Dowcipy
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Mała Ania wchodzi niespodziewanie do sypialni rodziców i widzi w dolnej części piżamki tatusia spory "namiot".
- Co to masz tatusiu za namiocik? - pyta zaintrygowana.
- No, wiesz córuniu, tatuś już rozbił namiot cyrkowy i teraz czeka, aż mamusia przyjdzie z misiem, który ma tu wystąpić. Idź do łazienki i powiedz mamie, że wszystko już gotowe..
Ania biegnie do mamy i informuje ja z przejęciem:
- Możesz już przyjść mamusiu z misiem, tatuś mówi, ze ma już namiot gotowy...
Mama zakłopotana:
- Powiedz tacie, ze dzisiaj nici z tego, misiu się właśnie rozchorował, cieknie mu z noska i przedstawienia nie będzie...
Ania biegnie z powrotem do taty:
- Tato, misiu chory, ma katarek i nie może dziś wystąpić.
Tata nie ukrywa rozczarowania:
- Cholera, a tu wszystko zapięte na ostatni guzik! No nic, powiedz mamie, żeby przyszła przynajmniej odtrąbić do mikrofonu, ze przedstawienie odwołane...
- Co to masz tatusiu za namiocik? - pyta zaintrygowana.
- No, wiesz córuniu, tatuś już rozbił namiot cyrkowy i teraz czeka, aż mamusia przyjdzie z misiem, który ma tu wystąpić. Idź do łazienki i powiedz mamie, że wszystko już gotowe..
Ania biegnie do mamy i informuje ja z przejęciem:
- Możesz już przyjść mamusiu z misiem, tatuś mówi, ze ma już namiot gotowy...
Mama zakłopotana:
- Powiedz tacie, ze dzisiaj nici z tego, misiu się właśnie rozchorował, cieknie mu z noska i przedstawienia nie będzie...
Ania biegnie z powrotem do taty:
- Tato, misiu chory, ma katarek i nie może dziś wystąpić.
Tata nie ukrywa rozczarowania:
- Cholera, a tu wszystko zapięte na ostatni guzik! No nic, powiedz mamie, żeby przyszła przynajmniej odtrąbić do mikrofonu, ze przedstawienie odwołane...
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Matka idzie z dzieckiem (chłopcem) do ginekologa.
Stojąc w poczekalni siostra mówi do dziecka:
- zaczekaj tu aż twoja mama wejdzie.
Jednak on odpowiada:
- ja się orientuję w tych sprawach.
Weszli. Matka się rozbiera i kładzie. Lekarz łapie ją za cyce i pyta się dziecka:
- co ja teraz robię ??.
Dziecko odpowiada:
- szuka pan guza.
- no dobrze - odpowiada lekarz.
Zaczął jej ładować w pi...ę i pyta się:
- a co teraz robię ??.
Dziecko odpowiada:
- łapie pan syfa bo właśnie z tym przyszliśmy.
Stojąc w poczekalni siostra mówi do dziecka:
- zaczekaj tu aż twoja mama wejdzie.
Jednak on odpowiada:
- ja się orientuję w tych sprawach.
Weszli. Matka się rozbiera i kładzie. Lekarz łapie ją za cyce i pyta się dziecka:
- co ja teraz robię ??.
Dziecko odpowiada:
- szuka pan guza.
- no dobrze - odpowiada lekarz.
Zaczął jej ładować w pi...ę i pyta się:
- a co teraz robię ??.
Dziecko odpowiada:
- łapie pan syfa bo właśnie z tym przyszliśmy.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Dziewczynka wchodzi na drzewo bez majtek.
Podchodzi do niej facet , przygląda się ,
wyciąga forsę i mówi weź i idź kup sobie majtki.
Uradowana wraca do domu i mówi o wszystkim matce,
wtedy matka zdjęła majtki i weszła na drzewo.
Podszedł ten sam facet ,
przyglądnął się jej i wyciąga forsę i mówi na fryzjera.
Podchodzi do niej facet , przygląda się ,
wyciąga forsę i mówi weź i idź kup sobie majtki.
