Poleć ksiażkę
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Poleć ksiażkę
Przeczytał ktoś moze jakąś ksiażkę, którą uważa za świetną, godną uwagi i polecania? Tylko proszę nie o sam tytół lecz i małe streszczenie, lepsze dwa zdanie niż nic a trzy lepsze niż dwa Nie będę ukrywać, że najbardziej interesują mnie książki tematyki biograficznej lub dokumentalne, lecz jestem otwarta na wszelkie propozycje
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 596
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
Książka "O sobie" wydawnictwa Znak. Jest to swego rodzaju autobiografia Krzysztofa Kieślowskiego, zredagowana przez jego tłumaczkę i przyjaciółkę Danutę Stok.
Przytoczę kawałek wstępu autorstwa Danuty Stok:
"(..)Podpisaliśmy umowę w `91roku, a pierwsze wydanie książki wyszło w `93. Sytuacja w Polsce była już zupełnie inna i Krzysztof zgodził się na te rozmowy, ponieważ książka była skierowana do czytelnika na Zachodzie. Nie chciał ani "tłumaczyć", ani "usprawiedliwiać się" w Polsce. Za dużo takich książek się ukazywało. Wcale Krzysztofowi o to nie chodziło. Wręcz przeciwnie. Już przy pierwszych naszych rozmowach oznajmił, że nie zgodziłby się na wydanie ich w owym czasie w Polsce. Te rozmowy zawierają myśli Krzysztofa - czyste, oderwane od wszelkich przesądów, ocen, warunków czy nastrojów społecznych, które mogły istnieć w Polsce.
(..)Książka składa się z rozmów, z trzech cyklów wywiadów. Spędziłam z Krzysztofem wiele dni po parę godzin przy mikrofonie. Z tycn nagran zredagowałam książkę. Słowa więc są Krzysztofa, nie moje. I są to słowa pierwotnie mówione, nie pisane. Chciałam utrzymać potoczny i niemalże intymny nastrój wypowiedzi."
Dodam, że z książki dowiedzieć się można dużo o życiu reżysera, od dzieciństwa do mniej więcej nakręcenia "Trzech kolorów". Ponadto Kieślowski musiał posiadać wspaniałe, sarkastyczne poczucie humoru i potrafił opowiadać naprawdę ciekawe anegdoty.
Polecam gorąco
Przytoczę kawałek wstępu autorstwa Danuty Stok:
"(..)Podpisaliśmy umowę w `91roku, a pierwsze wydanie książki wyszło w `93. Sytuacja w Polsce była już zupełnie inna i Krzysztof zgodził się na te rozmowy, ponieważ książka była skierowana do czytelnika na Zachodzie. Nie chciał ani "tłumaczyć", ani "usprawiedliwiać się" w Polsce. Za dużo takich książek się ukazywało. Wcale Krzysztofowi o to nie chodziło. Wręcz przeciwnie. Już przy pierwszych naszych rozmowach oznajmił, że nie zgodziłby się na wydanie ich w owym czasie w Polsce. Te rozmowy zawierają myśli Krzysztofa - czyste, oderwane od wszelkich przesądów, ocen, warunków czy nastrojów społecznych, które mogły istnieć w Polsce.
(..)Książka składa się z rozmów, z trzech cyklów wywiadów. Spędziłam z Krzysztofem wiele dni po parę godzin przy mikrofonie. Z tycn nagran zredagowałam książkę. Słowa więc są Krzysztofa, nie moje. I są to słowa pierwotnie mówione, nie pisane. Chciałam utrzymać potoczny i niemalże intymny nastrój wypowiedzi."
Dodam, że z książki dowiedzieć się można dużo o życiu reżysera, od dzieciństwa do mniej więcej nakręcenia "Trzech kolorów". Ponadto Kieślowski musiał posiadać wspaniałe, sarkastyczne poczucie humoru i potrafił opowiadać naprawdę ciekawe anegdoty.
Polecam gorąco
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Przyznam, że zaciekawiłeś mnie Chyba już jutro pójdę i obejrzę z bliska tą ksiażkę, o ile nei będe miaął problemu ze znalezieniem jej To moze wydać sie głupie pytanie, ale ile książka ma mneijwiecej stron? Wiem, że to nie ejst najwazniejsze, ale pyatm bo ajkoś zawsze lepiej czyta mi się ksiażki do jakiś 300 stron bow podstawówce w ogóle nei lubiłam czytać a jak widze grube ksiażki to myślę o "Lalce", "Dziadach", "Potopie", "Krzyżakach" i mi sie odechciewa. taka już moja natura. Zamiast książki 600 stronicowej wole 2 po 300 i przeczytam 1000 razy szybciej te dwie...
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 596
- Rejestracja: 30 wrz (wt) 2003, 02:00:00
Ok trochę bardziej na luzie:
Marilyn Manson i Neil Strauss "Trudna droga z piekła". Co prawda ostatnio czytałem to w fazie mega zafascynowania Mansonem, ale nie trzeba być jego fanem aby cieszyć się z lektury. Książkę połknąłem za jednym łykiem. Zabawna, perwersyjna, jednym słowem strasznie rock`n`rollowa
I "Kurt Cobain Journals". No może to nie jest takie na luzie zważywszy na stan autora i całą wokół tego otoczkę, ale to również wspaniałe studium osobowości, i kilka niezłych grafik.
