O pomoc w odnalezieniu prac upraszam

Ogłoszenia, prośby o pomoc itp.

Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski

ODPOWIEDZ
siersciuch
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 97
Rejestracja: 03 wrz (pt) 2004, 02:00:00

O pomoc w odnalezieniu prac upraszam

Post autor: siersciuch » 12 sty (śr) 2005, 10:38:12

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

Zginęły mi w szkole prace - już kiedyś o tym wspominałam.
Takie czarno-białe robione piórkiem trochę większe niż A4.

Wysilcie proszę wasze robaczki pamięciowe i może się Wam coś skojarzy...

Prace były w plastikowej reklamówce włożone do dużej czarnej teczki z pracami 100x70! Było ich 11!
Parę z nich:

pracka 1
pracka 2
pracka 3
pracka 4

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 12 sty (śr) 2005, 14:49:37

przychylam sie do prosby naszej kolezanki - moze komus z dawnej ekipy the wpadły w oko i cos mu sie kojarzy; rozmawialiśmy o tym z siersciuchem, sprawdzilismy skany i zdjecia na płycie - tam ich nie ma - może jest jakis skryty wielbiciel, który się odezwie? sierściuch nasz zuch - czeka. pomózcie jeśli mozecie
Ostatnio zmieniony 12 sty (śr) 2005, 23:50:45 przez aw, łącznie zmieniany 1 raz.

Nicole_a
Zawsze coś napisze
Zawsze coś napisze
Posty: 907
Rejestracja: 07 sie (sob) 2004, 02:00:00

Post autor: Nicole_a » 12 sty (śr) 2005, 22:47:24

Niestety nie wiem, nic o Twoich pracach, ale pisze tutaj by powiedzieć WWWWWWWWWWWWWWWWWWWoooooooowwwwwwww przez duże W :wink: To te prace, do których podałaś linka, no normalnie bomba jak dla mnie :wink:
Szczęścia w poszukiwaniach życzę :)
Ps. padasz ofiarą jak nie prace to saxsofon 8O

Imraael
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 91
Rejestracja: 15 paź (śr) 2003, 02:00:00

Post autor: Imraael » 12 sty (śr) 2005, 22:48:46

do sfocenia nie dotarly for siur. pamietalbym je.

siersciuch
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 97
Rejestracja: 03 wrz (pt) 2004, 02:00:00

Post autor: siersciuch » 12 sty (śr) 2005, 23:08:28

no mam nadzieje że przypadkiem nie trafiły do kosza na śmieci w przypływie dobrej woli pani sprzątaczki...
Nie brałam ich wcześniej do domu.Wydaje mi się ,że były w teczce.
Pokazywałam je jeszcze u Piwockiego. Mogły się gdzieś zawieuszyć pod ścianą... na korytarzu, w toalecie;)? 8O

Może ktoś coś z tą reklamówką zrobił nie zaglądając do środka...

siersciuch
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 97
Rejestracja: 03 wrz (pt) 2004, 02:00:00

Post autor: siersciuch » 12 sty (śr) 2005, 23:11:01

Ach i dziękuję za komplementy. :oops:

:roll: Może zrobimy konkurs na wymyślenie najbardziej nieprawdopodobnej historii jaka moim pracom zdarzyć się mogła...ghhm.

aw
akademiareklamy.edu.pl
akademiareklamy.edu.pl
Posty: 1397
Rejestracja: 27 lut (czw) 2003, 01:00:00

Post autor: aw » 13 sty (czw) 2005, 00:00:49

moim zdaniem ktos je buchnął i teraz sprzedaje najmarniej na allegro - jak na nie patrzę to myślę, że było tak:
Ktoś zakradł sie w nocy, upił strusia nocnego, póżniej uwiódł sprzątaczkę - obezwładnił wielkiego czlowieka na końcu korytarza, który wychynął nagle ze swojej dziupli i jak cień zasłaniający słońce próbował uniemozliwić dostęp do upragnionego skarbu. Pochwycił teczkę i wybiegł. Szybko połykał powietrze, zachłystywał się szczęściem, aż pękło mu serce. Na skrzyżowaniu to było. Z multikinem. Umarł ale przed tym dotknął nieba.

siersciuch
Początkujący(a)
Początkujący(a)
Posty: 97
Rejestracja: 03 wrz (pt) 2004, 02:00:00

Baleyaż story

Post autor: siersciuch » 13 sty (czw) 2005, 11:09:17

Ja myślę ,że to nie tak...
Podejrzewam ,że pewnej nocy batalion chomików samobójców (odmiana długo włosych z balejażem róż-tzw.galeriowe) zdecydował wybrac się na ostatni spacer po Lider Price.
Zagłębiając sie w myśli filozoficzne i popijając "Nice tea" zrozumiały ,że Pani sprzątaczka z WSR napewno wytłumaczy im ten fenomen,czemu co roku muszą targać się na swoje życie w tak idiotycznym miejscu jak Lider Price... (bo np. lemingi skaczą do morza -co jest szlachetniejsze ).
Skacząc po betonowych schodkach i dopalając porozrzucane niedopałki po uczniach tuż przed drzwiami, chomiki zdecydowały się wkroczyć.
Pani sprzątaczki oczywiście nie było z racji pory- g.3.27 w nocy.
(Chomiki napotkały natomiast żówie z galapagos nurkujące w toalecie nucące "Give a little uhm... to me"-starym WSRowskim zwyczajem)
Ale do czego dążę...-Chomiki prowadzone naturalnym instynktem dotarły do sali komputerowej i odkryły czym jest internet.
Tam odkryły zgrupowanie chomików srzeszonych do partii turkusowych flądr rzecznych, propagujących życie na wieki .
Od tej pory "batalion chomików samobójców ",zmienił nazwę na "batalion trendy chomików" i urzęduje w sali komputerowej WSR.
Leganda głosi ,że potrafi z nimi rozmawiać jedynie Rudy C. bo reszta nie jest trendy.

The End

A co do prac to nie wiadomo gdzie są.

ODPOWIEDZ