Może by tak w końcu rzucić palenie?

Ogłoszenia, prośby o pomoc itp.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

ODPOWIEDZ
Lolson
Nowy(a)
Posty: 41
Rejestracja: 19 sie (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: Lolson » 18 wrz (ndz) 2005, 19:51:20

racja, gdyby wszyscy palacze się zjednoczyli i wspólnie strajkowali o jakieś poparcie, to prawdobodobnie załamała by się gospodarka...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 18 wrz (ndz) 2005, 19:52:50

No widzisz - ale palenie tak nas uspokaja ze nie robimy krwawych rozrob na ulicach miasta - choc widac ze w ten sposob mozna wywalczyc wszystko :twisted:

Kesonex
WSR Guru
WSR Guru
Posty: 2366
Rejestracja: 06 paź (pn) 2003, 02:00:00

Post autor: Kesonex » 18 wrz (ndz) 2005, 19:54:42

Jesli bysmy sie zjednoczyli to mozna by wypalic cos wielkiego na miare zjednoczenia:)

Lolson
Nowy(a)
Posty: 41
Rejestracja: 19 sie (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: Lolson » 18 wrz (ndz) 2005, 20:11:13

hehehe :D nie zli jesteście...

elektryczna
Nowy(a)
Posty: 48
Rejestracja: 08 lip (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: elektryczna » 20 wrz (wt) 2005, 10:11:51

Moje ostatnie przeswietlenie wskazuje na wyrazna obecnosc pluc sztuk dwa,nie zaobserwowano zamiast nich bilbordu marki obecnie palonych papierosow. Palisz-umrzesz na raka pluc,Pijesz-umrzesz na raka watroby,nie palisz nie pijesz i tak umrzesz na raka :lol:

yarlan
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 949
Rejestracja: 15 wrz (śr) 2004, 02:00:00

Post autor: yarlan » 20 wrz (wt) 2005, 10:19:17

elktryczna - a ile lat palisz?:> - porozmawiamy na temat twoich pluc za 20 - oki ? :>

elektryczna
Nowy(a)
Posty: 48
Rejestracja: 08 lip (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: elektryczna » 20 wrz (wt) 2005, 10:58:48

10 lat i o cale 10 za duzo,narazie jestem na etapie kiedys rzuce :oops: Podstawa to chciec rzucic dla samego niepalenia, a nie jak mowi wiekszosc "musze miec motywacje".Podziwiam ludzi,ktorym sie udalo i dolacze do ich grona to sobie obiecankuje

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 20 wrz (wt) 2005, 11:21:35

Chec niepalenia tez stanowi motywacjew wiekszosci wypadkow - dlatego ze jest to na zasadzie 'przetaje palic bo...' - kazda decyzja jest czyms wsparta czytez mowiac inaczej wlasnie umotywowana; i nie musi to byc wcale motywator w postaci zdrowia ale czasem jest to cokolwiek innego co w swym znaczeniu osobistym wplywa na decyzje.

Lolson
Nowy(a)
Posty: 41
Rejestracja: 19 sie (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: Lolson » 20 wrz (wt) 2005, 21:46:23

nie ma znaczenia jak żyjesz, istotne jest jak żyjesz...złotko...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 20 wrz (wt) 2005, 21:58:05

nie ma znaczenia czy zawijasz, istotne jest czy zawijasz ... sreberko... :P

elektryczna
Nowy(a)
Posty: 48
Rejestracja: 08 lip (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: elektryczna » 20 wrz (wt) 2005, 22:07:46

Taaa,ciekawe co na to Swistak

Lolson
Nowy(a)
Posty: 41
Rejestracja: 19 sie (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: Lolson » 22 wrz (czw) 2005, 19:12:44

:oops: chodziło mi o to że istone jest jak żyjesz a nie jak umierasz...

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 22 wrz (czw) 2005, 19:14:03

.. no fakt lepiej umrzec na stojaco niz zyc na kolanach 8)

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 22 wrz (czw) 2005, 19:56:05

ja żem nie palił, nie pale i palic nie bende :]
Nie wiem po kiego wała w ogole zaczynać :/

zielonyszerszen
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 7154
Rejestracja: 10 cze (pt) 2005, 02:00:00

Post autor: zielonyszerszen » 22 wrz (czw) 2005, 20:01:19

Wiciu bo człowiek najpierw coś zrobi a póżniej dopiero pomyśli.
( Ja na szczęście nie palę i nigdy nie paliłem i bawi mnie jak czytam wypowiedzi palaczy , bez urazy oczywiście )

ODPOWIEDZ