Czy on mnie jeszcze kocha????

Ogłoszenia, prośby o pomoc itp.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

ODPOWIEDZ
wikus98765
Nowy(a)
Posty: 46
Rejestracja: 20 sty (ndz) 2008, 01:00:00

Post autor: wikus98765 » 20 sty (ndz) 2008, 23:10:24

dziekuje....:*

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 20 sty (ndz) 2008, 23:12:17

Nie ma problemu jakbyś chciała kilka lekcji uwodzenia facetów to zapraszam serdecznie! :wink: :P :roll:

PS. Dla zazdrośnika, oczywiście na sucho! Bez obiektów ruchomych płci męskiej! :lol:

wikus98765
Nowy(a)
Posty: 46
Rejestracja: 20 sty (ndz) 2008, 01:00:00

Post autor: wikus98765 » 20 sty (ndz) 2008, 23:13:17

i kto teraz bedzie ze mna gadal:(:(:(

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 20 sty (ndz) 2008, 23:14:51

Ktoś się znajdzie, nie martw się! A jak nie tu to idź zatrzepotać rzęskami na jakiegoś czata! :wink: :lol:


Idęęęęęęęęęęęęęęęęęęę, paaaaaaaaaaaa!

wikus98765
Nowy(a)
Posty: 46
Rejestracja: 20 sty (ndz) 2008, 01:00:00

Post autor: wikus98765 » 20 sty (ndz) 2008, 23:16:05

musze myslec jak zdobyc tego faceta;) he he... bo juz nie moge dluzej bez niego :):):):)

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Re: Czy on mnie jeszcze kocha????

Post autor: Wiciu » 21 sty (pn) 2008, 00:38:54

wikus98765 pisze::oops: Witam wszystkich... Mam problem... oczywiscie zwiazany z miloscia..

no wiec.. bylam kiedys z facetem. ale tak tylko jakby dla zabawy. zerwalismy. a pozniej znowu wrocilismy do siebie. zaczynalo nam na sobie zalezec coraz bardziej. bylismy szczesliwi. on mnie kochal. ja jego tez. w koncu po kilku miesiacach zerwal... nie wiadomo dlaczego. swiat mi sie zawalil. teraz mamy ze soba kontakt. tylko niestety wciaz mi mowi o roznych dziewczynach w ktorych sie zako@@@e... z ktorymi sie przyjazni... ktore mu sie podobaja.. co z nimi robi... a mi sie serducho kroi... bo go jeszcze kocham... ciagle o nim mysle...

mam wrazenie ze nie dbalam o niego gdy bylismy ze soba... za malo mialam czasu dla niego...

od czasu do czasu do mnie pisze. prawi mi komplementy. ostatnio uslyszalam ze nie chce miec juz dziewczyny. na razie. i bedzie mial tylko wtedy jak trafi sie taka jak ja... a ja nie wiem co mam robic. bo nie wiem czy mu jeszcze zalezy.. nie wiem czy chce ze mna byc... i nie wiem czy jeszcze cos do mnie czuje. i czy cos ode mnie oczekuje... czy czeka az sie odezwe do niego..

Ty Skarbie wal takich kretynów! pomyśl sobie że typ po prostu na Ciebie nie zasługuje i tyle!
w ogóle jak można mówić swojej byłej o nowych miłostkach :/ co za debil :?
znajdziesz sobie na pewno lepszego, nie takiego.... (nie będę używał tu takich słów bo mnie zbanujeta) :twisted:

trzymaj się i sie nie przejmuj nim! i zerwij kontakt bo po co go utrzymywać?? powodzenia ;)

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 21 sty (pn) 2008, 08:07:22

Wicu jest wolny, bierz się za niego! :wink: :P

Ellie
Bywalec
Bywalec
Posty: 369
Rejestracja: 20 lip (pt) 2007, 02:00:00

Post autor: Ellie » 21 sty (pn) 2008, 08:37:28

Bo najlepszym lekarstwem na nieszczęśliwą miłośc jest nowa miłość...? :P

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 sty (pn) 2008, 10:40:41

Przyznam, że przeczytałem treść tego wątku i ... zgodzę się z jedną rzeczą - a która powiedziała Happy - mianowicie : wszystkie osoby które tu sie wypowiadają i będą się wypowiadać będą nie obiektywne i nie są w stanie udzielić odpowiedz najlepiej oddającej istotę rzeczy jaką dotyczy ów problemu - dlatego że opierać się będą albo na własnych przeżyciach, na własnym odbiorze subiektywnym tego co sama przekazujesz tez w sposób nie ukrywajmy dość subiektywny.

Jednak co by nie wypowiadać sie wyłącznie stricte formalny pozwolę sobie trochę własnego subiektywizmu ukazać. Otóż uważam, że pół roku nie jest długim czasem. To że wcześniej byłaś z nim "tak tylko jakby dla zabawy" nie jest wg mnie faktem nic nie znaczącym. Jeżeli on czuł, że była to bardziej zabawa nim niż poważne traktowanie to takie coś ma wpływ na późniejsze zachowanie - czyli na pewną nazwijmy to zachowawczość czy też nie pewność czy i następnym razem tak nie będzie. Jeżeli sama też określasz, że mało miałaś czasu dla niego to też nie jest to dobra rzeczą w związku. Tak więc ten okres (w oparciu o dane jakie przekazujesz; nie wykluczone jednak że były też jakieś minusy w jego postępowaniu) można określić jak dla mnie negatywnie.

