Marzenia. sloneczko, piweczko i cale zycie :)
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
- Początkujący(a)
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 mar (pt) 2004, 01:00:00
Hejoooooo
Pamietacie mnie jeszcze ????? hehehe
a prawko ZDALAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NO I SOBIE OBLEWALAM BO BYLA W kRAKOWIE PARE DNI ZYRAFKA TAM SA DOPIERO IMPREZKI DO WYBORU DO KOLORU
WCHODZISZ NA KAZIMIERZA I CALA ULICA ZAPCHANA PUBAMI IMPREZAMI MASAKRA TAM JEST DOPIERO ZYCIE
POLECAM...POZDRAWIAM CALUCHY
Pamietacie mnie jeszcze ????? hehehe
a prawko ZDALAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NO I SOBIE OBLEWALAM BO BYLA W kRAKOWIE PARE DNI ZYRAFKA TAM SA DOPIERO IMPREZKI DO WYBORU DO KOLORU
WCHODZISZ NA KAZIMIERZA I CALA ULICA ZAPCHANA PUBAMI IMPREZAMI MASAKRA TAM JEST DOPIERO ZYCIE
POLECAM...POZDRAWIAM CALUCHY
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
ja pod koniec wrzesnia mam pierwszy egzamin z jazdy .... no i nie wiem jak to u mnie z autkiem bedzie ... zobaczy sie
Nio , a do Krakowa poimprezowac bedzie trzeba pojechac ... i równierz Sil polecam np Starówkę ... chociarz ja swojego czasu to na barbakanie z pifffkiem siedzialam lub przy fontanie sie piło z innymi brudasami ... ale to stare dzieje ... wyrosłam
Nio , a do Krakowa poimprezowac bedzie trzeba pojechac ... i równierz Sil polecam np Starówkę ... chociarz ja swojego czasu to na barbakanie z pifffkiem siedzialam lub przy fontanie sie piło z innymi brudasami ... ale to stare dzieje ... wyrosłam
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
a ja dzisiaj pranie robie ... troszke slonko nam sie za chmurki schowalo, a tak pieknie godzine temu swiecilo ... mozna bylo sie poprazyć :] . Dzisiaj chyba wyjde na rowerek, ale to dopiero ok 19 ... Teraz to pranie no i ogolnie sprzatanie w chalupie ...
Wczoraj chodzilam po sklepach i pytalam sie o szczurki-ale nie bylo.Jednak w ten piatek jak juz sie podpytalam i wiem ze bedzie dostawa( ale to glupio brzmi) kupie sobie kochanego gryzonia - choruje teraz na bialą szczurzyce, bo czarna juz mialam ...
Poza tym moj jamnik jest troszke chory i musze sie nim opiekowac, dawac proszeczki, smarowac masciami i wogole pilnowac jej( bo to Figa) diety ...
Wczoraj chodzilam po sklepach i pytalam sie o szczurki-ale nie bylo.Jednak w ten piatek jak juz sie podpytalam i wiem ze bedzie dostawa( ale to glupio brzmi) kupie sobie kochanego gryzonia - choruje teraz na bialą szczurzyce, bo czarna juz mialam ...
Poza tym moj jamnik jest troszke chory i musze sie nim opiekowac, dawac proszeczki, smarowac masciami i wogole pilnowac jej( bo to Figa) diety ...
