Byc moze nowy;) Pomoc!
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
- Nowy(a)
- Posty: 5
- Rejestracja: 18 lut (ndz) 2007, 01:00:00
Byc moze nowy;) Pomoc!
Witam wszystkich ,jestem Michal i obecnie ucze sie w 3kl LP w Białymstoku,mam kilka pytan do uczacych sie w WSR;) Dzieki za cierpliwosc hehe
Jak oceniacie kierunek ' grafika '? Przez jaki okres trwa nauka?
Jestem osoba nie z Warszawy, napewno wiele osób z tej szkoły też przywędrowało z innych miast;) Jak 'wnikneliście' do społeczności Stolicy?;) Nie wiem,mam pewne obawy jak uda mi sie to wszystko połaczyć ,trafić do WSR i nie zabładzić w tym ogromnym mieście hehe:D
Kierunek wydaje się być całkiem ciekawy...
Dzieki za odpowiedźi i pomoc;)
Pozdrawiam, Michał
Jak oceniacie kierunek ' grafika '? Przez jaki okres trwa nauka?
Jestem osoba nie z Warszawy, napewno wiele osób z tej szkoły też przywędrowało z innych miast;) Jak 'wnikneliście' do społeczności Stolicy?;) Nie wiem,mam pewne obawy jak uda mi sie to wszystko połaczyć ,trafić do WSR i nie zabładzić w tym ogromnym mieście hehe:D
Kierunek wydaje się być całkiem ciekawy...
Dzieki za odpowiedźi i pomoc;)
Pozdrawiam, Michał
-
- WSR Guru
- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
To ja też się wypowiem... szkoła jest świetna, ludzie są cudowni a wykładowcy nieziemscy i w sumie teraz wszystko zależy od tego jakie masz oczekiwania. Dla mnie jedną z priorytetowych rzeczy były programy graficzne co do których nie mam zastrzeżeń... przy odrobinie własnej pracy można już po jednym czy dwóch semetrach śmigać w photoshopie, illustratorze i corelu. Przydaje się indesign czy quark no i 3dsmax... Ponadto masz jeszcze mase innych użytecznych przedmiotów, jak na przykład html czy flash . Sam wybierasz czego się chcesz uczyć i w jakim natężeniu... no i nie jest powiedziane ze bedac na grafice nie mozesz korzystać z przedmiotów bardziej przydatnych innym specjalizacjom jak na przykład premiere czy technika zdjęciowa No i chwila odprężenia przecież na warsztatach rysunkowych czy malarskich... bo to czysta przyjemność przecież (no przynajmniej dla mnie)
A stolyca jak stolyca... plusem ogromnym szkoły ze jest w dość spokojnym miejscu i mnie to szalenie odpowiado jako że też nie z Wawy jestem
A na koniec to... mamy juz tu kogoś z Białegostoku ale chyba z forum nie korzysta co by się wypowiedzieć
A stolyca jak stolyca... plusem ogromnym szkoły ze jest w dość spokojnym miejscu i mnie to szalenie odpowiado jako że też nie z Wawy jestem
A na koniec to... mamy juz tu kogoś z Białegostoku ale chyba z forum nie korzysta co by się wypowiedzieć
-
- Nowy(a)
- Posty: 5
- Rejestracja: 18 lut (ndz) 2007, 01:00:00
dzieki wszystkim za odpowiedz Troche mi rozjasniliscie poglad hehe
Jak wyglada sprawa z lokum? Jak jest w Warszawie ze znalezieniem mieszkania,jak to wyglada cenowo? Dopiero Luty ale juz sie zaczynam powazniej zastanawiac nad tym wszystkim:D Byłoby dużo łatwiej jakbym miał jakąś rodzinke w Wawie a tak trzeba se niestety jakos radzić hehe;))
Jak wyglada sprawa z lokum? Jak jest w Warszawie ze znalezieniem mieszkania,jak to wyglada cenowo? Dopiero Luty ale juz sie zaczynam powazniej zastanawiac nad tym wszystkim:D Byłoby dużo łatwiej jakbym miał jakąś rodzinke w Wawie a tak trzeba se niestety jakos radzić hehe;))
-
- Zadomowił(a) się
- Posty: 592
- Rejestracja: 13 gru (pn) 2004, 01:00:00
To zależy jak chcesz mieszkać...Czy chcesz mieszkać sam, czy musisz mieć własny pokój, czy wolisz mieszkać blisko centrum czy nie przeszkadzają Ci dłuższe dojazdy...itd. Wybierać napewno jest z czego, ale wszystko zależy od Twoich oczekiwań. Powiem Ci jak ja to rozwiązałam...mieszkam z trójką przyjaciół (miałam szczęście, bo wszyscy jesteśmy z jednej klasy z LO). Każdy ma swój pokój i płacimy w miarę ok (375zł na łebka plus rachunki), ale w zamian za to mieszkamy aż na Ursusie. Ale i to da się rozwiązać, bo pociągiem dojeżdżam do centrum w 15 minut. A co do samego miasta to szybko się przyzywyczaisz. My kupiliśmy dobrą mapę i jakoś sobie radzimy Powodzenia!
