ARCHIWUM: sesje egzaminacyjne 2009-2011
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Też tak uważam. Sądzę bowiem, że tak będzie lepiej zarówno dla nas jak i wykładowcymegejra pisze:chyba to lepiej... zawsze jakaś dyskusja, a nie wygłaszanie pustych teorii
Tak samo jak moim zdaniem nastawianie się negatywne w niczym nikomu nie pomoże a tylko dodatkowo go zblokuje. Każdy z Nas żyje już na tym świecie trochę lat i każdy ma - mniejsze lub większe nie gra to roli - zdanie na tematy wchodzące w zakres tego co będziemy zdawać. Nie przychodzi zatem na egzamin pozbawiony wiedzy, zwłaszcza jeżeli uczestniczył w wykładach.
Jak zresztą było gdy chociażby na filozofii padła kwestia aborcji lub gdy na etyce mowa była o karze śmierci, hm? Dyskusje były duże i pełne różnych zdań różnych osób. Potrzebne były tylko dwa impulsy : ten płynący z zewnątrz oraz ten płynący z wewnątrz.
Jutro ten pierwszy zaistnieje dzięki wykładowcy oraz pozostałej dwójce zdających (przynajmniej, bo nie sądzę by w oczekiwaniu na swoją kolej nikt z nikim nie rozmawiał o czymś powiązanym z przedmiotem, choćby w ramach weryfikacji i uzupełnienia) dlatego też po prostu zadbajcie o ten impuls w Was samych a naprawdę nie będzie źle
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 4838
- Rejestracja: 24 lut (czw) 2005, 01:00:00
i jak tam po pierwszym dniu?:)
z mojej (naszej) strony powiem tyle, że filozofia i etyka zaliczona, ja z jakimstam trudem (R bez zadnego ), sama komunikacja dość znośnie, wpis juz jest bardzo zadowalajacy tak samo od Kamila te przedmioty to bez problemow troche na zajecia pana Pławskiego (w karcie egzaminacyjnej PAWSKI) jakiestam cisnienie troche, ale chyba nie bedzie źle
z mojej (naszej) strony powiem tyle, że filozofia i etyka zaliczona, ja z jakimstam trudem (R bez zadnego ), sama komunikacja dość znośnie, wpis juz jest bardzo zadowalajacy tak samo od Kamila te przedmioty to bez problemow troche na zajecia pana Pławskiego (w karcie egzaminacyjnej PAWSKI) jakiestam cisnienie troche, ale chyba nie bedzie źle
-
- Początkujący(a)
- Posty: 91
- Rejestracja: 14 cze (czw) 2007, 02:00:00
-
- Ekspert
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 sie (wt) 2006, 02:00:00
Ale ja nic nie zrobiłamaddergeddon pisze:A dzisiejszy dzień sponsoruje Nasze zbiorowe uwielbienie do Oshki!
To pytanie najlepiej skierować bezpośrednio do SW, na maila, przez telefon, bądź osobiście.Wiciu pisze:a tak a propos to czy wiadomo coś o majowej wycieczce do berlina?? są jakieś info oprócz tego że coś takiego ma się odbyć??
-
- Ekspert
- Posty: 1312
- Rejestracja: 06 lip (pt) 2007, 02:00:00
moje wrażenia po pierwszym dniu.. niestety nie za dobre.. straszliwe zamieszanie wyszło przez tą filozofię.. wszscy błąkali się po szkole, nikt nie wiedział kiedy wchodzi, z kim wchodzi (ogólnikowo mówię), wykładowca też zdezorientowany.. to mi się bardzo nie podobało.. bo np. jak ja weszłam ok 11.30 na filozofię, to później czekałam 2h (pomijając zajęcia z komunikacji), żeby w 20min. napisać test z agencji.. paranoja.. niestety, za tą dezorganizację wielki minus..
