Fotografia, pazdziernik, zaocznie... ktoś się wybiera?

Avallar · Post autor: **Avallar** » 26 sie (śr) 2009, 09:08:57

Ja też niewyspany, i brzuch mnie od rana @#$%^&*!@ !!!

_Kaska_ · Post autor: **_Kaska_** » 26 sie (śr) 2009, 09:21:20

Zły dzień

karmak · Post autor: **karmak** » 26 sie (śr) 2009, 09:33:13

A dla mnie dobry. Idę dzisiaj na rozmowę kwalifikacyjna. Życzcie mi powodzenia!

bLu · Post autor: **bLu** » 26 sie (śr) 2009, 09:55:16

powodzenia! ja tez bede musiala zaraz zaczac chodzic ;/;/ ehh juz sie boje ;/

dobra uciekam, milego poludnia wam zycze ;d bd pozniej

maland · Post autor: **maland** » 26 sie (śr) 2009, 10:04:47

to ciesze sie ze nie tylko ja mam zly dzien

Leb mi napierdz**la i nie dam rady myslec.

Na szczescie to juz polowa tygodnia - wiec za chwile weekend!

kefir220 · Post autor: **kefir220** » 26 sie (śr) 2009, 10:09:50

A u mnie chyba nawet bedzie ok;) jade cos dzis popstrykac, jutro i pojutrze warsztaty a w sobote wesele... znow sie nie wyspie;D

maland · Post autor: **maland** » 26 sie (śr) 2009, 10:36:01

ja nawet nie mam kiedy popstrykac - chyba ze Targowek by night, bo za kazdym razem jak wracam do domu to jest ok 22

moze zaczne wczesniej wstawac to mi sie dzien przesunie, bo chodzenie do pracy na 10 nie jest zbyt dobrym pomyslem

_Kaska_ · Post autor: **_Kaska_** » 26 sie (śr) 2009, 10:42:13

Ja gdybym mogla chodzilabym nawet na 12

maland · Post autor: **maland** » 26 sie (śr) 2009, 11:21:39

ja niby tez, ale potem nie ma juz dnia i w sumie to wcale nie jest dobre rozwiazanie.
Chyba ze ktos kocha spac ponad wszystko i woli polezec w wyrku a potem wrocic o 22 do domu i znowu tylko polozyc sie spac.
Ja coraz czesciej odczuwam, ze to gowniane rozwiazanie..

_Kaska_ · Post autor: **_Kaska_** » 26 sie (śr) 2009, 11:33:47

Nie no, na dluzsza mete faktycznie to nie jest zbyt fajne. W ten sposob w tygodniu w sumie sie zycia nie ma.
Ale na jakis czas...Czemu nie.

maland · Post autor: **maland** » 26 sie (śr) 2009, 11:42:47

no wlasnie, a ja ostatnio zaczalem tak przeginac. Jeszcze do tego czasami cos zalatwic na miescie i w ogole zero czasu na nic

Ale koniec z tym. Od nowego miesiaca ida zmiany!

a najlepiej to miec nienormowany czas pracy! niech zyja freelancerzy

ale to dopiero za 2 lata

_Kaska_ · Post autor: **_Kaska_** » 26 sie (śr) 2009, 11:45:17

Bede zazdrosna

maland · Post autor: **maland** » 26 sie (śr) 2009, 11:47:11

za ktora czesc?

_Kaska_ · Post autor: **_Kaska_** » 26 sie (śr) 2009, 12:26:15

maland pisze:
a najlepiej to miec nienormowany czas pracy! niech zyja freelancerzy

O za ta.

Tragedia...Chce juz juuutro.

maland · Post autor: **maland** » 26 sie (śr) 2009, 12:34:09

nie ma co byc zazdrosnym.
Po tej szkole+tysiacach godzin z aparatem masz szanse nim zostac

tylko ostatnio sie chyba znow wysyp fotografow zrobil. Jak biedronek nad morzem