Pytaj śmiało! Ja też kiedyś dobijałam ludzi ilością swoich pytań [/i]Witam wszystkich ,jestem Michal i obecnie ucze sie w 3kl LP w Białymstoku,mam kilka pytan do uczacych sie w WSR;) Dzieki za cierpliwosc hehe
-
- Nowy(a)
- Posty: 5
- Rejestracja: 18 lut (ndz) 2007, 01:00:00
na to nie zwrocilem uwagi,szczerze mowiac nigdy nie bawilem sie w tego typu malowanie, mam szanse jakos nie odpasc z profilu? w szkole ucza sie tez laicy pod tym względem? kiedys tam rysowalem ale to aj kupe czasu temu hehe;Dgosienka2005 pisze: No i chwila odprężenia przecież na warsztatach rysunkowych czy malarskich... bo to czysta przyjemność przecież (no przynajmniej dla mnie)
-
- WSR Guru
- Posty: 3179
- Rejestracja: 31 sie (śr) 2005, 02:00:00
-
- Nowy(a)
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 kwie (pn) 2007, 02:00:00
prosze was o pomoc
Kochani !
Obecnie jestem w londynie ale zamierzam przyjechac w maju do Polski... mniejsza o powod , w kazdym razie chcialbym ukierunkowac swoja edukcje w strone reklamy... Po krotkim rozeznaniu po warszawskim rynku uczelni dotarlem do WSR... wszedlem na strone i .. jak narazie zrobila na mnie dobre wrazenie (do tego stopnia ze zarejestrowalem sie jako uzytkownik na forum )
Mam jednak kilka pytan i watpliwosci.. gdy tylko pojawie sie w Warszawie zamierzam umowic sie na proponowane przez szkole konsultacje...
Pomyslalem jednak ze zanim to zrobie ''zasiegne jezyka'' na forum wsrod studentow czy absolwentow....
Czy istnieje mozliwosc przedstawienia z waszej strony jak to wyglada , edukacja w systemie zaocznym na kierunku strategia reklamy i PR bez odsylania mnie na ktoras z podstron uczelni ?
Jaki jest poziom nauczania na powyzszym kierunku, mam na mysli stopien trodnosci sesji egzaminacyjnych i wogole...
Z tego co sie zdazylem zorietowac to WSR nie jest uczelnia wyzsza prawda?
Jaki ''stopien'' wyksztalcenia zdobywam po trzech latach? wiem ze po dwoch zostaje technikiem...
Jak to wyglada w wymiarze miedzynardowym? ( jakies dyplomy ktore moga eventualnie byc gratyfikowane za granica)
Zastanawiaja mnie rowniez wymierne korzysci ukonczenia takiej szkoly... Na ile oceniacie szanse na znalezienie dobrej ambitnej pracy ?
Jak wyglada atmosfera na wykladach czy zajeciach?
z gory serdecznie dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
Obecnie jestem w londynie ale zamierzam przyjechac w maju do Polski... mniejsza o powod , w kazdym razie chcialbym ukierunkowac swoja edukcje w strone reklamy... Po krotkim rozeznaniu po warszawskim rynku uczelni dotarlem do WSR... wszedlem na strone i .. jak narazie zrobila na mnie dobre wrazenie (do tego stopnia ze zarejestrowalem sie jako uzytkownik na forum )
Mam jednak kilka pytan i watpliwosci.. gdy tylko pojawie sie w Warszawie zamierzam umowic sie na proponowane przez szkole konsultacje...