-
- Początkujący(a)
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 mar (pt) 2004, 01:00:00
Hejo:)
A ja sie obiekuje moim Amstafkiem ktory sie wabi Grom jest kochany ma 2 miesiace i wlasnie zaczynam z nim chodzic na tresure:) on jest taki fajnyyyy ma kremowa siersc i sobie powoli rosnie a cialko ma takie masywne tak fajnie sie do niego przytula jeciuuuu
w przyszlosci chcialabym miec tez alaskana malamuta i pewnie bede miala no a mojego Gromika poznacie za roczek jak bede mieszkac w Warszawie bo napewno go nie opuszcze mam nadzieje ze zgodzi sie ktos wynajac mi pokoj z pieskiem wlacznie bo jak nie to bedzie problem
A ja sie obiekuje moim Amstafkiem ktory sie wabi Grom jest kochany ma 2 miesiace i wlasnie zaczynam z nim chodzic na tresure:) on jest taki fajnyyyy ma kremowa siersc i sobie powoli rosnie a cialko ma takie masywne tak fajnie sie do niego przytula jeciuuuu
w przyszlosci chcialabym miec tez alaskana malamuta i pewnie bede miala no a mojego Gromika poznacie za roczek jak bede mieszkac w Warszawie bo napewno go nie opuszcze mam nadzieje ze zgodzi sie ktos wynajac mi pokoj z pieskiem wlacznie bo jak nie to bedzie problem
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
A nie mowilem Peyot ze nam tu Grom z jasnego nieba Condi zesle
Przytulanie niezla tresura dla amstafa Sil Jemu raczej trzeba pokazac kto tu rzadzi. Znajomi mi niedawno takie sposoby ukladania amstafa opowiadali ze nie wiedzialem smiac sie czy plakac.
Byc moze przesadzam ale u mnie w rodzinie byl taki Borysek doberman chowany jak piesek salonowy a skonczylo sie na jego uspieniu po tym jak 3 razy bardzo groznie atakowal domownikow.
Sorry cos mnie tak naszlo. Pozdrawiam
Przytulanie niezla tresura dla amstafa Sil Jemu raczej trzeba pokazac kto tu rzadzi. Znajomi mi niedawno takie sposoby ukladania amstafa opowiadali ze nie wiedzialem smiac sie czy plakac.
Byc moze przesadzam ale u mnie w rodzinie byl taki Borysek doberman chowany jak piesek salonowy a skonczylo sie na jego uspieniu po tym jak 3 razy bardzo groznie atakowal domownikow.
Sorry cos mnie tak naszlo. Pozdrawiam
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
oj Sinarku...nie przepraszaj ... takie jest zycie .
Już jutro szczurek bedzie u mnie . Juz mu naszykowałam klatkę ( została po Marysi- bylym moim szczurzątku ). Mam jednak nadzieje, że kochane stworzonko sie szybko oswoi i bedzie slodko buszowalo po moim pokoju. Fajno by było, gdyby nie obgryzala mi kabli np od kompa ( jak Marysia). Niebawem napiszę jak nazwalam moje stworzonko ze slicznym ogonkiem :] .
Co do Figi- szkoda mi jamniczki - biedna, taka schorowana
Już jutro szczurek bedzie u mnie . Juz mu naszykowałam klatkę ( została po Marysi- bylym moim szczurzątku ). Mam jednak nadzieje, że kochane stworzonko sie szybko oswoi i bedzie slodko buszowalo po moim pokoju. Fajno by było, gdyby nie obgryzala mi kabli np od kompa ( jak Marysia). Niebawem napiszę jak nazwalam moje stworzonko ze slicznym ogonkiem :] .
Co do Figi- szkoda mi jamniczki - biedna, taka schorowana
-
- WSR Guru
- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
Widzisz na "globusa" nie ma rady:(
CO do szczurkow kiedys mialem samiczke dla odmiany bo ciagle szczury.
Dopuscilem ja do samca bo byla pora na to:)
Potem mialem chyba z 15 malych (dwa odpadly w przedbiegach)
Uwierz mi ze tyle szczurkow to lekka przesada ale jakos dalem sobie rade.Tylko ze moj poczatkowy (mama plemiona) strasznie zglupiala nie dalo sie jej juz nawet poglaskac....
mam nadzieje ze z kobietami w zyciu jest innaczej
CO do szczurkow kiedys mialem samiczke dla odmiany bo ciagle szczury.