Nie wiadomo natomiast nic na temat powodów zerwania. W takich sprawach nie istnieje wg mnie opcja 'ot tak' - zawsze jest bowiem jakiś powód. Najczęściej jest on złożony i nie wynika tylko z jednej rzeczy a bardziej z jakiejś grupy powodów, których występuje jakaś powtarzalność.

Jeżeli chodzi o czas obecny to też nie wiadomo kto tak naprawdę chciał podtrzymywać kontakt. Jeśli Ty tego chciałaś, a zostało określone że nie jesteście razem i że budujecie nowe życie oddzielnie a jednocześnie chcesz być jego przyjaciółka. Jeśli wyszło, że tylko to ma was zatem łączyć to też nie można podać jednej interpretacji czemu mówi o różnych dziewczynach. Czasem może to być próba pokazania, że oczekuje sie jakiegoś postarania sie o niego - może o tym świadczyć to że jak mówisz ciągle w jakiś sposób stara się byście spędzali razem czas - a z drugiej próba zniesienia faktycznie waszej znajomości na zwykłą przyjaźń.

Niemniej gdy czytam, iż zawsze twierdził że widząc Twoją zazdrość był pewien Twoich uczuć, to skłaniam sie osobiście nieco ku tej pierwszej opcji. Zwłaszcza gdy złożę to z faktem iż kiedyś się nim "bawiłaś". Jest bowiem możliwe że on chce by coś was łączyła ale brak mu poczucia Twojej stabilności emocjonalnej, jakiegoś stałego stanowiska i pracą nad tym by wasze uczucie było silne i pewne.

Bez względu jednak na to wszystko - bo przecież mogę się sromotnie mylić - jedno dla mnie jest pewne : jeżeli sama coś do niego czujesz to idz za radą Happy. Czyli :
No to przestań go traktować jak przyjaciela i pokaż mu że myślisz o czymś więcej. Czaruj go, uwodź, wysyłaj feromonki, kokietuj, zadziwiaj codziennie czymś innym, spraw aby tylko Ciebie pragnął...
Dodałbym tylko jeszcze : pokazując mu że tak naprawdę pragniesz tylko jego.

Jeżeli po upływie pewnego czasu nic się miedzy wami nie zmieni to rada może być tylko jedna: dać sobie spokój i pozostać przy przyjaźni jeżeli będzie ona dawała satysfakcje, a jeśli nie to skupić sie bardziej na życiu i z czasem poznaniu jakieś innej osoby, która będzie warta powierzenia jej swojego serca i duszy.

No i to tyle od forumowego marudy i "pisacza" postów o długości nudnych przemów partyjnych :)

Pozdrawiam

Ps: pamiętaj jednak o jednej ważnej sprawie : to Ty musisz podejmować wszelkie dyskusje a nie forumowicze za Ciebie. Ile ludzi bowiem tyle zdań. A przy wyborach trzeba sie kierować własnym rozumem i sercem, bo tylko one znają całość sprawy i całą prawdę.

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 21 sty (pn) 2008, 10:42:05

tyle żeś textu walnął że aż mi się czytać nie chciało :lol: :twisted: :twisted:

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 21 sty (pn) 2008, 10:43:09

Happy pisze:Wicu jest wolny, bierz się za niego! :wink: :P
wiciu nie potrzebuje już związków :twisted:

Happy
Wyrocznia WSR
Wyrocznia WSR
Posty: 11594
Rejestracja: 11 mar (pt) 2005, 01:00:00

Post autor: Happy » 21 sty (pn) 2008, 10:46:45

seize pisze:i ... zgodzę się z jedną rzeczą - a która powiedziała Happy -
seize pisze:to idz za radą Happy.
Normalnie jestem w szoku, czy Ty aby nie jesteś chory?

A poza tym tak namieszałeś tu jak zwykle, że na przykłąd ja to nic nie rozumiem z tego co napisałeś... :roll:

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 21 sty (pn) 2008, 10:49:16

no to czyli że dobrze że ja tego nie czytałem :twisted:

Wiciu
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 3513
Rejestracja: 05 lis (śr) 2003, 01:00:00

Post autor: Wiciu » 21 sty (pn) 2008, 10:50:41

i tym się właśnie różnie od większości ludzi z forum....ja napisze krótko ale dobitnie, stanowczo, zrozumiale...i każdy wie ocb :twisted:

seize
Loża WSR
Loża WSR
Posty: 9045
Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00

Post autor: seize » 21 sty (pn) 2008, 10:55:42

Na wstępie powiem tak : chyba przyzwyczaiłem się już do tego, że jak przyznaję rację komuś to są dwie opcje tylko : albo tego nie zauważa albo zaraz obwieszcza że to jakieś święto. Jak byś chciała to możesz sobie przejrzeć historię choćby forum i znajdziesz nie mało mojego przyznania czy to Tobie czy komuś innemu racji:)

Namieszałem? To sumując mogę krótko : jeżeli ona chce być z nim to powinna podjąć próbę - choćby po to by sprawdzić możliwość realizacji własnego marzenia etc - stworzenia czegoś więcej - ale już w sposób konkretny. Jak nic to nie da to sobie odpuścić i się nie zamęczać. Jeśli natomiast go nie kocha to odpuścić sobie już teraz.

Tyle że taki skrót mocno banalizuje całą moją powyższą wypowiedź :-|

ODPOWIEDZ