Może by tak w końcu rzucić palenie?

Ogłoszenia, prośby o pomoc itp.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

ODPOWIEDZ
Pepa
Nowy(a)
Posty: 27
Rejestracja: 11 gru (sob) 2004, 01:00:00

Może by tak w końcu rzucić palenie?

Post autor: Pepa » 23 sty (ndz) 2005, 21:33:20

Fakt: Czy papierosy muszą być tak drogie?
2005-01-18 06:42


Papierosy mogłyby być o połowę tańsze niż obecnie. Ale będzie dokładnie odwrotnie - ich cena będzie mocno rosła, a za trzy lata będą dwa razy droższe niż teraz - pisze "Fakt".
dalej


Wyprodukowanie paczki papierosów kosztuje ok. 1 zł. Do tego dochodzą marże pośredników i sprzedawców, ale i tak naprawdę więcej niż połowę pieniędzy zabiera dla siebie państwo w postaci podatków (akcyza i VAT). Dlaczego tak się dzieje? - pyta dziennik.

Bo obiecaliśmy Unii, że będziemy równać nasze ceny do europejskich (średnia cena papierosów w Niemczech do 18 zł), poza tym to najłatwiejsze do zdobycia pieniądze dla budżetu państwa. Dlatego w 2008 r. najtańsze papierosy będą kosztowały ok. 10 zł, z czego sama akcyza będzie stanowić 60 proc. Za droższe marlboro zapłacimy ok. 14 zł - informuje "Fakt".

Więc minister finansów zarabia na palaczach, ile wlezie (w tym roku 12-13 mld zł). W 2005 r. akcyza na papierosy wzrośnie o ponad 14 proc., a niedzielna podwyżka pokryje tylko połowę planu. Zatem za kilka miesięcy palacze zaczną płacić o kolejnych kilkadziesiąt groszy więcej. Ale czy te podwyżki coś dają? Większość twardych palaczy za dymka zapłaci każdą cenę, rezygnując z innych przyjemności - donosi "Fakt". (PAP)
A teraz cos co warto zobaczyć :twisted: : http://www.dwd.hu/

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 23 sty (ndz) 2005, 21:49:51

... Bo znowu nie mozna bylo zapalic :evil:

RafMak
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 224
Rejestracja: 21 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: RafMak » 23 sty (ndz) 2005, 22:21:39

Tu nie chodzi tylko o to ile kosztuje wyprodukowanie, a o to zeby ludzie nie palili, oczywiscie w ministerstwie lapy zacieraja ze bedzie wiecej pieniedzy :P

Pepa
Nowy(a)
Posty: 27
Rejestracja: 11 gru (sob) 2004, 01:00:00

Post autor: Pepa » 24 sty (pn) 2005, 08:50:16

:lol: to na pewno, ale jak pomyslę sobie, że mogę wybierać między troche zdrowszym życiem a dawaniem kaski jakiemus pacanowi za friko to krew mnie zalewa i robię na złosc :twisted: . Poco jakiś dupek ma na moim zdrowiu napełniac sobie kieszeń. Czy to zły powód by rzucić? :twisted:

rysiek
Nowy(a)
Posty: 48
Rejestracja: 30 lis (wt) 2004, 01:00:00

Post autor: rysiek » 24 sty (pn) 2005, 13:42:17

Pomysł godny realizacji, ale z wykonaniem już duuuużo trudniej!
sam kilka razy próbowałem rzucać palenie - bez skutku.
Chociaz muszę się pochwalić:dwa razy po 2-miesiące i raz trzy miesięce
bez papierosa to nie w kij dmuchał!No cóż głupota ludzka nie zna granic...
Wydaje mi się, że do rzucenia palenia trzeba dojrzeć i bardzo chcieć!
A póki co, mniej dorabiam skarb państwa i palę skręty....
oczywiście tytoniowe!

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 24 sty (pn) 2005, 14:53:14

Palenie to nie obowiazek lecz wolny wybor :) Tyle toczy sie walki o jakies rozne rownouprawnienia... heh kiedys bylo 'tylko dla bialych' teraz jest 'tylko dla niepalacych' ;)

Ato
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 868
Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Ato » 24 sty (pn) 2005, 15:19:20

Palenie to ...wolny wybor Tyle toczy sie walki o jakies rozne rownouprawnienia... heh kiedys bylo 'tylko dla bialych' teraz jest 'tylko dla niepalacych'
tylko, ze niepalenie to tez wolny wybor. i to palacze dyskryminuja niepalacych palac przy nich.
jako nie palacy, zawsze bylem ciekaw co was bardziej ciagnie do palenia. przyzwyczajenie ze cos trzeba z rekoma zrobic, gdy jest akorat krotka przerwa, czy potrzeba dymku w plucach.