Dopuscilem ja do samca bo byla pora na to:)
Potem mialem chyba z 15 malych (dwa odpadly w przedbiegach)
Uwierz mi ze tyle szczurkow to lekka przesada ale jakos dalem sobie rade.Tylko ze moj poczatkowy (mama plemiona) strasznie zglupiala nie dalo sie jej juz nawet poglaskac....
mam nadzieje ze z kobietami w zyciu jest innaczej
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Teraz mam chomika bardzo lagodne zwierze. Nie gryzie, nawet kabli. Co innego myszoskoczki ktore kiedys mialem. Rzucaly sie na wszystko a szczegolnie lubily ciac papier. Cala rodzinka siadala i ciela az nie naostrzyla sobie zebow. Samica wobec ludzi niespotykanie lagodna. Mozna nawet bylo brac mlode nic ani mi ani im nie zrobila. Co innego samiec do niego trzeba bylo z rekawicami. Gryzl w pierwszym kontakcie bez ostrzezenia. Sytuacja zmieniala sie gdy wpadal do "zony". Pierwsze dni po separacji to po prostu byla masakra. Obrywal nonstop w najczulsze miejsca. Pamietam jak kiedys tak latal z pokrwawionym, skrzywionym ogonem. Po dwoch dniach bylo spokojniej przechodzil do krycia. I zaraz po ciazy to samo czyli trzeba bylo separowac bo sexmachine nie dawal jej spokoju. I tak co miesiac 6-7 mlodych
Co innego papuzki faliste. 1,5 roku narzeczenstwa i nic. W koncu sie przemogly. Pierwszy miot niezbyt udany 2 tzw beznozki - prawdopodobnie ojciec je przygniotl. Zaraz 3 miesiace pozniej nastepne 3 jajka. No i Ziutek fizycznie juz nie wytrzymal i zdechl. Tym razem samotna matka wychowala cala trojke. Pozniej byl drugi samiec ale jak fachowo orzekl moj brat "nie trafial" znaczy nie znal sie na robocie. I nawet jak juz pomogl zrobic te jajka to nic z nich nie bylo.
A skoro juz tak o hodowli. Najwiekszy przybytek mialem z jednej monstrualnej molinezji. Jak sie okocila to narybku bylo chyba co najmniej 60-70 sztuk. Przynajmniej tyle nalapalem
PS. Ciekawy temat sie robi
Co innego papuzki faliste. 1,5 roku narzeczenstwa i nic. W koncu sie przemogly. Pierwszy miot niezbyt udany 2 tzw beznozki - prawdopodobnie ojciec je przygniotl. Zaraz 3 miesiace pozniej nastepne 3 jajka. No i Ziutek fizycznie juz nie wytrzymal i zdechl. Tym razem samotna matka wychowala cala trojke. Pozniej byl drugi samiec ale jak fachowo orzekl moj brat "nie trafial" znaczy nie znal sie na robocie. I nawet jak juz pomogl zrobic te jajka to nic z nich nie bylo.
A skoro juz tak o hodowli. Najwiekszy przybytek mialem z jednej monstrualnej molinezji. Jak sie okocila to narybku bylo chyba co najmniej 60-70 sztuk. Przynajmniej tyle nalapalem
PS. Ciekawy temat sie robi
-
- WSR Guru
- Posty: 2366
- Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00
Dobre nietrafial coz probowalem moja kocice ostatnio sparzyc z takim ladnym rudzielcem sasiadki....
Hmmm...powiem tak albo ten kot mimo ladnosci byl gejem albo poprostu dziewica z nieo orleanska jak sie masz wiktor.
Cala noc siedzili w kuchni sami i nawet dobrze jej nie wylizal lapek:)
Doatad matula zapina kocicy prochy przeciw rujowe bo innaczej to nawet mnie by zgwalcila.:)Jak tylko wchodze do domu i uslyszy ze wrocilem poklada sie odkrywa futerko przegina ogon i czeka...hmmm tylko na co i od kogo
Moze macie jakiegos dziarskiego kota ktory uszczesliwil by moja kotke i rodzine ktora ma juz po dziurki tego jej lajczenia jak ma te dni??
Hmmm...powiem tak albo ten kot mimo ladnosci byl gejem albo poprostu dziewica z nieo orleanska jak sie masz wiktor.
Cala noc siedzili w kuchni sami i nawet dobrze jej nie wylizal lapek:)
Doatad matula zapina kocicy prochy przeciw rujowe bo innaczej to nawet mnie by zgwalcila.:)Jak tylko wchodze do domu i uslyszy ze wrocilem poklada sie odkrywa futerko przegina ogon i czeka...hmmm tylko na co i od kogo
Moze macie jakiegos dziarskiego kota ktory uszczesliwil by moja kotke i rodzine ktora ma juz po dziurki tego jej lajczenia jak ma te dni??
