Dowcipy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
Dlaczego takie bezrobocie ?
Dzień z życia Polaka...
Wstaję rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie. Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy...
Dzień z życia Polaka...
Wstaję rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie. Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy...
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
15.07.1410 Grunwald
Wojska polskie stoją naprzeciw wojsk krzyżackich. Wojska polskie w lesie, krzyżackie w szczerym polu. Spiekota niemiłosierna i nuda bo bitwy nikt nie chce zacząć. Jak to polacy: grzeją w gaz...Wszyscy uwaleni jak prosiaki. Nagle z szregu krzyżackiego rusza w stronę polskich szreregów poseł, podjeżdża do jagiełły i mówi:
- słuchaj władek spiekota i ten...no nuda...wiesz... może by tak jakiś pojedynek zainicjować??? Wystaw najlepszego rycerza i my wystawimy, kto żwycięzy ten zwycięzy w całej bitwie...
- dobra, niech będzie - odpowiada jagiełło.
Krzyżak odjechał a tymczasem jagiełło rozgląda się po swoich szeregach i widzi że wszyscy urznięci, wstyd, nie ma kogo wystawić do pojedynku. Ale patrzy, siedzi sobie dziadek, chudzinka, zupełnie trzeźwy...
- dziadek, cho no tu! bedziesz walczył o honor ojczyzny!
Dali dziadkowi miecz i tarczę i dziadek się lwecze na pole ciągnąc miecz za sobą po ziemi...
Naprzeciw wyjeżdża olbrzymi krzyżak na koniu, w pięknej zbroi i z wielkim mieczem.
Widząc to Polacy, zaczęli krzyczeć do dziadka:
Dziadek! Spierdalaj! W nogi... Nie masz szans!
Krzyżak podjechał do dziadka i zakotłowało się...
Gdy kurz opadł zebrani zobaczyli leżacego na ziemi krzyżaka, który miał ucięte nogi.
Obok stoi dziadek i cedzi przez zęby:
- Masz szczęscie że krzyczeli "w nogi" bo łeb bym ci upierdolił!
Wojska polskie stoją naprzeciw wojsk krzyżackich. Wojska polskie w lesie, krzyżackie w szczerym polu. Spiekota niemiłosierna i nuda bo bitwy nikt nie chce zacząć. Jak to polacy: grzeją w gaz...Wszyscy uwaleni jak prosiaki. Nagle z szregu krzyżackiego rusza w stronę polskich szreregów poseł, podjeżdża do jagiełły i mówi:
- słuchaj władek spiekota i ten...no nuda...wiesz... może by tak jakiś pojedynek zainicjować??? Wystaw najlepszego rycerza i my wystawimy, kto żwycięzy ten zwycięzy w całej bitwie...
- dobra, niech będzie - odpowiada jagiełło.
Krzyżak odjechał a tymczasem jagiełło rozgląda się po swoich szeregach i widzi że wszyscy urznięci, wstyd, nie ma kogo wystawić do pojedynku. Ale patrzy, siedzi sobie dziadek, chudzinka, zupełnie trzeźwy...
- dziadek, cho no tu! bedziesz walczył o honor ojczyzny!
Dali dziadkowi miecz i tarczę i dziadek się lwecze na pole ciągnąc miecz za sobą po ziemi...
Naprzeciw wyjeżdża olbrzymi krzyżak na koniu, w pięknej zbroi i z wielkim mieczem.
Widząc to Polacy, zaczęli krzyczeć do dziadka:
Dziadek! Spierdalaj! W nogi... Nie masz szans!
Krzyżak podjechał do dziadka i zakotłowało się...
Gdy kurz opadł zebrani zobaczyli leżacego na ziemi krzyżaka, który miał ucięte nogi.
Obok stoi dziadek i cedzi przez zęby:
- Masz szczęscie że krzyczeli "w nogi" bo łeb bym ci upierdolił!
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
-
- Zawsze coś napisze
- Posty: 907
- Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00
"Jeden z dziesięciu":
Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów wielkości?
- Żyrafa...
- Jak nazywa się używane w Rosji urządzenie do parzenia herbaty?
- Imbir!
- Jaką nazwę nosi nasławniejszy polski żaglowiec?
- Kusznierewicz
- W kogo zamienil się Gustaw w "Dziadach"?
- yyy...
- Dla ułatwienia powiem, że zaczyna się na litere K
- W królika?
- Jak się nazywała kraina w filmie "Kingsajz" którą zamieszkiwały krasnoludki?
- Legolandia
-Z ilu pieśni składa się biblijna Księga Psalmów?
-Z Pieśni nad Pieśniami.
- Jak nazywa się najmniejszy ssak z rodziny psowatych, który żyje na pustyni i ma duże uszy?
- Nietoperz.
- Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie" ?
- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem.
- To proszę powiedzieć
- ... Dalej zapomniałem
Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów wielkości?
- Żyrafa...
- Jak nazywa się używane w Rosji urządzenie do parzenia herbaty?
- Imbir!
- Jaką nazwę nosi nasławniejszy polski żaglowiec?
- Kusznierewicz
- W kogo zamienil się Gustaw w "Dziadach"?
- yyy...
