Może by tak w końcu rzucić palenie?
Moderatorzy: zielonyszerszen, s_wojtkowski
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
Przepraszam ale w tym wypadku jak najbardziej pomyslalem a potem dopiero zaczalem palic - a material do analizy na 'minus' [mialem naprawde spory i chyba szczegolowy - nie tylko w formie slownej czy tez jakiejs podobnej]zielonyszerszen pisze:Wiciu bo człowiek najpierw coś zrobi a póżniej dopiero pomyśli.
-
- Początkujący(a)
- Posty: 60
- Rejestracja: 04 paź (wt) 2005, 02:00:00
Trochę dziwnie czyłem się w tym roku idąc przez starówkę podczas dnia bez papierosa i mijając rzesze pajacyków w białych koszulkach z zielonymi płuckami. Wypaliłem wtedy chyba pół paczki na samym Placu Zamkowym i nikt jakoś nie zwrócił na mnie uwagi. Czyli jak ktoś nie pali, to ma zielone płuca? Ja pozostaję wierny swojemy nałogowi, chociaż można by było się ograniczyć.
-
- Czasami coś napisze
- Posty: 162
- Rejestracja: 12 lip (wt) 2005, 02:00:00
Ja jestem kategoryczna przeciwniczka papierosow, chociaz musze przyznac ze kiedys podpalalam, ale zdalam sobie sprawe, ze po co marnowac sobie zdrowie. Pewnie niektorzy palacze teraz sobie pomysla "co za zrzeda", ale ja na prawde tak mysle. Poza tym ile kasy sie oszczedza!! Wezmy takiego nalogowca, ktory pali dziennie paczke, ktora kosztuje srednio 5 zl. Tygodniowo juz sie ma 35 zl!! A co jesli chodzi o rok! Kochani... okolo 1800...
...o calowaniu sie z palaczem juz nie wspomne
...o calowaniu sie z palaczem juz nie wspomne
-
- Ekspert
- Posty: 1496
- Rejestracja: 25 wrz (czw) 2003, 02:00:00
Cóż, zabiorę głos, bo po ostatnich wydarzeniach mojego życia mam chyba prawo. Wybrałem się na tzw terapię biorezonansową; ludzie mają wiele wątpliwości co do jej skuteczności, ale muszę ze zdziwieniem stwierdzić- pomogło! Fizycznego głodu nie czuję w ogóle, a kto pali, domyśla się pewnie, jaka to ulga. Walczę tylko z psychicznym uzależnieniem (nawiasem mówiąc, nie przypuszczałem, że jest takie silne), ale nie muszę żreć, nic mnie nie boli, nie mam nerwicy tudzież kurwicy- naprawdę bajka. Trzeba tylko wykorzenić odruch sięgania po szlugę i czymś zabić ten czas, który w ciągu dnia szedł na "fajkę" (myślę, że wychodzi tego w sumie ze 2 godz dziennie). Zachęcam wszystkich- przyjemność kosztuje 50zł; jak się nie uda, strata niewielka, a jak się uda- ile można zaoszczędzić? Ktoś tu wyliczył....
-
- Loża WSR
- Posty: 9045
- Rejestracja: 02 mar (ndz) 2003, 01:00:00
W pewnym momencie myslalem ze to dalej cos o seksieCASE pisze:Zachęcam wszystkich- przyjemność kosztuje 50zł; ...
No ale wracajac do powagi : przjemnosc w tym wypadku jest rzecza wzgledna - jednemu dymek da owa przyjemnosc drugiemu mozliwosc uwolnienia sie od niego. Osobiscie twierdze ze taie cos nie ma sensu dopoki ktos nie potrafi wlasnie zwalczac tej czesci psychicznej. Jezeli ktos chce palic to zadna kuracja mu nie pomoze - znam przypadki oso ktore byly na takich roznych kilkaktornie tylko z uwagi ze ktos na to nalegal i o to prosil [no i sponsorowal] - efekt wiadomy osoba pali dalej [nie mam tu na mysli siebie odrazu zaznacze]. Z'glodem fizycznym' u mnie nie jest zle. Psychiczny a i owszem nawyk ma sie dobrze i jest najbardziej rozwiniety.
-
- Nowy(a)
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 sie (pt) 2005, 02:00:00
case jeśli teraz został Ci tylko do pokonania głód fizyczny to choć size zaraz zacznie się burzyć, polecam książkę Prosta Metoda Jak Skutecznie Rzucić Palenie, ona właśnie usuwa psychiczną potrzebe palenia która jak sam zauważyłeś jest gorsza niż fizyczne obiawy odwyku
można ją zamówić na
www.prostametoda.pl
dzięki niej rzucanie palenia nie tylko nie jest trudne ale nawet okazuje się całkiem przyjemne.
można ją zamówić na
www.prostametoda.pl
dzięki niej rzucanie palenia nie tylko nie jest trudne ale nawet okazuje się całkiem przyjemne.