Pomyslalem jednak ze zanim to zrobie ''zasiegne jezyka'' na forum wsrod studentow czy absolwentow....
Czy istnieje mozliwosc przedstawienia z waszej strony jak to wyglada , edukacja w systemie zaocznym na kierunku strategia reklamy i PR bez odsylania mnie na ktoras z podstron uczelni ?
Jaki jest poziom nauczania na powyzszym kierunku, mam na mysli stopien trodnosci sesji egzaminacyjnych i wogole...
Z tego co sie zdazylem zorietowac to WSR nie jest uczelnia wyzsza prawda?
Jaki ''stopien'' wyksztalcenia zdobywam po trzech latach? wiem ze po dwoch zostaje technikiem...
Jak to wyglada w wymiarze miedzynardowym? ( jakies dyplomy ktore moga eventualnie byc gratyfikowane za granica)
Zastanawiaja mnie rowniez wymierne korzysci ukonczenia takiej szkoly... Na ile oceniacie szanse na znalezienie dobrej ambitnej pracy ?
Jak wyglada atmosfera na wykladach czy zajeciach?
z gory serdecznie dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam
-
- Nowy(a)
- Posty: 12
- Rejestracja: 07 gru (czw) 2006, 01:00:00
Jestem zaocznym słuchaczem na kierunku STRATEGIA REKLAMY.
Postaram się wygłosić moje opinie na temat poruszanych przez Ciebie kwestii. Z góry powiem, że prawdopodobnie będą dziwaczne i sporo moich kolegów ze szkoły się ze mną nie zgodzi, ale dadzą Ci mimo tego pewien pogląd na naszą szkolną rzeczywistość.
DYPLOM NASZEJ SZKOłY JEST NIC NIE WART
Sesje zaliczysz bez większego trudu, pod tym względem jest to zwykła szkoła prywatna. Egzaminy nie służą tutaj do uwalania ludzi i wypieprzania ich ze szkoły. Wykaż tylko odrobinę zaangażowania, a wszystko zaliczysz.
ALE
Jesteś jednak na nich oceniany. Co prawda tą oceną nie należy się przejmować za bardzo (stypendium jest śmieszne, ci którzy je dostali byli tak zszokowani, że w następnym semestrze bumelowali najgorzej ze wszystkich) bo największą wartością, jaką wynosisz ze szkoły są fizycznie wykonane prace.
I tutaj nawiązuję do wartości naszego dyplomu i jego przydatności za granicą
OLEJ TO!!!
Od Ciebie tylko zależy, co wyniesiesz z tej szkoły. Jesteś tu zmuszany przez w większości b. zaangażowanych wykładowców, do wykonania wielu żmudnych prac.
Możesz je olać, zrobić po łebkach i zaliczysz przedmiot, ale potem pokażesz potencjalnemu pracodawcy dyplom szkoły, o której on w życiu nie słyszał oraz zbiór g...wnianych prac.
A możesz podejść do naszych zajęć z dużym zaangażowaniem i zrobić zajebiste:
- badanie marketingowe na konkretnym przykładzie;
- plan strategii PR na przykładzie konkretnej firmy;
- opracowanie potrzeb promocyjnych danej firmy i przygotowanie planu kampanii promocyjnej dla niej;
- graficzne prace na poziomie, który zależy tylko od Ciebie (nie musisz być artystą, największą wartość ma oryginalność koncepcji)
- projekt skutecznej reklamy radiowej;
Oraz parę innych ciekawych prac.
Ale UWAGA!!
