Jeśli chodzi o grafikę, to wybór jest prosty.
Cezary bez względu na program (PS, Ai, 3D Studio; nie prowadzi jedynie debilnego Corela).
Powód?
Tylko po zajęciach u Niego będziesz mieć portfolio, bo tak naprawdę tylko u Szulca robi się projekty. Od początku do końca. Takie, które można potem gdzieś pokazać.
U reszty robi się generalnie "ćwiczenia", a nawet jeśli na zaliczenie pojawia się jakieś większe zadanie, to i tak jego poziom pozostawia wiele do życzenia, a większość osób za byle jakie prace ma 5.
Fajne jest też to, że Szulc nie tylko uczy rzemiosła, ale też potrafi zainspirować. Pokazuje prace znanych grafików, turtoriale, zwraca uwagę na obserwowanie rzeczywistości.
Ale bata nie ma, trzeba samemu ciężko pracować, głównie po to, żeby wyrobić sobie wyczucie designerskie. Bo techniczne poznanie programów do grafiki to tylko wierzchołek góry lodowej
Na foto się nie znam, to nie pomogę;p