Żaden z członków rządu nie wygląda na nich zbyt korzystnie. Pod każdym zdjęciem kryje się krótki opis najbardziej spektakularnej porażki. Tylko pod fotografią pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej krótki opis: "Cisza, spokój, nic się nie dzieje".
[za wp.pl]
Nie ukrywam, że jestem ciekawy zarówno zawartości merytorycznej tej strony, jak i jej aspektów graficzno-formalnych.
W filmach nie ma ani jednej wypowiedzi polityka PiS. - Podsumowujemy rok rządów ustami polityków koalicji - mówi rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński. Strona www.porazkaroku.pl wystartuje w niedzielę o godz. 13.
Stronę otwiera galeria zdjęć ministrów. Dobór fotografii nie jest przypadkowy. Żaden z członków rządu nie wygląda na nich zbyt korzystnie. Pod każdym zdjęciem kryje się krótki opis najbardziej spektakularnej porażki. Tylko pod fotografią pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej krótki opis: "Cisza, spokój, nic się nie dzieje".
[za wp.pl]
Nie ukrywam, że jestem ciekawy zarówno zawartości merytorycznej tej strony, jak i jej aspektów graficzno-formalnych.
-
bartek_f
- Bywalec

- Posty: 465
- Rejestracja: 30 wrz (ndz) 2007, 02:00:00
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... darmo.html
ciekawe, czy nasi jewropejscy socjaliści (albo sami Szwedzi) wprowadzą podobne zarządzenie
ciekawe, czy nasi jewropejscy socjaliści (albo sami Szwedzi) wprowadzą podobne zarządzenie
-
Samson
- Czasami coś napisze

- Posty: 147
- Rejestracja: 15 sie (pt) 2008, 02:00:00
a ja... chciałem powiedzieć po dzisiejszych zajęciach
iż nie bede krył radości z powodu poglądów politycznych nauczycieli WSR..
(Może to wyglądać jak podlizywanie sie.. ale tak naprawde tak nie jest)
Nareszcie jest ktoś kto mówi prawde o ustroju który panował w Polsce przed 89 rokiem.
Tak trzymać! ! ! Do takiej szkoły aż chce się przychodzić:):)
iż nie bede krył radości z powodu poglądów politycznych nauczycieli WSR..
(Może to wyglądać jak podlizywanie sie.. ale tak naprawde tak nie jest)
Nareszcie jest ktoś kto mówi prawde o ustroju który panował w Polsce przed 89 rokiem.
Tak trzymać! ! ! Do takiej szkoły aż chce się przychodzić:):)
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Dużo trudniej jest z mówieniem prawdy o tym co po '89 ...
... że jedni skaczą drugim do oczu, że choć kiedyś potrafili robić coś razem to teraz gotowi są walczyć ze sobą do krwi ostatniej; że kiedyś byli 'oni' i 'my', a teraz 'onych' jest tak wiele, że więcej jest w stanie różnić niż łączyć w szerszej skali...
... że jedni skaczą drugim do oczu, że choć kiedyś potrafili robić coś razem to teraz gotowi są walczyć ze sobą do krwi ostatniej; że kiedyś byli 'oni' i 'my', a teraz 'onych' jest tak wiele, że więcej jest w stanie różnić niż łączyć w szerszej skali...