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 24 sty (pn) 2005, 16:15:59

Raz: Nie dyskryminuje - jezeli kto nie pali i mu przeszkadza dym to nie pale w jego obecnosci lub z pomieszczeniu w ktorym przebywa. 8)
Dwa: Jezeli mi przeszkadza ze ktos pali/zazywa inne uzywki niekoniecznie np. dozwolone - to sie z nim nie zadaje - znajomosc i przebywanie z kims to tez wolny wybor.
Trzy: Dyskryminacja polega na tym ze m.in: coraz mniej jest miejsc gdzie moge zapalic swobodnie - bo 'dym jest trujacy' heh to ja poprosze by kazdy za kazdym razem smieci wrzuca do kosza a nie gdzie popadnie, nie bral co chwila torebek, ktore po jednym uzyciu laduja w koszu o spalinach i innych nie wspomne - sadze ze to wiecej swiatu by pomoglo...

Nie uwazam palenia za rzecz chwalebna, ktora nalezaloby popularyzowac i do niej naklaniac - ale tak juz jest i tyle : jeden pali trujac siebie i niejednokrotnie innych a drugi np. z wielkim smakiem zajada sie krowka czy tez swinka lub tez jest np wredna istota ktora uwielbia psuc zycie innym. Szkodliwych w roznym stopniu zachowan jest wiele...
Nie zamierzam nikogo obrazac podanymi przykladami, ot maja one ukazac rozne sposoby ludzkiej egzystencji.

Co bardziej ciagnie? Odpowiadac mozna na wiele sposobo... to co innych ciagnie do zjedzenia np. batona czy tez paczki chipsow - pewnego rodzaju glod lub tez zwykla ochota... jednych uspokaja kojaca muzyka, drugich cieple mleko a trzecich jak to nazwales 'dymek' ... etc. zreszta jak to mowia "syty, glodnego nie zrozumie"... bo mam wrazenie ze jakiekolwiek tlumaczenie i tak bedzie swoistym 'tańczeniem o poezji" ...

Ato
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 868
Rejestracja: 29 wrz (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Ato » 25 sty (wt) 2005, 02:25:01

"..i przebywanie z kims to tez wolny wybor" - niestety nie zawsze, m.in. w srokach komunikacji miejskiej
"za kazdym razem smieci wrzuca do kosza a nie gdzie popadnie" - to tez jest karalne. choc i tu mi sie zdaza prawo omijac, rzucic czasem papierek (nigdy poza miastem)
"z wielkim smakiem zajada sie krowka" - lubie krowki, szczegolnie ciągutki

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 25 sty (wt) 2005, 16:05:26

"niestety nie zawsze, m.in. w srokach komunikacji miejskiej" - tam akurat przypadki palenia sa sporadyczne; zawsze mozna np.: zmienic miejsce naszego przebywania w owym srodku,
"to tez jest karalne. choc i tu mi sie zdaza prawo omijac, rzucic czasem papierek (nigdy poza miastem)" - prawo prawem a stosowanie stosowaniem; widzisz a ja kazdy papierek jak nie ma kosza chowam w kieszen, a z petem wedruje do najblizszego kosza - rzucam go na chodnik wtedy kiedy nie znajduje kosza...

andy
Ekspert
Ekspert
Posty: 1223
Rejestracja: 03 lip (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: andy » 25 sty (wt) 2005, 16:12:23

rysiek pisze: sam kilka razy próbowałem rzucać palenie - bez skutku.
Chociaz muszę się pochwalić:dwa razy po 2-miesiące i raz trzy miesięce
bez papierosa to nie w kij dmuchał!No cóż głupota ludzka nie zna granic...
Wydaje mi się, że do rzucenia palenia trzeba dojrzeć i bardzo chcieć!
Nie chcę zapeszyć, ale dwa tygodnie temu nagle przyłapałem się, że na fajkę na "balkon" WSR wychodzę 3-4 razy dziennie. Zacząłem palić na ostatnim roku studiów, ale od 3 lat każdego sierpnia próbowałem rzucić to badziewie w cholere. W Grecji udało się prawie, ale powrót do Polonija spowodował wzmożone syfu w płuca wdychanie. Wygląda na to, że do rzucenia palenia trzeba dojrzeć. Wewnętrznie. Mam nadzieję, że uda się. Czego wszystkim i sobie serdecznie życzę :mrgreen:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 25 sty (wt) 2005, 16:37:01

andy pisze:Wygląda na to, że do rzucenia palenia trzeba dojrzeć. Wewnętrznie.
Tak, takie posuniecie musi byc wpelni swiadome i chciane - zadne zabiegi itp nie skutkuja jeze tak naprawde chce sie palic a robi sie je tylko dla swietego spokoju.
Tak gwoli scislosci:
Ja pale w roznym stopniu od 8 kl. szk. podstawowej [pierwsze poznanie smaku odbylo sie jeszcze wczesniej jednak nie bylo kultywowane] - byl to wolny i swiadomy wybor; nie bylo to dla 'popisu' bo nawet wielu palacych nie widzialo ze ja pale - bylo to po prostu paleniem dla samego siebie.