ROBOTY W SZKOLE JEST FULL
Kiedy zaczniesz się zapisywać na zajęcia, okaże się, że wszystko Ci się podoba. Zapiszesz się na tak wiele przedmiotów, że nie będziesz potem w stanie, mimo najszczerszych chęci, przygotować porządnych prac semestralnych. Będziesz bardzo żałował, że nie wykorzystałeś w pełni swojego potencjału ze względu na brak czasu. Wyjściem jest wartościowanie zainteresowań. Pewne projekty zrób po łebkach a przyłóż się do tych, które Ci najbardziej leżą. Wtedy wyzyskasz ze szkoły najwięcej. Poszerzysz swoje horyzonty, chodząc na rozmaite zajęcia, a będziesz miał naprawdę dobre prace tylko z kilku z nich, ale za to z tych do których masz naturalny dryg.
Kiedy zbierzesz parę takich naprawdę błyskotliwych czy po prostu zajebiście rzetelnych prac, to to będzie Twoja "broń" wyniesiona ze szkoły do walki o pracę.
Podsumowując, będzie nią nie dyplom o wątpliwej renomie, ale materialne dowody Twojej pomysłowości czy pracowitości.
Wykładowcy są zajebiści, nikt Cię tu nie zmusza do niewolniczej pracy. Wszystko Ci zaliczą, ale to od Ciebie zależy, jak wspaniałą robotą wykonaną w szkole będziesz mógł się pochwalić po jej opuszczeniu.
Szanse na znalezienie dobrej pracy? - trudno mi się na ten temat wypowiedzieć. Natomiast jestem pewien, że gdziekolwiek byś nie trafił, wiedza zdobyta w naszej szkole wcześniej czy później przyda Ci się.
Zwłaszcza, że nauczysz się obsługi wielu pożytecznych programów komputerowych.
Atmosfera? - he, he... Nie znam nikogo, kto by narzekał. Krótko mówiąc, nie może być lepiej. Mówiąc dłużej, możesz w szkole czuć się całkowicie swobodnie, pod warunkiem, że zachowujesz się godnie i odnosisz z należytym szacunkiem do innych. Oczywiście zgrzyty się zdarzają, ale takie jest życie!
Wykładowcom możesz powiedzieć absolutnie wszystko, jeśli tylko potrafisz to zrobić kulturalnie. Np. po pierwszym semestrze nasz Prezes został okrutnie skrytykowany w anonimowej ankiecie na temat jakości pracy naszych wykładowców. Było mu przykro, ale przyjął bardzo godnie krytykę i wyciągnął z niej wnioski. Z tego powodu naprawdę podziwiam tego faceta.
Tutaj należy się pewne naszkicowanie postaci naszego Prezesa. Jest to osoba bardzo angażująca się w nasze zajęcia. Jest bardzo ekscentryczny i lubi być duszą towarzystwa, co zresztą doskonale mu wychodzi. Jest wielkim showmenem, co niestety niekiedy przesłania klarowność przekazywanych informacji. Jednakże jego zajęcia są jednymi z najbardziej lubianych przez słuchaczy... Zdecydowanie polecam używanie dyktafonu na jego wykładach, to pomaga.
A, najważniejsze!! Trenuj grę w piłkarzyki! Taką "barową" grę na osiem rąk. Jeśli będziesz grywał z Prezesem, to automatycznie zyskasz w jego oczach!
Jeśli chodzi o ludzi, to spotkasz tu tak przeróżne kreatury, że warto tu przyjść, choćby po to, żeby nas poznać.
Ale się nasmarowałem...
Postaram się wygłosić moje opinie na temat poruszanych przez Ciebie kwestii. Z góry powiem, że prawdopodobnie będą dziwaczne i sporo moich kolegów ze szkoły się ze mną nie zgodzi, ale dadzą Ci mimo tego pewien pogląd na naszą szkolną rzeczywistość.
DYPLOM NASZEJ SZKOłY JEST NIC NIE WART
Sesje zaliczysz bez większego trudu, pod tym względem jest to zwykła szkoła prywatna. Egzaminy nie służą tutaj do uwalania ludzi i wypieprzania ich ze szkoły. Wykaż tylko odrobinę zaangażowania, a wszystko zaliczysz.
ALE
Jesteś jednak na nich oceniany. Co prawda tą oceną nie należy się przejmować za bardzo (stypendium jest śmieszne, ci którzy je dostali byli tak zszokowani, że w następnym semestrze bumelowali najgorzej ze wszystkich) bo największą wartością, jaką wynosisz ze szkoły są fizycznie wykonane prace.