Uradowana wraca do domu i mówi o wszystkim matce,
wtedy matka zdjęła majtki i weszła na drzewo.
Podszedł ten sam facet ,
przyglądnął się jej i wyciąga forsę i mówi na fryzjera.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Spotkały się trzy dziwki- Polka, Czeszka i Ruska.
Zaczęły się przechwalać która ma bardziej rozjechana pi....ę.
Polka położyła na stół jabłko i mówi:
- Jest jabłko, nie ma jabłka .
Czeszka kładzie na stół grejpfruta
- Jest grejpfrut, nie ma grejpfruta
Ruska kładzie na stół arbuza i mówi:
- Jest arbuz, nie ma stołu!!!
Zaczęły się przechwalać która ma bardziej rozjechana pi....ę.
Polka położyła na stół jabłko i mówi:
- Jest jabłko, nie ma jabłka .
Czeszka kładzie na stół grejpfruta
- Jest grejpfrut, nie ma grejpfruta
Ruska kładzie na stół arbuza i mówi:
- Jest arbuz, nie ma stołu!!!
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Nocą idzie dziewczynka ok.8 lat przez park. Chce zapalić papierosa,
napotyka grupę mężczyzn i pyta: -macie fajkę?
-mamy ale ,musisz nam wszystkim obciągnąć laske
(jest ciemno więc nie widzi ich twarzy)
Obciągnęła laskę więc dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
-a macie ogień?
-mamy , ogień dostaniesz za darmo.
Mężczyzna odpala zapałkę i oświetla twarz dziewczyny.
-Ola!!!
-tata!!!
-ty palisz!!!!
napotyka grupę mężczyzn i pyta: -macie fajkę?
-mamy ale ,musisz nam wszystkim obciągnąć laske
(jest ciemno więc nie widzi ich twarzy)
Obciągnęła laskę więc dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
-a macie ogień?
-mamy , ogień dostaniesz za darmo.
Mężczyzna odpala zapałkę i oświetla twarz dziewczyny.
-Ola!!!
-tata!!!
-ty palisz!!!!
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Mamo Mamo musze ci coś powiedzieć; wola mały Krzysiu,
mama na to: nie teraz opowiesz nam dzisiaj na tatusia urodzinach,
na tatusia urodzinach mały Krzysio opowiada:
dziś widziałem jak sąsiadka tatusiowi spodnie ściągła potem majtki
a potem-mamo jak nazywa się to cos co zawsze do buzi bierzesz
jak wujek Zenek przyjeżdża.
mama na to: nie teraz opowiesz nam dzisiaj na tatusia urodzinach,
na tatusia urodzinach mały Krzysio opowiada:
dziś widziałem jak sąsiadka tatusiowi spodnie ściągła potem majtki
a potem-mamo jak nazywa się to cos co zawsze do buzi bierzesz
jak wujek Zenek przyjeżdża.
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 553
- Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00
Przychodzi facet do apteki i pyta:
- Czy są kondomy?
- Tak! A jakie pan chce?
- A jakie są?
- Czarne, w kształcie Myszki Miki, czerwone...
- Po proszę Czarnego...
Facet się kocha z panna ale po 9 miesiącach rodzi się dziecko,
Murzyn. Dziecko dorasta i pewnego dnia pyta:
- Tatusiu, dlaczego ty z mamusią jesteście tacy biali a ja taki czarny?
- Synek, ty się kurna ciesz że nie jesteś Myszka Miki!!
- Czy są kondomy?
- Tak! A jakie pan chce?
- A jakie są?
- Czarne, w kształcie Myszki Miki, czerwone...
- Po proszę Czarnego...
Facet się kocha z panna ale po 9 miesiącach rodzi się dziecko,
Murzyn. Dziecko dorasta i pewnego dnia pyta:
- Tatusiu, dlaczego ty z mamusią jesteście tacy biali a ja taki czarny?
- Synek, ty się kurna ciesz że nie jesteś Myszka Miki!!