Marilyn Manson i Neil Strauss "Trudna droga z piekła". Co prawda ostatnio czytałem to w fazie mega zafascynowania Mansonem, ale nie trzeba być jego fanem aby cieszyć się z lektury. Książkę połknąłem za jednym łykiem. Zabawna, perwersyjna, jednym słowem strasznie rock`n`rollowa
I "Kurt Cobain Journals". No może to nie jest takie na luzie zważywszy na stan autora i całą wokół tego otoczkę, ale to również wspaniałe studium osobowości, i kilka niezłych grafik.
-
- Nowy(a)
- Posty: 9
- Rejestracja: 18 sie (śr) 2004, 02:00:00
"Stulecie kłamców" - Waldemar Łysiak
Stuleciu kłamców można chyba niejedno zarzucić, lecz na pewno nie można temu dziełu zarzucić braku odwagi i braku maestrii w formułowaniu niesłychanie przenikliwych konstatacji i diagnoz. Autor wyważa liczne drzwi, rzuca niejedno światło na rzeczy skrywane w cieniu, wreszcie obala mnóstwo kłamstw szerzonych uporczywie przez media. Książka ta stanowi wojnę z nikczemnością i hipokryzją, zaś piszący ją moralizator posługuje się szyderstwem. Prawo do moralizowania, piętnowania, szydzenia, wytykania, oskarżania, demistyfikowania itp. do podsumowania ludzkości u schyłku wieku i schyłku tysiąclecia wyrobił sobie całą swoją drogą życiową i całą swoją twórczością. Stulecie kłamców to właśnie nic innego, jak "patrzenie światu w oczy po męsku", wedle celtyckiej dewizy, która od lat stanowi credo Waldemara Łysiaka: "Prawda przeciw światu!". (z noty edytorskiej)
Stuleciu kłamców można chyba niejedno zarzucić, lecz na pewno nie można temu dziełu zarzucić braku odwagi i braku maestrii w formułowaniu niesłychanie przenikliwych konstatacji i diagnoz. Autor wyważa liczne drzwi, rzuca niejedno światło na rzeczy skrywane w cieniu, wreszcie obala mnóstwo kłamstw szerzonych uporczywie przez media. Książka ta stanowi wojnę z nikczemnością i hipokryzją, zaś piszący ją moralizator posługuje się szyderstwem. Prawo do moralizowania, piętnowania, szydzenia, wytykania, oskarżania, demistyfikowania itp. do podsumowania ludzkości u schyłku wieku i schyłku tysiąclecia wyrobił sobie całą swoją drogą życiową i całą swoją twórczością. Stulecie kłamców to właśnie nic innego, jak "patrzenie światu w oczy po męsku", wedle celtyckiej dewizy, która od lat stanowi credo Waldemara Łysiaka: "Prawda przeciw światu!". (z noty edytorskiej)
-
- Początkujący(a)
- Posty: 69
- Rejestracja: 11 sty (ndz) 2004, 01:00:00
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 868
- Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00
dla odgrzania tematu:
polecam "pylki" jeffa noona - podobno kontynuacja "wurta" (nie polecam go bo nie czytalem), ale bez niego i tak wiadomo o co chodzi. jest to fantastyka na maxa. tylko dla tych ktorzy nie musza twardo trzymac sie ziemi. jest swiat w ktorym rzeczywistosc sie miesza ze snem. gdzie sa zombi i genetyczne mieszanki ludzi. a mimo wszystko bardzo mi sie ta ksiazka podobala. amoze wlasnie dlatego
polecam "pylki" jeffa noona - podobno kontynuacja "wurta" (nie polecam go bo nie czytalem), ale bez niego i tak wiadomo o co chodzi. jest to fantastyka na maxa. tylko dla tych ktorzy nie musza twardo trzymac sie ziemi. jest swiat w ktorym rzeczywistosc sie miesza ze snem. gdzie sa zombi i genetyczne mieszanki ludzi. a mimo wszystko bardzo mi sie ta ksiazka podobala. amoze wlasnie dlatego
-
- Nowy(a)
- Posty: 24
- Rejestracja: 25 gru (sob) 2004, 01:00:00
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 868
- Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00
wreszcie ten ciekawy temat ktos ruszyl, jednak ktos jeszcze czyta ksiazki.
a odemnie:
"Modlitwa o deszcz" - Wojciech Jagielskiego
książka-reportaż z Afganistanu. Po jej przeczytaniu dopiero zrozumialem zawilosci historyczne tego kraju i czemu jest tam tak jak jest . jaki wplyw miala zimna wojna i czemu to tak samo sztuczny twor jak irak. ksiazka konczy sie w czasach "wyzwolenia" afganistanu przez amerykanow spod władzy talibow. Jednoczesnie mozna poznac wplywy religii i zycie tubylcow oraz sa bardzo ciekawe opisy krajobrazu
a odemnie:
"Modlitwa o deszcz" - Wojciech Jagielskiego
książka-reportaż z Afganistanu. Po jej przeczytaniu dopiero zrozumialem zawilosci historyczne tego kraju i czemu jest tam tak jak jest . jaki wplyw miala zimna wojna i czemu to tak samo sztuczny twor jak irak. ksiazka konczy sie w czasach "wyzwolenia" afganistanu przez amerykanow spod władzy talibow. Jednoczesnie mozna poznac wplywy religii i zycie tubylcow oraz sa bardzo ciekawe opisy krajobrazu