-
- Ekspert
- Posty: 1207
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
Ja mam ładnego kotka- rudo czarny o imieniu Wjtuś. Niestety nie jest on pierwszej młodości i juz pare latek pzeżył. Mam duze podwórko, więc rudzielec po prostu nie mieszka w domu i wszyscy jestesmy w szoku że jeszcze nie zginął pod kołami samochodu. Ogromna ilość naszych kocich przyjaciół właśnie na jezdni kończyła. Z psami było podobnie , a kiedys miałam pięknego dalmatyńczyka. Nie wiem co zwierzęta nasze ciągnie do tej jezdni ... przecierz naprawde maja spory kawał ziemi, z laskie i wogole ... Naszczeście Figa ( jamnik) jest pilnowana i nie pozwala się jej ( nauczylismy juz ja chyba) , żeby bez domownika nie wychodzila poza bramę.
Co doszczurka to zaraz po niego ide :]
Jesli chodzi o chomika to moja siostra ma takiego syryjskiego- śliczny i taki karmelowy. Ma dluga mięciutka sierść i jest cholernie przyjazny i ciekawski ... lubi robić figle i sie chować ... .
Moja druga siostra(6-letnia Kasia) wierci dziure w brzuchu rodzicom bo chce krolika miniaturke, a oni już chyba maja dosyc zwierzynca .
A temacik jaki sie zrobil jest jak najbardziej w porzadku.
Acha - tez mialam kiedys papugi faliste -dwie parki i ani jedne, ani drugie o potomstwo sie nie postaralo. Jedna parka to nawet jajek nie miala-druga owszem miala, ale mama papuga zawsze cos spiepszyla i nigdy nie wysiedziala maluchow.
Mialam jeszcze kiedys biale myszy - zaczelo sie od 8 ... no i sami wiecie ... byla chyba 100 w ktoryms momencie!!! oddawalismy do sklepu, znajomym , bo normalnie byla tragedia.
Co doszczurka to zaraz po niego ide :]
Jesli chodzi o chomika to moja siostra ma takiego syryjskiego- śliczny i taki karmelowy. Ma dluga mięciutka sierść i jest cholernie przyjazny i ciekawski ... lubi robić figle i sie chować ... .
Moja druga siostra(6-letnia Kasia) wierci dziure w brzuchu rodzicom bo chce krolika miniaturke, a oni już chyba maja dosyc zwierzynca .
A temacik jaki sie zrobil jest jak najbardziej w porzadku.
Acha - tez mialam kiedys papugi faliste -dwie parki i ani jedne, ani drugie o potomstwo sie nie postaralo. Jedna parka to nawet jajek nie miala-druga owszem miala, ale mama papuga zawsze cos spiepszyla i nigdy nie wysiedziala maluchow.
Mialam jeszcze kiedys biale myszy - zaczelo sie od 8 ... no i sami wiecie ... byla chyba 100 w ktoryms momencie!!! oddawalismy do sklepu, znajomym , bo normalnie byla tragedia.
-
- Loża WSR
- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Kota mialem raz ale to byl po prostu niesamowity zwierzak. Przede wszystkim jako kompan i przyjaciel. Byl tez niezlym lovelasem. W dosc szybkim tempie w okolicy zaroilo sie od takich czarno-bialych szkrabow. Macius polegl na polu chwaly na gigancie. Pochowalismy go z honorami w ustronnym miejscu. Niestety teraz pobudowali tam bloki wiec pewnie straszy tych z KENu
Zyrafa z miniaturkami to ja bym uwazal. Moj brat mial kiedys taka miniaturke Kinie a pozniej niezly pasztet z niej wyrosl No zartuje ale bardzo urosla i oczywiscie kable ciela na lewo i prawo. Kwiorzercza jak krole w Monty Pythonie
Zyrafa z miniaturkami to ja bym uwazal. Moj brat mial kiedys taka miniaturke Kinie a pozniej niezly pasztet z niej wyrosl No zartuje ale bardzo urosla i oczywiscie kable ciela na lewo i prawo. Kwiorzercza jak krole w Monty Pythonie