James Bond
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski, sinar
-
inka
- Zaczyna działać

- Posty: 243
- Rejestracja: 14 kwie (czw) 2005, 02:00:00
-
PeterM
- Zaczyna działać

- Posty: 235
- Rejestracja: 01 mar (wt) 2005, 01:00:00
-
seize
- Loża WSR

- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
E tam - ten fragment po prostu utkwil mi w pamieci
A takswoja droga widze ze wszyscy mowia ze ten nowy im nie pasuje - a moze postawmy pytanie kto by pasowal ? Wiadomo ze to musi byc ktos z 'angielska charyzma' - by nie powstalo cos vide "XXX" i van Diesel; czyli mozna powiedziec 'amerykanski / hollywoodzki Bond' ...
A takswoja droga widze ze wszyscy mowia ze ten nowy im nie pasuje - a moze postawmy pytanie kto by pasowal ? Wiadomo ze to musi byc ktos z 'angielska charyzma' - by nie powstalo cos vide "XXX" i van Diesel; czyli mozna powiedziec 'amerykanski / hollywoodzki Bond' ...
-
ginka
- Czasami coś napisze

- Posty: 101
- Rejestracja: 10 wrz (pt) 2004, 02:00:00
-
sinar
- Loża WSR

- Posty: 7525
- Rejestracja: 14 cze (sob) 2003, 02:00:00
Mi tam Brosnan pasowal. Wydaje mi sie ze jego wybor 10 lat temu byl strzalem w dziesiatke. Ale latka leca wiadomo.
Na pewno musialby to byc ktos z 2. szeregu a nie powiedzmy pierwszej 5. Nie tylko ze wzgledow finansowych. Chodzi tez o dyspozycyjnosc i nieopatrzenie swiezosc. Jakis czas temu padaly nazwiska Judda Law i Robbiego Williamsa. Ten pierwszy od biedy jeszcze ujdzie. Ale 2. wedlug mnie totalne nieporozumienie. Chociaz np. jak widac po teledyskach (m.in. Millenium) przymierzal sie do tej roli.
Mnie najbardziej pasowaliby Ehtan Hawke lub Ralph Fiennes. Pierwszy moze ciut mlody drugi kojarzy sie moze za bardzo z Rewolwerem i melonikiem. Ale jednak obydwaj byliby moim zdaniem lepszym wyborem. No coz to moze byc gorszy Bond od Daltona
Na pewno musialby to byc ktos z 2. szeregu a nie powiedzmy pierwszej 5. Nie tylko ze wzgledow finansowych. Chodzi tez o dyspozycyjnosc i nieopatrzenie swiezosc. Jakis czas temu padaly nazwiska Judda Law i Robbiego Williamsa. Ten pierwszy od biedy jeszcze ujdzie. Ale 2. wedlug mnie totalne nieporozumienie. Chociaz np. jak widac po teledyskach (m.in. Millenium) przymierzal sie do tej roli.
Mnie najbardziej pasowaliby Ehtan Hawke lub Ralph Fiennes. Pierwszy moze ciut mlody drugi kojarzy sie moze za bardzo z Rewolwerem i melonikiem. Ale jednak obydwaj byliby moim zdaniem lepszym wyborem. No coz to moze byc gorszy Bond od Daltona
-
ginka
- Czasami coś napisze

- Posty: 101
- Rejestracja: 10 wrz (pt) 2004, 02:00:00