a co do pracy Ewelinki, zaliczona na 5+ )
a co do pracy Ewelinki, zaliczona na 5+ )
-
- Ekspert
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 sie (wt) 2006, 02:00:00
Rozpiska odnośnie sesji była na forum.Martusia B pisze:moje wrażenia po pierwszym dniu.. niestety nie za dobre.. straszliwe zamieszanie wyszło przez tą filozofię.. wszyscy błąkali się po szkole, nikt nie wiedział kiedy wchodzi, z kim wchodzi (ogólnikowo mówię), wykładowca też zdezorientowany.. to mi się bardzo nie podobało.. bo np. jak ja weszłam ok 11.30 na filozofię, to później czekałam 2h (pomijając zajęcia z komunikacji), żeby w 20min. napisać test z agencji.. paranoja.. niestety, za tą dezorganizację wielki minus..
Historia mediów i dziennikarstwa [sala 2] (K. Dzięgielewski) I termin
grupa B 08:30-10:00 grupa A 10:15-11:45
Teorie komunikowania społecznego [sala 2] (I. Jung-Wolska) I termin
grupa B 12:00-13:30 grupa A 13:45-15:15
Systemy medialne / Agencje prasowe [sala 2] (W. Pławski) I termin
grupa B 15:30-17:00 grupa A 17:15-18:45
Podstawy politologii + Filozofia i logika [sala 3] (M. Błaszkowski) I termin
grupa A 08:30-10:00, 12:00-13:30 i 15:30-17:00
grupa B 10:15-11:45, 13:45-15:15 i 17:15-18:45
(egzamin ustny indywidualny; oba przedmioty zaliczane podczas jednej odpowiedzi; wejścia wg kolejności ustalonej przez zdających)
Był podział na grupy, więc na filozofie najlepiej było się wybrać pomiędzy innymi zaliczeniami. Nie dało się tego inaczej zorganizować, żeby NIKT nie czekał, bo był jeden duży egzamin i tylko jeden egzaminujący. To i tak lepiej, że wchodziły po 3 osoby, a nie 1, bo wtedy byście się jeszcze teraz ze mną mijali na korytarzu czekając na swoja kolej Kolejność wejścia mieliście ustalać między sobą, lepsza chyba swoboda niż narzucenie kto z kim i o której wchodzi Wtedy byście dopiero na mnie krzyczeli A tak - to każdy dopierał się w grupkę ze znajomymi
Nawet nie wiesz jak się starałamMartusia B pisze:a co do pracy Ewelinki, zaliczona na 5+ )
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Przyznam, że to akurat jak dla mnie problem troszkę "wydumany" :Martusia B pisze:moje wrażenia po pierwszym dniu.. niestety nie za dobre.. straszliwe zamieszanie wyszło przez tą filozofię.. wszscy błąkali się po szkole, nikt nie wiedział kiedy wchodzi, z kim wchodzi (ogólnikowo mówię) [...]
nikt nie wiedział kiedy wchodzi - to trochę tak jakby "Jan nie wiedział kiedy ma iść do sklepu by kupić jogurt, wiedząc że jogurt może tam kupić bez problemu od 9 do 17" - ot idzie jak mu pasuje i ustawia się w kolejkę. /nie wiem być może ciężko mi się postawić w sytuacji mi obcej, bo jak ja wchodziłem to padło pytanie z kolejki "kto teraz chce wejść" i po 5sekundach namysłu po prostu stworzyła się trójka która weszła, i po problemie/
nikt nie wiedział z kim wchodzi - no to już naprawdę ciężko mi pojąć każdy ma jakąś swoją wiedzę, ma sympatie i antypatie jeżeli chodzi o ludzi w grupie, spędzali z nimi czas czy to na wykładach obok siebie, czy to na przerwach, więc naprawdę problem z "parowaniem we trzy" przy odrobinie uspołecznienia i brakiem większej nieśmiałości rozwiązuje się raczej bardzo prosto