I tutaj nawiązuję do wartości naszego dyplomu i jego przydatności za granicą
OLEJ TO!!!
Od Ciebie tylko zależy, co wyniesiesz z tej szkoły. Jesteś tu zmuszany przez w większości b. zaangażowanych wykładowców, do wykonania wielu żmudnych prac.
Możesz je olać, zrobić po łebkach i zaliczysz przedmiot, ale potem pokażesz potencjalnemu pracodawcy dyplom szkoły, o której on w życiu nie słyszał oraz zbiór g...wnianych prac.
A możesz podejść do naszych zajęć z dużym zaangażowaniem i zrobić zajebiste:
- badanie marketingowe na konkretnym przykładzie;
- plan strategii PR na przykładzie konkretnej firmy;
- opracowanie potrzeb promocyjnych danej firmy i przygotowanie planu kampanii promocyjnej dla niej;
- graficzne prace na poziomie, który zależy tylko od Ciebie (nie musisz być artystą, największą wartość ma oryginalność koncepcji)
- projekt skutecznej reklamy radiowej;
Oraz parę innych ciekawych prac.
Ale UWAGA!!
ROBOTY W SZKOLE JEST FULL
Kiedy zaczniesz się zapisywać na zajęcia, okaże się, że wszystko Ci się podoba. Zapiszesz się na tak wiele przedmiotów, że nie będziesz potem w stanie, mimo najszczerszych chęci, przygotować porządnych prac semestralnych. Będziesz bardzo żałował, że nie wykorzystałeś w pełni swojego potencjału ze względu na brak czasu. Wyjściem jest wartościowanie zainteresowań. Pewne projekty zrób po łebkach a przyłóż się do tych, które Ci najbardziej leżą. Wtedy wyzyskasz ze szkoły najwięcej. Poszerzysz swoje horyzonty, chodząc na rozmaite zajęcia, a będziesz miał naprawdę dobre prace tylko z kilku z nich, ale za to z tych do których masz naturalny dryg.
Kiedy zbierzesz parę takich naprawdę błyskotliwych czy po prostu zajebiście rzetelnych prac, to to będzie Twoja "broń" wyniesiona ze szkoły do walki o pracę.
Podsumowując, będzie nią nie dyplom o wątpliwej renomie, ale materialne dowody Twojej pomysłowości czy pracowitości.
Wykładowcy są zajebiści, nikt Cię tu nie zmusza do niewolniczej pracy. Wszystko Ci zaliczą, ale to od Ciebie zależy, jak wspaniałą robotą wykonaną w szkole będziesz mógł się pochwalić po jej opuszczeniu.
Szanse na znalezienie dobrej pracy? - trudno mi się na ten temat wypowiedzieć. Natomiast jestem pewien, że gdziekolwiek byś nie trafił, wiedza zdobyta w naszej szkole wcześniej czy później przyda Ci się.
Zwłaszcza, że nauczysz się obsługi wielu pożytecznych programów komputerowych.
Atmosfera? - he, he... Nie znam nikogo, kto by narzekał. Krótko mówiąc, nie może być lepiej. Mówiąc dłużej, możesz w szkole czuć się całkowicie swobodnie, pod warunkiem, że zachowujesz się godnie i odnosisz z należytym szacunkiem do innych. Oczywiście zgrzyty się zdarzają, ale takie jest życie!
Wykładowcom możesz powiedzieć absolutnie wszystko, jeśli tylko potrafisz to zrobić kulturalnie. Np. po pierwszym semestrze nasz Prezes został okrutnie skrytykowany w anonimowej ankiecie na temat jakości pracy naszych wykładowców. Było mu przykro, ale przyjął bardzo godnie krytykę i wyciągnął z niej wnioski. Z tego powodu naprawdę podziwiam tego faceta.
Tutaj należy się pewne naszkicowanie postaci naszego Prezesa. Jest to osoba bardzo angażująca się w nasze zajęcia. Jest bardzo ekscentryczny i lubi być duszą towarzystwa, co zresztą doskonale mu wychodzi. Jest wielkim showmenem, co niestety niekiedy przesłania klarowność przekazywanych informacji. Jednakże jego zajęcia są jednymi z najbardziej lubianych przez słuchaczy... Zdecydowanie polecam używanie dyktafonu na jego wykładach, to pomaga.