- Dla ułatwienia powiem, że zaczyna się na litere K
- W królika?
- Jak się nazywała kraina w filmie "Kingsajz" którą zamieszkiwały krasnoludki?
- Legolandia
-Z ilu pieśni składa się biblijna Księga Psalmów?
-Z Pieśni nad Pieśniami.
- Jak nazywa się najmniejszy ssak z rodziny psowatych, który żyje na pustyni i ma duże uszy?
- Nietoperz.
- Jak nazywa się para aktorów odtwarzających rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie" ?
- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip !!! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem.
- To proszę powiedzieć
- ... Dalej zapomniałem
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Jasio przychodzi do ojca i pyta "tato jaka jest róznica miedzy teroią a praktyką"
Ojciec zastanawia sie i mówi " Synu idz do mamy, siostry i babci i zapytaj się czy teoretycznie poszłaby do łóżka z obcym facetem za milion dolarów"
Jasio nie pytajac wiecej ruszył dopytywać się co i jak.
Pyta siostry "Sluchaj, tak teoretycznie. Czy poszłabyś z obcym facetem do łóżka za milion dolarów" - siostra bez namysłu odpowaida pewnie
Jasio idzie do matki "mamo tak teoretycznie to poszłabyś z obcym facetem do łózka za milion doalrów?" matka mysli cóz taka kasa drogą nie chodzi "tak synku"
Jasio idzie do babci ponawia pytanie a babcia na to "jakby mnie jakiś chciał i zapłacił jeszcze milion to z przyjemnością"
Jasio zrobił wywiad i nadal nie rozumiał czym jest teoria a czym praktyka. Idzie do ojca by ten mu w końcu wyjaśnił.
Na to ojciec:
"Synu teoretycznie to mam świetną tesciową, kochającą żone i wspaniał córkę a praktycznie to mam trzy k***y w domu"
Ojciec zastanawia sie i mówi " Synu idz do mamy, siostry i babci i zapytaj się czy teoretycznie poszłaby do łóżka z obcym facetem za milion dolarów"
Jasio nie pytajac wiecej ruszył dopytywać się co i jak.
Pyta siostry "Sluchaj, tak teoretycznie. Czy poszłabyś z obcym facetem do łóżka za milion dolarów" - siostra bez namysłu odpowaida pewnie
Jasio idzie do matki "mamo tak teoretycznie to poszłabyś z obcym facetem do łózka za milion doalrów?" matka mysli cóz taka kasa drogą nie chodzi "tak synku"
Jasio idzie do babci ponawia pytanie a babcia na to "jakby mnie jakiś chciał i zapłacił jeszcze milion to z przyjemnością"
Jasio zrobił wywiad i nadal nie rozumiał czym jest teoria a czym praktyka. Idzie do ojca by ten mu w końcu wyjaśnił.
Na to ojciec:
"Synu teoretycznie to mam świetną tesciową, kochającą żone i wspaniał córkę a praktycznie to mam trzy k***y w domu"
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Pewna francuska gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:
Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na "sekundkę"), w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później"
Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety (na "sekundkę"), w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?
Wygrała odpowiedź:
"Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam Panią nieco później"
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 187
- Rejestracja: 22 sty (sob) 2005, 01:00:00
Never trust a drunk
A man and his wife are awakened at 3 o'clock in the morning by a loud
pounding on the door........ The man gets up and goes to the door where
a drunken stranger, standing in the pouring rain, is asking for a push.
"Not a chance," says the husband, "It is three o'clock in the morning."
He slams the door and returns to bed.
"Who was that?" asked his wife.
"Just some drunk guy asking for a push," he answers.
"Did you help him?" she asks.
"No. I did not. Its three o'clock in the morning and it is pouring rain
outside!!."
His wife said, "Can't you remember about three months ago when we broke
down and those two guys helped us? I think you should help him, and you
should be ashamed of yourself!"
The man does as he is told (of course!), gets dressed and goes out into
the pouring rain. He calls out into the dark, "Hello! Are you still
there?"
"Yes," comes back the answer.
"Do you still need a push?" calls out the husband.
"Yes! Please!" comes the reply from the darkness.
"Where are you?" asks the husband.
"Over here on the swing!!" replies the drunk.
A man and his wife are awakened at 3 o'clock in the morning by a loud
pounding on the door........ The man gets up and goes to the door where
a drunken stranger, standing in the pouring rain, is asking for a push.
"Not a chance," says the husband, "It is three o'clock in the morning."
He slams the door and returns to bed.
"Who was that?" asked his wife.
"Just some drunk guy asking for a push," he answers.
"Did you help him?" she asks.
"No. I did not. Its three o'clock in the morning and it is pouring rain
outside!!."
His wife said, "Can't you remember about three months ago when we broke
down and those two guys helped us? I think you should help him, and you
should be ashamed of yourself!"
The man does as he is told (of course!), gets dressed and goes out into
the pouring rain. He calls out into the dark, "Hello! Are you still
there?"
"Yes," comes back the answer.
"Do you still need a push?" calls out the husband.
"Yes! Please!" comes the reply from the darkness.
"Where are you?" asks the husband.
"Over here on the swing!!" replies the drunk.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00