RafMak
Zaczyna działać
Zaczyna działać
Posty: 224
Rejestracja: 21 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: RafMak » 25 sty (wt) 2005, 17:39:16

Ja lepiej nie bede sie chwalil od kiedy pale :P
A rzucenie najlatwiej jest rzucic jak sie ma motywacje, sam sie o tym przekonalem kiedy chcialem sie dostac do pewnej grupy treningowej (trenuje taniec nowoczesny) nie bylo to obowiazkowe, ale zalecane i tak mi zalezalo na dostaniu sie zo przez 2 tygodnie poprostu nie chcialo mi sie palic, nie musialem sie zmuszac do nie palenia ani nic z ty rzeczy poprostu nie mialem ochoty na papierosy. Niestety jak mi juz przeszla ta zajawka na nowa grupe znowy zaczalem palic i dupa do teraz pale :/

Moze by tak zorganizowac akcje "Rzuc palenie" w WSR :D

Pepa
Nowy(a)
Posty: 27
Rejestracja: 11 gru (sob) 2004, 01:00:00

Post autor: Pepa » 29 sty (sob) 2005, 23:18:34

Ja rzuciłam papierochy rok temu :D , bo zależało mi na kondycji do nurowania, ale zdobyłam to co chciałam i po tym jeszcze nie paliłam pół roczku, razem rok ale zaczynam się sypać, powoli wkradają się tu i ówdzie jakieś papierochy :twisted: . Najlepsze w tym wszystkim jest to, że mi to śmierdzi. To chyba chodzi o sama przyjemność. O sam odruch. :twisted: Może to presja sesji :lol:

kajka
Czasami coś napisze
Czasami coś napisze
Posty: 101
Rejestracja: 01 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: kajka » 28 maja (sob) 2005, 14:07:49

A może to was zainspiruje do rzucenia fajek na dobre: oto kilka składników chemicznych zawartych w dymie papierosowym(jest ich w sumie około 4 tys. w tym 40 rakotwórczych)
aceton ( rozpuszczalnik,składnik farb i lakierów)
naftyloamina(składnik barwników stosowany w drukarniach)
metanol(trucizna,składnik benzyn silnikowych)
piren(stosowany w syntezie organicznej)
naftalen(środek owadobójczy)
[/b]nikotyna[/b](sina trucizna, insektycyd kontaktowy, uzależnia jak narkotyk)
tlenek węgla(składnik spalin, tzw.czad)
cyjanowodór(kwas pruski stosowany w komorach gazowych podczas II wojny światowej)
amoniak(stosowany w chłodnictwie składnik nawozów mineralnych)
toluen(rozpuszczalnik)
fenol(kwas karbolowy,składnik środków żrących)
polon-210(pierwiastek promienotwórczy,wysoko radiotoksyczny)
butan(gaz pędny stosowany do wyrobu benzyny syntetycznej)
kadm(silnie trujący metal)
a na pocieszenie
po 20 minutach od zgaszenia ostatniego papierosa twoje serce przestanie szybciej bić,a ciśnienie krwi spadnie
po 8 godzinach twoja krew zostanie całkowicie oczyszczona z dwutlenku węgla za to bedzie w niej więcej tlenu
po 48 godzinach twój węch i smak będą ostre jak dawniej
po 4 dniach rzęski wyściełające twój układ oddechowy zaczną na nowo pracować
po 7 dniach komórki wyściełające twoje oskrzela odzyskają swój normalny kształt
po 2 tygodniach znacznie polepszy się twoja kondycja fizyczna :oops:
po kilku miesiącach przestaniesz kaszleć ustąpi duszność i poczucie zmęczenia
po roku ryzyko zawału zmniejszy się o połowe
po 5 latach prawdopodobieństwo , że zachorujesz na raka płuc, krtani czy przełyku zmniejszy się o połowe
po 10 latach ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową i przejścia zawału będzie takie samo jak u osoby, która nigdy nie paliła
po 15 latach ryzyko zachorowania na raka płuc będzie identyczne jak u niepalacza 8O
Powodzenia!!! Dodam, że ja nie pale już 2,5 roku i dobrze mi z tym!!!

ODPOWIEDZ