Planowanie i Strategia Kampanii
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
Planowanie i Strategia Kampanii
Opracowałem dla zaoczniaków z grafiki zwłaszcza na OKE, to w czym jesteśmy najsłabsi - Brief strategiczny. Nie wiele osób podejrzewam pamięta jeszcze o co tam dokładnie chodziło. Mam nadzieje że się przyda
http://www.voila.pl/021/ksgqt/
http://www.voila.pl/021/ksgqt/
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
No no... jakem strateg (a zdarza mi się nim być średnio dwa razy na tydzień ) muszę przyznać, że niezłe opracowanie - przynajmniej brief kreatywny, bo strategiczny został już usunięty z serwera (timeout). Tylko dwie uwagi: agencja mało kiedy ma niewątpliwą przyjemność określać grupę docelową kampanii, robi to racze jKlient czyli właściciel reklamowanej marki. A szkoda, bo często farmazony są to niemożebne. Jeśli Klient określi TG (Target Group), Agencja może co najwyżej tak rzeźbić planowanie strategiczne, żeby postawić na swoim... a i tak trudno o to.
Rzecz, której mi brakuje, drobiazg, ale Klienci często to formułują (choć można to od biedy podciągnąć pod elementy obowiązkowe), to ZADANIA agencji. Cele są strategiczne bądź taktyczne, ale Klient często narzuca sposób ich wykonania. I tak, zamiast - przy celach sprzedażowych - umożliwić Agencji zrobienie tego, co Agencja wie, że poskutkuje najlepiej, każe zrobić reklamę radiową, bo gdzieś tam wyczytał, że jest skuteczna. Albo prasową, która jest z definicji beznadziejna, prawda, Sławku? (to ostatnie zdanie to tylko złośliwość, nie ma nic wspólnego z prawdą).
Marcin, czy mogę z Twojego opracowania skorzystać na potrzeby zawodowe?
Rzecz, której mi brakuje, drobiazg, ale Klienci często to formułują (choć można to od biedy podciągnąć pod elementy obowiązkowe), to ZADANIA agencji. Cele są strategiczne bądź taktyczne, ale Klient często narzuca sposób ich wykonania. I tak, zamiast - przy celach sprzedażowych - umożliwić Agencji zrobienie tego, co Agencja wie, że poskutkuje najlepiej, każe zrobić reklamę radiową, bo gdzieś tam wyczytał, że jest skuteczna. Albo prasową, która jest z definicji beznadziejna, prawda, Sławku? (to ostatnie zdanie to tylko złośliwość, nie ma nic wspólnego z prawdą).
Marcin, czy mogę z Twojego opracowania skorzystać na potrzeby zawodowe?
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12449
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Doprecyzowania...
Brief jest generalnie OK. Ale brakuje w nim miejsca na deadlines poszczególnych faz projektu (prac kreatywnych) i osób za nie odpowiedzialnych. Nie rozumiem też dlaczego punkt o mediach zatytułowany jest "wymagania". Wreszcie we wstępie do briefu jest zdanie, którego wg mnie nie da się zrozumieć, mianowicie: "Trzeba jednak pamiętać że reklama jako medium jest tylko częścią ogólnej strategii reklamowej."
Jako praktyk i zawodowiec mogłeś już z pewnością nie raz się przekonać o przydatności i sile [RP].CASE pisze:Albo prasową, która jest z definicji beznadziejna, prawda, Sławku? (to ostatnie zdanie to tylko złośliwość, nie ma nic wspólnego z prawdą).
-
- Bywalec
- Posty: 420
- Rejestracja: 24 lip (wt) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12449
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Nie przypuszczałem...
CASE pisze:(...) prasę wykorzystuję tylko jako wsparcie promocji - ale fakt, że umiejętnie dobrana do targetu i w odpowiednim nakładzie, daje efekty nieporównywalnie większe niż radio czy telewizja.
(Szczerze mówiąc nie przypuszczałem, że będę miał kiedyś okazję zacytować Cię tak w taki sposób .)
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Re: Nie przypuszczałem...
A bo widzisz. Lubię prasę, bo:wojtkowski pisze:CASE pisze:(...) prasę wykorzystuję tylko jako wsparcie promocji - ale fakt, że umiejętnie dobrana do targetu i w odpowiednim nakładzie, daje efekty nieporównywalnie większe niż radio czy telewizja.
(Szczerze mówiąc nie przypuszczałem, że będę miał kiedyś okazję zacytować Cię tak w taki sposób .)
a) też jest drukowana, jak mój kochany BTL w większości
b) dużo lepiej działa na większość grup docelowych
c) jest idealnym wsparciem dla promocji konsumenckich, których mechanizmy zajmują mi większość czasu - po prostu jest to doskonały nośnik informacji - nie tak ignorowany jak ulotka (ulotkę dostajesz za darmo, więc najczęściej wyrzucasz. Za prasę zwykle płacisz - więc podświadomie chcesz w pełni wykorzystać treści za swoje 2 zł zostawione w kiosku), nie tak nietrwały jak radio i telewizja (szczególnie, jeśli chodzi o pozostawianie numerów sms, strony www itd), dużo bardziej uniwersalny od internetu (pokrycie w Polsce to nadal raptem czterdzieści parę procent, a często grupą docelową marek są kobiety w wieku 25-40, które w internecie owszem siedzą, ale na pewno nie klikają wiecznie w bannery).
A jedyny powód, dla którego nie lubię, to mała multimedialność - no i cena, ale teraz nic nie jest tanie...
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
- s_wojtkowski
- Wyrocznia WSR
- Posty: 12449
- Rejestracja: 14 sty (śr) 2004, 01:00:00
Komentarz dla "odpornych na reklamę"
Fajny tekst. Warto przeczytać. Mam do tego swój stały komentarz:CASE pisze:Mały dodatek:
http://icon.blox.pl/2009/08/Odporni-na-reklame.html
Jeśli ktoś mówi, że jest odporny na reklamę, ale tak naprawdę wie, że to nieprawda - to pół biedy; zapewne chciał przed kimś dobrze wypaść czy przyszpanować takim buńczucznym twierdzeniem (na przykład w niniejszych komentarzach). Ale jeśli ktoś twierdzi, że nie ulega reklamie i jeszcze dodatkowo NAPRAWDĘ w to wierzy - to bardzo głęboko mu współczuję. Zdolność autoanalizy takiego osobnika jest w wysokim stopniu zaburzona.