A, najważniejsze!! Trenuj grę w piłkarzyki! Taką "barową" grę na osiem rąk. Jeśli będziesz grywał z Prezesem, to automatycznie zyskasz w jego oczach!
Jeśli chodzi o ludzi, to spotkasz tu tak przeróżne kreatury, że warto tu przyjść, choćby po to, żeby nas poznać.
Ale się nasmarowałem...
-
- WSR Guru
- Posty: 2347
- Rejestracja: 16 lut (czw) 2006, 01:00:00
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 160
- Rejestracja: 25 wrz (pn) 2006, 02:00:00
Zaoczny SGz1 - dojeżdżam z Gdyni. NIe żałuję. Intuicja mnie nie zawiodła wybierając na "czuja" tą szkołę.
Nauczyć możesz sie tu wiele pod jednym warunkiem - musisz chcieć, mieć czas, i być sobą.
Ludzie ...hmm rewelacyjni. Są i tacy, którzy wiecznie mulą
Wykładowcy? - bardzo w porządku, normalni choć są i tacy, których trudno jednoznacznie tak zdefiniować ale zapewniam cię, że jest to ich zaletą.
sir Szulc - koleś odjechany, kontrowersyjny, świetne poczucie humoru, wiele się od niego nauczysz ale zapomnij o wolnym czasie dla siebie.
A.Waczko /prezes/ - wielkie ukłony, imponuje mi pod wieloma względami, perfekcjonista, niezniszczalny, jak nosorożec wali do przodu.
Nie znajdziesz tu hebanu w łazience i złotych klamek, marmurów, notebooka do dyspozycji, stypendium jednorazowe - sposób nagrodzenia, docenienia niż korzyści finansowe... ale zawsze.
Znajdziesz tu za to siebie... !
Jednym słowem Polecam!
Nauczyć możesz sie tu wiele pod jednym warunkiem - musisz chcieć, mieć czas, i być sobą.
Ludzie ...hmm rewelacyjni. Są i tacy, którzy wiecznie mulą
Wykładowcy? - bardzo w porządku, normalni choć są i tacy, których trudno jednoznacznie tak zdefiniować ale zapewniam cię, że jest to ich zaletą.
sir Szulc - koleś odjechany, kontrowersyjny, świetne poczucie humoru, wiele się od niego nauczysz ale zapomnij o wolnym czasie dla siebie.
A.Waczko /prezes/ - wielkie ukłony, imponuje mi pod wieloma względami, perfekcjonista, niezniszczalny, jak nosorożec wali do przodu.
Nie znajdziesz tu hebanu w łazience i złotych klamek, marmurów, notebooka do dyspozycji, stypendium jednorazowe - sposób nagrodzenia, docenienia niż korzyści finansowe... ale zawsze.
Znajdziesz tu za to siebie... !
Jednym słowem Polecam!
-
- Ekspert
- Posty: 1500
- Rejestracja: 07 wrz (wt) 2004, 02:00:00
Re: prosze was o pomoc
Zamiast konsultacji proponuje dzień otwarty - więcej ludzi, więcej informacji, bardziej przyjazdna atmosferapablos pisze:Mam jednak kilka pytan i watpliwosci.. gdy tylko pojawie sie w Warszawie zamierzam umowic sie na proponowane przez szkole konsultacje...
Niestety, nie jest. Po pełnych dwóch latach nauki otrzymujesz tytuł technika organizacji reklamy (pod warunkiem przystąpienia do zewnętrznego egzaminu OKE). Trzeci rok jest dla osób, które chciałyby poszerzyć swoją wiedzę z zakresu innych specjalizacji (na co niestety nie ma czasu podczas dwóch lat nauki w trybie zaocznym)pablos pisze:Z tego co sie zdazylem zorietowac to WSR nie jest uczelnia wyzsza prawda? Jaki ''stopien'' wyksztalcenia zdobywam po trzech latach? wiem ze po dwoch zostaje technikiem...